IBANEZ AF200-BS Prestige

Autor testu: Piotr Szarna

W tym roku Ibanez po raz pierwszy poszerzył topową linię gitar spod znaku Prestige o instrumenty hollow-body, odwołujące się do konceptu i designu serii Artstar. Powstała linia Artstar Prestige ma w założeniu reprezentować najwyższej klasy wykonanie i brzmienie, za które odpowiedzialni są bezpośrednio japońscy lutnicy. Dwa nowe modele rodziny Prestige: AS-200 i AF-200 są ukoronowaniem jazzowej drogi Ibaneza znakomicie dopełniając linię Artstar, a do naszego testu trafił pełnokrwisty, rasowy AF-200 o pełnym korpusie hollow-body.

BUDOWA

Gitara prezentuje klasykę jazzowego stylu gitar hollow-body - korpus z pojedynczym wcięciem cutaway i okrągłym dolnym rogiem posiada profilowaną i rzeźbioną, świerkową płytę wierzchnią oraz tył i boki wykonane z klonu płomienistego. Całość wykończona jest na wysoki połysk w kolorze Brown Sunburst a głębokość pełnowymiarowego korpusu hollow, którego wnętrze ukazują dwa otwory w kształcie ‚f’ mierzy w najszerszym miejscu 10,8 cm. Wizualną stronę dopełnia tu kilkuwarstwowy, kremowy binding z przodu i z tyłu oraz podobnie wykończona płytka ochronna w ciemnym kolorze typu tortoise. Do zaokrąglonego topu przymocowano hebanowy mostek z możliwością regulacji wysokości, który wraz z pozłacanym strunociągiem AF Special tworzy gustowną całość przywodzącą na myśl starsze, vintage’owe konstrukcje.

3-częściowa mahoniowo-klonowa szyjka, jak przystało na tej klasy instrument, została wklejona i wyposażona w hebanową podstrunnicę, na której obok 20 progów medium znalazły się imponująco prezentujące się, prostokątne markery złożone z białej masy perłowej i abalonu. Cały gryf otacza bardzo estetycznie wykonany, kilkuwarstwowy binding a za siodełkiem z kości, na stylowej główce ozdobionej perłową inkrustacją i logiem Ibaneza zamontowano w układzie 3+3 precyzyjnie działające klucze Gotoha z białymi, akrylowymi główkami.

Docieramy do elementów odpowiedzialnych za przekazanie brzmienia instrumentu do wzmacniacza. Na pokładzie zamontowano w pozłacanych, metalowych puszkach kultowe już humbuckery Super 58 wykorzystujące magnesy Alnico 3. Tu trzeba zaznaczyć, że są to pickupy produkowane w Japonii i montowane od dekad w gitarach hollow Ibaneza. Obecnie spotkać je można tylko w drogich sygnaturach artystów lub najwyższych modelach należących do serii Prestige.

Humbuckery Super 58 Custom, które znajdują się w tańszych gitarach to nieco inne, choć również bardzo cenione konstrukcje wykorzystujące magnesy ceramiczne (choć w zależności od roku można spotkać je też z magnesami Alnico 5), które produkowane są w już w chińskich fabrykach. Układ elektryczny obsługiwany jest przez 3-pozycyjny przełącznik oraz dwie pary potencjometrów głośności i tonów z bardzo ładnie prezentującymi się, wygodnymi gałkami Sure Grip III. Gitara dysponuje menzurą 24,75" (628 mm) i dostarczana jest w wysokiej klasy wyściełanym futerale Ibaneza.

WRAŻENIA

Pierwsze spojrzenie na Ibaneza AF200 i od razu wiemy, że mamy do czynienia z rasowym, jazzowym instrumentem w tradycyjnym stylu. Stonowane, klasyczne wykończenie sunburst wzbogacone jest kilkoma efektownymi dodatkami - hebanowa podstrunnica i mostek, złote elementy osprzętu, szeroki binding i piękne markery są znakomitym dopełnieniem całości. Od strony wykończenia detali mamy do czynienia z najwyższym standardem serii Prestige, a dwa humbuckery oferują szerszą paletę tonalną i możliwość swobodnego zastosowania w innych stylach muzycznych. W gitarze założone były struny szlifowane z owijaną 3 struną G, co w takiej konfiguracji predestynuje AF- 200 do zdecydowanie bardziej jazzowych klimatów.

