IBANEZ RGIB6
Rodzaj sprzętu: Gitara elektryczna
Instrumenty z serii Iron Label są przeznaczone dla gitarzystów poruszających się w obszarach najmocniejszych brzmień. Gitary te są rozwinięciem linii RG, nic dziwnego zatem, że oczekiwania stawiane "żelaznym" (iron) gitarom są wysokie. Sprawdźmy, jak prezentuje się jedna z najciekawszych gitar z linii Iron Label - Ibanez RGIB6.
Autor testu: Sławomir Sobczak
Ibanez RGIB6 to interesujący instrument głównie z powodu zastosowanej w nim niecodziennej menzury, która wynosi tu aż 28 cali, a także standardowo ustawionego stroju zaczynającego się od dźwięku B. Co prawda Ibanez ma w swojej ofercie pokaźny arsenał gitar sprawnie poruszających się po niskich rejestrach, jednak są to przede wszystkim instrumenty 7- czy 8-strunowe, w których najniższe dźwięki są osiągalne poprzez dodanie kolejnych grubszych strun.
Tym razem duże doświadczenie zdobyte na polu gitar pracujących w niskich rejestrach zachęciło konstruktorów z Ibaneza do opracowania następnej gitary zdolnej do mocniejszego wprawienia w ruch membran głośników, jednak bez dokładania dodatkowych strun. Tym sposobem powstała 6-strunowa gitara RGIB6 o skali wynoszącej aż 28 cali. Ta barytonowa gitara jest standardowo nastrojona aż o kwartę niżej, co daje strój (od struny najcieńszej): B, F#, D, A, E, B. Standardowo zamontowane struny niewiele przypominają te znane z gitar 6-strunowych, ponieważ zaczynają się od .014", a kończą na .068".
BUDOWA
Korpus o kształcie znanym z gitar RG wykonano z lipy i pokryto warstwą czarnego lakieru o wysokim połysku. Jego krawędzie zostały ozdobione kremowym bindingiem, który podkreśla klasyczną linię wzorniczą gitary i nadaje jej łagodniejszy pod względem wizualnym charakter. Z tyłu korpusu można znaleźć klapkę chroniącą dostępu do baterii zasilającej przetworniki aktywne oraz tuleje mocujące struny. Do korpusu przykręcono gryf złożony z trzech kawałków drewna: klonu i bubingi, z tym że po bokach umieszczono jaśniejszy klon, a pośrodku ciemniejszą bubignę, co w efekcie dało ciekawy wizualnie efekt.
Na palisandrowej podstrunnicy nabito 24 progi w jedynym słusznym tu rozmiarze - Jumbo. Gryf jest masywny i szeroki (45 mm na siodełku i 58 mm w okolicach końca gryfu), a przy tym charakteryzuje się niewielką grubością (20 mm na wysokości progu 1 oraz 23 mm przy progu 12). Gryf również otrzymał ozdobny binding, który - w przeciwieństwie do tego na korpusie - jest w kolorze białym. Na pokładzie gitary umieszczono stały mostek Gibraltar Standard II. Jest to niskoprofilowa konstrukcja o prostej budowie. Zakres regulacji długości czynnych strun jest w nim większy niż w większości dostępnych na rynku gitar, nie powinno być zatem kłopotów z ustawianiem menzury.
Na układ elektryczny składają się mocne przetworniki EMG-60 przy gryfie i klasyka gatunku, czyli EMG-81 pod mostkiem, gałka VOLUME, 3-pozycyjny przełącznik przetworników oraz kill switch. Ten ostatni element umieszczono w miejscu tradycyjnie przewidzianym na gałkę TONE.
WRAŻENIA
Barytonowa menzura, obecność mocnych przetworników EMG i brak gałki TONE sugerują, że Ibanez RGIB6 to gitara przeznaczona do metalu. Mimo to jeszcze chwilę powstrzymamy się od rozkręcenia wzmacniacza i zamiast tego sprawdzimy, jak instrument zachowuje się bez wpięcia kabla. Po zagraniu paru dźwięków zwraca uwagę bardzo mocny rezonans, który jest szczególnie odczuwalny w niskich rejestrach. Duża klarowność jest ładnie uzupełniona ciepłym basem, dając zrównoważone brzmienie.
Po załączeniu kanału czystego uwagę zwraca nowoczesny, konturowy sound o dużej klarowności i mocnej prezencji. To brzmienie jest wprost idealne do spokojniejszych wstawek okraszonych efektami modulacyjnymi, które są wciąż popularne wśród niektórych wyznawców metalu lubujących się w budowaniu kawałków na kontrastujących ze sobą rozłożonych akordach i następującej po nich ostrej sieczki na hi-gainie. Interesujące jest to, że środkowa pozycja przełącznika przetworników w zasadzie mogłaby nie istnieć, ponieważ otrzymane na niej brzmienie jest złożone głównie z pickupu przy mostku.
