JACKSON RR24BK
Rodzaj sprzętu: Gitara elektryczna
Niewielu muzyków dostąpiło zaszczytu posiadania instrumentu sygnowanego własnym imieniem i nazwiskiem, w końcu producenci wybierają swoich reprezentantów bardzo ostrożnie i z dużą rozwagą.
Kiedy firma Jackson Guitars zdecydowała się na współpracę z Randym Rhoadsem, ten - mimo młodego wieku - był już gitarzystą popularnym i stylistycznie rozpoznawalnym. Modele Jackson Randy Rhoads Pro (lub jak kto woli Jackson Concorde), którymi za chwilę się zajmiemy, stworzono na krótko przed tragiczną śmiercią tego znakomitego muzyka.
NA PIERWSZY RZUT OKA
Gitary z serii Jackson Randy Rhoads charakteryzują się specyficznymi wręcz niepodrabialnym wyglądem. Korpus gitary nie przypomina bowiem kształtem tradycyjnego "C", tylko "V". Kto nie miał nigdy okazji grać na takim instrumencie, musi być przygotowany na mały szok. Przy pierwszym podejściu, za sprawą innego sposobu mocowania paska, gitara wydaje się być niewygodna, nieporęczna, a momentami wręcz trudna do opanowania. Jednak z czasem stare przyzwyczajenia znikają, dzięki czemu mamy przyjemność w odkrywaniu walorów tejże konstrukcji.
Swobodę gry na ostatnich progach docenią głównie osoby o małych dłoniach i niespecjalnie długich palcach. Z drugiej jednak strony, rozwidlające się ramiona gitary stanowią problem przy rzeczy tak błahej, jaką jest ustawienie gitary na stojaku. W takim przypadku najlepiej byłoby zaopatrzyć się w widełki, które pozwoliłyby zawiesić gitarę na ścianie. Jeśli nie chcemy kaleczyć ściany, pozostaje tylko przechowywanie instrumentu w odpowiednio dopasowanym futerale.
BUDOWA
Do budowy Jackson RR24BK posłużono się olchą (korpus o kształcie litery "V") i klonem (gryf). Jeśli chodzi o budowę, to podobieństwa między gitarą Jackson RR5 i gitarą Jackson RR24 w tym miejscu się kończą. Inna jest już podstrunnica - tu wykorzystano kruczoczarny heban. Poza walorami akustycznymi, użycie hebanu uzupełniło unoszący się wokół instrumentu mroczny klimat. Gitara posiada też 24 progi jumbo (gitara Jackson RR5 ma 22).
Model RR24 wyposażono tylko w jeden, umiejscowiony obok mostka, aktywny przetwornik i jeden potencjometr głośności. Innym szczegółem odróżniającym od siebie te dwa modele jest mostek. W przypadku Jackson RR24BK mamy do czynienia z rasową konstrukcją tremolo typu Floyd Rose.
Naciąg strun równoważą zamocowane od spodu cztery solidne sprężyny. Ramię wibratora jest dokręcane specjalną nakrętką - w zależności od stopnia dokręcenia możemy ustawić wajchę w pozycji swobodnej bądź pod dowolnym kątem, który odpowiada nam najbardziej. Połączenie charakterystycznych elementów konstrukcji i wykończenia wprowadza nutkę diabolicznego nastroju.
WRAŻENIA
W odróżnieniu od gitary Jackson RR5 nie ma tu już tyle subtelności. Od pierwszych chwil daje się wyczuć, że mamy do czynienia z "szatanem" w najczystszej, można by rzec, krystalicznej postaci. Jest to, rzecz jasna, zasługa przetwornika EMG-81. Pickup ten skonstruowano głównie z myślą o gitarzystach solowych, a do budowy Jackson RR24BK wykorzystano magnesy ceramiczne. Ma to duże znaczenie dla dźwięku, który pozostaje bardzo selektywny zarówno w środkowym, jak i dolnym rejestrze. Słychać to bardzo wyraźnie na czystym i przesterowanym brzmieniu - to pasmo przebije się zdecydowanie przez każdy miks.
Mocny atak gwarantuje nam to, co w muzyce metalowej jest niezbędne, czyli surowe, krwiste "mięcho". Całość pikantnie doprawia mostek tremolo. W przypadku brzmień typowo metalowych jest to niezbędny atrybut i dobrze, że konstruktorzy nie pominęli tego istotnego szczegółu w budowie instrumentu.
Mostek jest bardzo dobrze ustawiony - bez utraty stroju możemy nim operować w górę i dół, doprowadzając tym samym do pasji mieszkających poniżej sąsiadów.
RANDALL WILLIAM "RANDY" RHOADS
Jego życiorys mógłby posłużyć za scenariusz do filmu o tym, jak spełnia się "amerykański sen".
Randy urodził się w muzykalnej rodzinie - jego matka uczyła w szkole muzycznej, której była zarazem właścicielką, zaś jego starszy brat Doug ćwiczył grę na perkusji. Mały Randall był raczej trudnym uczniem. Podobno już od dziecka wykazywał awersję do klasycznego modelu edukacji muzycznej i do swoich ćwiczeń sprytnie wprowadzał elementy hard rocka oraz metalu.
Przełomowym momentem w karierze młodego wirtuoza było założenie metalowej formacji Quiet Riot. To właśnie dzięki niej zwrócił uwagę Ozzy’ego Osbourne’a.
Lata 80. to dziwny okres w historii metalu: zawodzący wokaliści, elektroniczne brzmienia keyboardów oraz fryzury blond przystrzyżone na tzw. pudla. Mimo to Randy pozostał jednak przekorny i stworzył swój własny, niepowtarzalny styl. Wydawało się, że przy boku eks-frontmana Black Sabbath gwiazda Randy’ego rozbłyśnie na dobre, i to na długie lata. Tymczasem zgasła ona niespodziewanie 19 marca 1982 roku w katastrofie lotniczej. Randy miał wówczas niespełna 26 lat...
PODSUMOWANIE
Gra na Jackson RR24BK dostarcza mnóstwo przyjemności i - co dla mnie osobiście jest bardzo ważne - zabawy. Granie wcale się nie nudzi, pod warunkiem, że uważnie wsłuchujemy się, w jaki sposób instrument reaguje na nasz indywidualny sposób gry: technikę i artykulację.
Wytrawny metalowiec powinien obowiązkowo spróbować swych sił na modelu RR24. Co wcale nie oznacza, że gitara Jackson RR5 nie nadaje się do ostrej rockowej, ba, heavymetalowej gry. Jednak w tym modelu paleta brzmień jest - niczym w anielskim chórze - szersza i pełniejsza, podczas gdy przejażdżka Jackson RR24BK to zjazd prosto do piekielnych czeluści. f
Arkadiusz Ślesicki
konstrukcja: neck-through-body; korpus: olcha; gryf: klon; podstrunnica: heban; progi: 24 jumbo; menzura: 25.5" (648mm); przetwornik: EMG-81;
potencjometr: 1×VOLUME; mostek: tremolo Floyd Rose; klucze: Gotoh; kolor: czarny z czerwonymi elementami