Po obniżeniu mostka akcja w połączeniu z bardzo wygodnym gryfem (20 i 22 mm grubości przy pierwszym i dwunastym progu oraz 43 mm szerokości na siodełku) pozwala na naprawdę komfortową grę, do czego przyczynia się również wyprofilowanie połączenia wklejanego gryfu. Od razu czuć też rezonans i pracę płyty wierzchniej, wynikiem czego było wydobywające się czasem z wewnątrz lekkie brzęczenie. Jak okazało się powodem był jeden z pickupów wpadający przy kilku dźwiękach na podstrunnicy w wibracje, jednak jest to dosyć często spotykane nawet w wyższej klasy gitarach hollow-body mających pickupy montowane do płyty wierzchniej. Generalnie całość prezentuje się bardzo dobrze z każdej strony utwierdzając po dosłownie kilku chwilach w przekonaniu, że mamy w rękach profesjonalny, klasowy instrument z najwyższej półki.

BRZMIENIE

Gitary elektryczne z pełnym korpusem hollow prezentują już walory typowo akustyczne, choć oczywiście do gitar akustycznych porównywać ich nie można. Tu główną rolę odgrywają pickupy i wzmacniacz, jednak akustyczny charakter i wybrzmienie mają bardzo duży wpływ na końcową barwę. Ibanez AF-200 od razu zwraca uwagę wyrównanym, głębokim i naturalnym brzmieniem na sucho, co na przykład nie jest już tak czytelne i oczywiste w przypadku konkurencyjnego Gibsona ES-175, mającego akustycznie dosyć nosowy charakter (choć po podłączeniu brzmi już jak najbardziej naturalnie).

Podłączamy się szybko do czystego kanału wzmacniacza i włączamy ’jazzowy’ pickup przy gryfie. Humbuckery Super 58 reprezentują klasowe, tłuste w dole i czytelne w górze pasma brzmienie, którymi przez ostatnie dekady czarowali i do dziś czarują mistrzowie gitary jazzowej, inspirując całe rzesze miłośników jazzowych sześciu strun. Barwa jest pięknie zbalansowana w akordach, ma charakterystyczny, okrągły środek, któremu towarzyszy klarowna i subtelna jednocześnie góra oraz bardzo ciepły dół. Struny szlifowane temperują nieco i nawet czasem zbyt mocno zaokrąglają dolne pasmo, ale zapewniają bardzo przyjemne doznania przy przesuwaniu się po nich, skutecznie eliminując przy okazji wszelkie niepożądane świsty.

Granie solowo-akordowe jest tu czystą przyjemnością a świerkowy top w połączeniu z klonem zapewnia bardzo dobrą definicję pojedynczych nut i wzorowe przeniesienie niuansów. Gitara bardzo ładnie reaguje na dynamikę pozwalając płynnie przechodzić od typowej gry podkładowej do wyrazistych, ciepłych dźwięków solowych bez potrzeby operowania potencjometrem głośności. Jednocześnie lekkie skręcenie tonów przycina górę bez zamulania całości, co do gustu przypadnie wielbicielom ciemniejszych, okrągłych barw w stylu Pata Metheny’ego. Po dodaniu humbuckera mostkowego otrzymujemy bardziej wyraziste brzmienie znakomicie sprawdzające się przy grze funkowej, szczególnie że niezależna regulacja głośności i tonów pozwala na ustawienie szerokiej palety barwowej.

Struny szlifowane nieco mniej zachęcają do bluesowego grania, jednak nawet po włączeniu lekkiego drive’u słychać, że pickupy świetnie sobie radzą również w tej stylistyce. Pickup mostkowy bez problemu sprawdzi się też w nasyconych barwach typu crunch, jednak przy większej głośności można już mieć problemy ze sprzężeniami. Przy standardowych, jazzowych utworach AF-200 radzi sobie wyśmienicie odzywając się dynamicznym, pełnym i czytelnym soundem o pięknym, naturalnym charakterze, a tak okrągłego i jednocześnie czystego, niskiego środka dodającego ciepłego, dynamicznego ‚puknięcia’ próżno szukać w instrumentach z niższej półki.

PODSUMOWANIE

Ibanez AF-200 z serii Prestige dowodzi, że w przypadku klasowych instrumentów płaci się nie tylko za estetykę i detale, ale zastosowane materiały i osprzęt mają realny wpływ na końcowe brzmienie. Lutnicza jakość wykonania, jeden z najwygodniejszych gryfów w gitarach typu hollow japońskiego producenta i oczywiście znakomite, jazzowe brzmienie objawiają się w pełni w tym profesjonalnym instrumencie, który również ze względu na cenę przeznaczony jest dla świadomych muzyków, bardzo poważnie traktujących swoje granie.