Przejdźmy teraz do sedna, czyli do kanału przesterowanego. Zgodnie z oczekiwaniami gitara dostaje skrzydeł wraz z podkręcaniem gainu i brzmi coraz lepiej w miarę wchodzenia na coraz wyższe stopnie przesterowania. Instrument jest stworzony do hi-gainu i w takim obszarze radzi sobie najlepiej. Potężne brzmienie, długi sustain, wysoka kompresja i szybka odpowiedź przetworników - to kwintesencja Ibaneza RGIB6. Szczególnie dobre wrażenie robią riffy grane na tłumionych strunach, które są bardzo energetyczne, zwarte i dynamiczne. Bez wątpienia jest to gitara stworzona do metalu i w tych klimatach czuje się zdecydowanie najlepiej.
Nie znaczy to, że przy niższych wartościach gainu jest gorzej. Również w rejonach crunchu gitara generuje soczyste dźwięki, a przy tym dobrze radzi sobie z kontrolą nasycenia za pomocą gałki VOLUME. Przy solówkach może przeszkadzać odczuwalnie większa menzura, jednak pod względem brzmieniowym nie można się do niczego przyczepić, szczególnie przy wolniejszych partiach, przy których bardzo pomaga długi sustain. Przydatnym dodatkiem jest tu kill switch umieszczony w miejscu gałki TONE, która - co tu dużo mówić - przy tego typu gitarze nie byłaby zbyt przydatna.
MENZURA
Dla osoby przyzwyczajonej do gry na gitarze o standardowej menzurze praca z Ibanezem RGIB6 może okazać się pewnym wyzwaniem. Skala o długości 28 cali to przecież ponad 71 cm, a to o ok. 6 cm więcej niż klasyczne fenderowskie 25,5 cali. Porównując to do Gibsona, uzyskujemy jeszcze większą różnicę wynoszącą aż 83 mm. Mając do zagrania riffy wymagające szerokiego rozstawu palców, trzeba się bardziej nagimnastykować, jednak brzmienie rekompensuje tu wszelkie niedogodności. Kupując gitarę, warto brać pod uwagę takie czynniki, jak dopasowanie jej gryfu do budowy dłoni.
Czy to oznacza, że zainteresowanie gitarzystów ogranicza się jedynie do standardowych 24,75 lub 25,5 cali? Na pewno są to instrumenty o najbardziej uniwersalnej menzurze, jednak nie dla każdego gitara tego typu jest najlepszym wyborem. Jeśli najważniejszym kryterium będzie możliwość stosunkowo łatwego uzyskania wyjątkowo masywnego brzmienia i dźwięku o długim czasie wybrzmiewania, czyli składników będących w zasadzie gotową receptą na udaną gitarę do metalu, to warto rozważyć zakup gitary barytonowej. RGIB6 to z pewnością dobra propozycja dla gitarzystów rytmicznych lubujących się w nowoczesnych brzmieniach typu hi-gain. Gitara ta może odwdzięczyć się swojemu właścicielowi wyjątkowym brzmieniem, choć duża menzura wymaga przyzwyczajenia. W zasadzie trzeba przyznać, że producent stanął tu na wysokości zadania i zgrabnie wykorzystał potencjał gitary barytonowej.
PODSUMOWANIE
Ibanez RGIB6 to prawdziwe monstrum do generowania masywnych i niskich dźwięków o mocy, jakiej nie powstydziłaby się niejedna 8-strunówka. Każdy element tej gitary został dobrany w taki sposób, aby maksymalnie wzmocnić i obniżyć dźwięk. Korpus wykonany z lipy, palisandrowa podstrunnica, 3-częściowy gryf, stały mostek ze strunami przewlekanymi przez korpus, mocne przetworniki EMG, a do tego skala o wartości 28 cali - wszystko to daje razem masywny, bezkompromisowy i tłusty dźwięk, który z powodzeniem odnajdzie się w nowoczesnych odmianach metalu wymagających niskich strojów.
korpus: lipa
gryf: 3-częściowy Nitro Baritone (klon, bubinga)
skala: 28" (712 mm)
podstrunnica: palisander
progi: 24, jumbo
szerokość gryfu: 45 mm (siodełko),
58 mm (ostatni próg)
grubość gryfu: 20 mm (próg 1),
23 mm (próg 12)
promień podstrunnicy: 400 mm
mostek: Gibraltar Standard II
układ elektryczny: przetworniki
EMG-60 (gryf) i EMG-81 (mostek),
gałka VOLUME, 3-pozycyjny przełącznik
przetworników, kill switch
kolor: czarny
wykończenie: wysoki połysk
fabryczne struny: .014", .018", .026",
.044", .056", .068"