Mooer przez ostatnich kilka lat wprowadził do oferty efektów gitarowych wiele zarówno znakomicie brzmiących, klasycznych konstrukcji, z mikro-stompboxami na czele, jak i oryginalnych, często innowacyjnych konstrukcji.
Niedawno testowaliśmy najnowszy, zbierający bardzo dobre recenzje cyfrowy multiefekt GE 200, a tym razem przyjrzymy się efektowi wpisującemu się w trendy miniaturowych, bardziej klasycznie i „analogowo” zorganizowanych, podłogowych konstrukcji multi.
Tego typu efekty to grupa urządzeń w formie „sklejonych” ze sobą kilku kostek i podanych w wyjątkowo mobilnym formacie, który swoje korzenie ma już w dalszej przeszłości, a na myśl przywołuje chociażby Tech 21 Flyrig. Mooer Red Truck jest świeżym spojrzeniem na tego rodzaju urządzenie, mieszczące się bez problemu w kieszeni gitarowego gig-baga, a w tym przypadku wyposażone nawet w lekki, zapinany na suwak i usztywniany futerał. Na pokładzie mamy też większą ilość efektów, poszerzone możliwości zewnętrznych połączeń oraz zapisywanie presetów w pamięci.
Pod pięcioma przełącznikami podświetlanymi zielonymi pierścieniami znajduje się pięć sekcji: analogowych overdrive DRIVE i mocniejszego przesteru DIST, modulacyjnych efektów MOD (Tremolo, Phaser, Chorus/Flanger), linii opóźniającej DELAY z trzema odmianami Analog, Echo i Digital, oraz pogłosu REVERB. Na początku łańcucha mamy też analogowy booster PURE BOOST z mini przełącznikiem ON/OFF, regulacją podbicia Boost oraz korekcją Bass i Treble. Szósty przełącznik nożny TAP obsługuje opcję Tap Tempo (z oddzielnie ustawianymi podziałami dla sekcji delay i modulacji) i aktywuje pokładowy tuner chromatyczny, którego wskazania można obserwować na wyświetlaczu LCD. Z tyłu Red Truck posiada gniazda pętli efektów SEND i RETURN umieszczonej pomiędzy sekcją distortion a modulacją, wyjście słuchawkowe z symulacją kolumny oraz stereofoniczne gniazda wyjściowe L i R. Całość uzupełnia gniazdo zasilania DC IN 9V 300mA.
W PRAKTYCE
Mooer Red Truck może pracować w jednym z dwóch trybów: Live, gdzie efektów używamy dokładnie tak jak w pedalboardzie, oraz Preset, w którym każdy z pięciu przełączników przywołuje zapisane wcześniej kombinacje aktywnych efektów – po przytrzymaniu danego przełącznika zapisywane jest ustawienie włączonych i wyłączonych sekcji (oczywiście bez zmian parametrów poszczególnych efektów). Dodatkowo podświetlanie przycisków ubarwiają zapalające się na czerwono gałki potencjometrów. Przycisk TAP możemy ustawić w 3 trybach sygnalizowanych kolorami purpurowym, czerwonym i niebieskim – mówiących o wspólnym, bądź niezależnym dla sekcji MOD i DELAY nabiciu tempa.
Urządzenie wpinamy klasycznie do wejścia wzmacniacza (lub dwóch wzmacniaczy w trybie stereo), jednak dzięki gniazdom Send i Return wbudowanej pętli możemy podłączyć go metodą 4 przewodów ze wzmacniaczem, gdzie podbicie boost i efekty drive znajdą przed preampem, a modulacyjne, delay i pogłos za. Funkcjonalność zwiększa jeszcze wyjście słuchawkowe z symulacją kolumny, które poza cichym ćwiczeniem pozwala na wyprowadzenie brzmienia stereo do interfejsu audio lub na przody PA. Nie ma też problemu przy połączeniu Red Trucka w trybie pracy Wet/Dry, a nawet Wet/ Dry/Wet. Pokładowy, dobrej klasy Pure Boost oferuje do 20 dB podbicia i aż szkoda, że nie możemy włączać go stopą, ponieważ znacznie poszerzyłby możliwości zmian barwy na koncertach. Sekcja Drive oparta jest na pedale Rumble Drive Mooera, dostarczając lampowego w charakterze, ładnie reagującego na grę overdrive’u zbliżonego do Tube Screamera. Dla większego przesterowania mamy pod nogą distortion w stylu brytyjskim z bardziej rozbudowaną, 3-pasmową korekcją oraz załączanym podbiciem Mid Boost, dodającym wyrazistości.
Sekcja modulacji jest również rozbudowana jak na tego typu konstrukcje, z czterema w zasadzie efektami i regulacją poziomu, prędkości i głębokości. Tremolo ma bardziej ostry, charakter kwadratowego przebiegu a phaser przypomina pomarańczowe stomboxy MXR-a. Chorus/Flanger to głębokie, przestrzenne brzmienie, które można też ustawić w stylu efektu Leslie. W sekcji Delay dostępne są trzy odmiany Analog (ciepłe odbicia Bucket Brigade), Echo (vintage’owe echo z lat 60.) i Digital (rackowe konstrukcje z lat 80.), a obie sekcje Mod i Delay mają możliwość oddzielnego ustawienia podziałów rytmicznych i również niezależnego nabicia tempa, w zależności od trybu przycisku TAP. Całości dopełnia rozbudowany pogłos z możliwością przyciemnienia barwy, dodania modulacji (z parametrami Depth i Rate) oraz przestrzennym efektem Shimmer.
PODSUMOWANIE
Mooer Red Truck to bardzo poręczny i przemyślany multiefekt skupiający najbardziej popularne i przydatne, analogowe efekty, który może funkcjonować jako kompaktowy, podręczny pedalboard podróżujący bez problemu w kieszeni pokrowca gitary. Poza walorami brzmieniowymi Red Truck oferuje też wyjątkową funkcjonalność w grupie tego typu urządzeń, dzięki pętli efektów mogąc pracować również przy połączeniu metodą 4 przewodów ze wzmacniaczem, a całość poszerza jeszcze wyjście z symulacją kolumny oraz możliwość ustawienia 5 presetów dostępnych pod nogą.
www.mooeraudio.com
www.w-distribution.de
Presety: 5
Funkcje dodatkowe: Tap tempo niezależne dla sekcji Delay i Mod, tuner
Przyłącza: INPUT, OUTPUT - L/ Mono, R, FX LOOP RETURN/SEND, PHONES, DC IN 9V 300 mA
Wyposażenie: Usztywniany futerał
Wymiary: 370 x 96 x 51 mm
Waga: 1200 g