FENDER ’68 Custom Pro Reverb

Rodzaj sprzętu: Efekty

Pozostałe testy marki FENDER
Testy
Magazyn Gitarzysta
2021-10-17
FENDER - ’68 Custom Pro Reverb

Z prawdopodobnie najokazalszym na świecie dziedzictwem wzmacniaczy gitarowych, Fendera nie można winić za to, że od czasu do czasu szuka inspiracji we własnym katalogu. Klasyczne, czarne panele wzmacniaczy Fendera z początku lat 60-tych są uniwersalnymi wzorcami dla amerykańskiego brzmienia gitary, odpowiedzialnymi za niezliczone hity i branżowy standard sceniczny całego świata przez ostatnich kilka dekad.

Na myśl przychodzą takie konstrukcje jak mocny Twin Reverb z kwartetem lamp 6L6 czy Deluxe Reverb, zasilany parą 6V6 napędzających pojedynczy 12-calowy głośnik – idealny do studiów i mniejszych pomieszczeń. Pomiędzy tymi dwoma legendami znajdował się Super Reverb 4x10, a od 1965 r. mniej znany i nieco cichszy Pro Reverb, wyposażony w parę 12-calowych głośników i lampy 6L6. Wczesne modele Pro Reverbs miały – i nadal mają – lojalnych fanów, z których wielu uważa je za najlepsze wzmacniacze, jakie kiedykolwiek wyprodukował Fender. Nie dziwi więc rozszerzenie oferty Fendera o nowy Custom Pro Reverb ’68, który dołącza do rodziny Custom ’68 razem z combem ’68 Custom Vibro Champ Reverb. Nie są to zwykłe wznowienia, ale dopracowane i ulepszone konstrukcje tak, aby bardziej odpowiadały współczesnym wymaganiom, zachowując brzmienie i charakter oryginałów.

BUDOWA

Fender ‘68 Custom Pro Reverb cieszy oko znaną stylizacją, w nowym wydaniu łącząc niebieską grafikę na srebrnym panelu sterowania ze srebrno-niebieską tkaniną maskującą. Grill ma aluminiową, charakterystyczną dla lat 1967-69 aluminiową obramówkę, reszta konstrukcji to typowy Fender z lat 60., ze sklejkową, brzozową obudową pokrytą grubym czarnym tolexem i zabezpieczoną na rogach chromowanymi okuciami. Wewnątrz elektronika jest połączeniem lutowania PCB i ręcznej pracy. Są tu dwa główne obwody drukowane: jeden za panelem kontrolnym, na którym znajdują się potencjometry i przełączniki, oraz większa płytka, na której znajduje się większość elementów przedwzmacniacza, wzmacniacza mocy i zasilacza.

Cokoły lamp są montowane do głównego chassis i ręcznie okablowane, tak jak oryginały, co utrzymuje ciepło z dala od płytek drukowanych i poprawia niezawodność. Na pokładzie w preampie umieszczono trzy lampy 12AX7 i dwie 12AT7, wraz z dobraną parą Groove Tubes 6L6-S w końcówce mocy. Pierwsze modele Pro Reverbs wykorzystywały prostownik GZ34, który w późniejszych wersjach został zastąpiony przez 5U4, a następnie diody krzemowe. Niestandardowe transformatory Schumacher zostały specjalnie zaprojektowane, aby dodać specyficznej kompresji i nasycenia a ujemne sprzężenie zwrotne zostało zmniejszone, co dodatkowo przekłada się na większą odpowiedź dynamiczną. ’68 Custom Pro Reverb to konstrukcja jednokanałowa, oparta na klasycznym kanale „Vibrato” Fendera, z dwoma gniazdami wejściowymi, przełącznikiem Bright i dodatkową kontrolą średnich tonów MIDDLE, czego nie było w oryginałach. Poza regulatorem głośności VOLUME do dyspozycji mamy pozostałe gałki korekcji BASS i TREBLE, regulator poziomu pogłosu sprężynowego wspomaganego lampowo, oraz gałki prędkości i intensywności dla efektu tremolo, również napędzanego lampą, i znajdującego się za pogłosem w stopniu wyjściowym. Drugą dużą zmianą jest przejście z dwóch głośników na jeden – pojedynczy 12-calowy Celestion Neo Creamback. Zmniejszyło to rozmiar obudowy do proporcji nieco mniejszych niż Deluxe Reverb, jak i wagę do około 16 kg, co pozwala dosyć łatwo przenosić combo. W zestawie dołączony jest 2-przyciskowy footswitch do włączania pokładowych efektów.



BRZMIENIE

Mamy tu jeden solidny czysty kanał, który odzywa się jak w najlepszych modelach tamtego okresu - połączenie dobrego headroomu, czystości końcówki 6L6 i miękkiej odpowiedzi dynamicznej w oryginalnym Pro Reverb zostało nie tylko zachowane, ale także ulepszone, z szerszym zakresem dynamicznym w ’68 Custom dzięki redukcji ujemnego sprzężenia zwrotnego i sprytnej pracy z transformatorami. Wzmacniacz pozostaje czysty do około 4 na regulatorze głośności, po czym zniekształcenie stopnia wyjściowego narasta od subtelnego dzwoneczka w górze przy około 4 lub 5, do przełamania przy maksymalnej głośności. Pokładowy głośnik Celestion Neo Creamback został tu znakomicie dobrany, dodaje zwartości w dole pasma i definicji, łącząc dynamiczny bas z drewnianym, naturalnym środkiem i bogatą w harmoniczne górą. Wpięty Les Paul z vintage’owym PAF-em odzywa się słodką górą i zbalansowanym środkiem, a plastyczność niskiego pasma w połączeniu z przełącznikiem Bright pozwala odnaleźć się bez problemu w stylistykach od popu, przez country po jazz. Jaśniejszy Strat jeszcze lepiej pokazuje dynamiczną odpowiedź i zbalansowany sound, choć kanał oddaje startową, iskrzącą prezencję już przy wyłączonym przełączniku ‘jasności’.

Po odkręceniu głośności harmoniczne nasycają się, barwa ładnie przełamuje się, i równie dobrze współpracuje z kostkami overdrive czy boost, skłaniając do operowania gałkami głośności gitar. Dodatkowy regulowany środek pozwala nasycić solowe brzmienie w tym paśmie ciepłą średnicą, bądź zmodyfikować barwę do bardziej konturowych, akordowych przebiegów. Pokładowe pogłos i tremolo są jak podróż przez amerykańską popkulturę. Niskie ustawienia sprężynowego echa dodają subtelnej przestrzeni i przydymionego, rozproszonego klimatu klubu jazzowego, podczas gdy półmetek to klasyczna Americana, przywołująca wizje pokrytych kurzem ciężarówek i niekończących się pustynnych autostrad przecinanych stacjami benzynowymi i motelikami. Zwiększenie pogłosu wprowadza surfujący, ambientowy klimat w stylu Dicka Dayle. Tremolo jest równie sugestywne, od ciemnego, powolnego pulsowania po szybkie zmiany Bo Diddleya przy pełnej prędkości. Obwód tremola moduluje ogon pogłosu a także sygnał gitary, co skutkuje autentycznym brzmieniem vintage, które zachowuje się bardzo dynamicznie, przy czym efekt staje się tym bardziej zauważalny, im ciszej gramy na gitarze, oraz pozostaje bardziej w tle, im mocniej zaatakujemy struny.



PODSUMOWANIE

Fender Custom Pro Reverb '68, choć nowy i lekko przeprojektowany, przepełniony jest amerykańskim brzmieniem i doskonale oddaje wyważoną moc i brzmienie swojego przodka, z dużym zapasem headroomu do wydobycia country’owego twangu, jak i plastycznym, dynamicznym soundem dla bluesa czy klasycznego rocka. Combo jest też bardzo dobrą platformą doskonale współpracując z zewnętrznymi kostkami, a pokładowy pogłos i tremolo stylowo dopełniają zgrabną całość. Dzięki kompaktowym wymiarom i łatwej obsłudze jest idealnym partnerem do domu, studia i na scenę dla wymagających gitarzystów, gustujących w lampowym, analogowym brzmieniu o vintage’owym charakterze.

+ stylowy design, autentyczne, amerykańskie czyste i lekko przesterowane brzmienie Fendera, rasowo brzmiące efekty pogłosu i tremola, kompaktowe wymiary i niska waga
- brak

Dane techniczne

Konstrukcja: lampowa, combo
Moc: 40 W
Kanały: 1
Lampy: 3×12AX7, 2×12AT7, 2×6L6
Efekty: Reverb, Vibrato/tremolo
Gniazda: Wejściowe INSTRUMENTS 1 i 2,
Regulatory: VOLUME, BASS, MIDDLE, TREBLE, REVERB, SPEED, INTENSITY (wibrato)
Przełączniki: BRIGHT, Standby, Power
Głośnik: 1x12” Celestion G12 Neo Creamback
Wymiary: 435 × 570 × 238 mm
Waga: 16 kg



DOSTARCZYŁ: www.fender.com


Wynik testu
Funkcjonalność:
5.5
Wykonanie:
5.5
Brzmienie:
5.5
Jakość / Cena:
5
Cena
7 299.00 zł