ELECTRO-HARMONIX English Muff’n

Rodzaj sprzętu: Efekty

Pozostałe testy marki ELECTRO-HARMONIX
Testy
2006-04-10
ELECTRO-HARMONIX - English Muff’n
Electro-Harmonix to prawdziwa firma- -legenda. Założona pod koniec lat 60-tych minionego stulecia, w latach 70-tych święciła tryumfy, by zniknąć z rynku na początku kolejnej dekady. Odrodzona pod koniec wieku, nie odzyskała już takiej pozycji, jaką miała kiedyś. Jej wyroby cieszą się jednak sporym zainteresowaniem nabywców. Niektórzy zwracają na nie uwagę przez sentyment, inni cenią ich niepowtarzalne brzmienie i charakterystyczne wzornictwo. Od niedawna cała gama produktów ze znakiem E-H dostępna jest także w naszym kraju.
Efekt English Muff’n to najnowszy produkt E-H, nie mający odpowiednika wśród produkowanych wcześniej urządzeń. Jest to całkowicie lampowy przedwzmacniacz do gitary elektrycznej, wyposażony w układ Master Volume i sekcję korekcji. Wewnątrz znajduje się układ przedwzmacniacza niemal żywcem wyjęty z klasycznych, brytyjskich wzmacniaczy gitarowych. Oparto go na dwóch podwójnych triodach 6072 (12AY7).

Zasilanie urządzenia stanowi zewnętrzny zasilacz 12V, zakończony wtyczką stosowaną niegdyś do podłączania Prawdziwa zabawa zaczyna się dopiero po podłączeniu Muff’n do dobrego wzmacniacza lampowego (różnicę w brzmieniu efektu włączonego w linię a efektu podłączonego do wzmacniacza i zebranego mikrofonem łatwo usłyszycie w prezentacji zamieszczonej na CD). Aby w pełni docenić możliwości brzmieniowego opisywanego produktu Electro-Harmonix, należy na początek ustawić we wzmacniaczu w miarę neutralną barwę dźwięku (wszystkie regulatory korekcji w połowie zakresu regulacji) i nie przesadzić z czułością - może być lekki overdrive. Używając korekcji i regulacji czułości w Muff’n, jesteśmy w stanie ustawić praktycznie każdy typ brzmienia: od ciepłych, bluesowych przesterów, poprzez soczyste dźwięki rozgrzanego Marshalla, aż po agresywne, nowoczesne riffy nu-metalowe.

Paleta możliwych do uzyskania brzmień znacząco zwiększa się po przełączeniu wzmacniacza w tryb drive oraz włączeniu do gry dostępnej w nim korekcji. Taki duet, czyli Muff’n i dobrej klasy wzmacniacz lampowy, pozwoli nam uzyskać praktycznie każdy typ przesterowania. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że czym większe przesterowanie we wzmacniaczu, tym mniejszy w efekcie wpływ korekcji na finalne brzmienie dźwięku. Jest to poniekąd zrozumiałe, gdyż to we wzmacniaczu dokonuje się finalnego kształtowania składu harmonicznego dźwięku. A skoro o korekcji mowa - zamknięcie wszystkich trzech regulatorów barwy dźwięku w Muff’n całkowicie wyłącza dźwięk.głośników w urządzeniach amatorskich, ale również w profesjonalnych. Wewnątrz Muff’n znajduje się przetwornica napięcia, której zadaniem jest konwersja 12 woltów napięcia przemiennego na 280 woltów napięcia stałego, niezbędnego do zasilania anod lamp. Lampy pracują więc w klasycznym układzie wysokonapięciowym, który pozwala uzyskać znacznie mocniejsze i bardziej dynamiczne brzmienia przesterowane niż oszczędnościowe układy z niskim napięciem anodowym.

KONSTRUKCJA

Obudowa urządzenia jest całkowicie metalowa, wykonana z dwóch elementów aluminiowych. Wystające poza płaszczyznę płyty czołowej bańki lamp są zabezpieczone aluminiową, perforowaną osłoną, wspartą na dwóch tulejach dystansowych. Odkręcenie osłony daje łatwy dostęp do lamp, które umieszczono na podstawkach.

Muff’n oferuje regulator czułości wejściowej (GAIN), którego ustawienie determinuje poziom przesterowania sygnału z gitary. Regulator czułości umieszczony jest przed układem korekcji, dlatego możemy swobodnie kreować barwę przesterowanego sygnału. Regulator VOLUME określa ogólny poziom wyjściowy sygnału z efektu. Różnymi ustawieniami gałek GAIN i VOLUME możemy realizować funkcję Master Volume (np. silne przesterowanie na wejściu przy niewielkim poziomie sygnału wyjściowego).

Efekt  English Muff’n włącza się i wyłącza solidnie działającym przyciskiem nożnym. Wyłączenie działa w trybie sztywnego ominięcia (true bypass), w którym efekt jest całkowicie wyłączony ze ścieżki sygnałowej. Ominięcie realizowane jest za pomocą przekaźnika.

Wszystkie potencjometry oraz wyłącznik są bezpośrednio przytwierdzone do płyty czołowej urządzenia, nie chwieją się i działają bardzo sprawnie. Potencjometry kręcą się dość ciężko, a brak radełkowania na gałkach nie ułatwia, niestety, ich obsługi. Złącza wejściowe i wyjściowe to gniazda typu jack, o przyzwoitej, ale nie rzucającej na kolana jakości. Trochę niepokoi fakt, że są one wykonane z tworzywa sztucznego (czy już nie produkuje się metalowych gniazd...?).

PODŁĄCZAMY!

Testy dźwiękowe przeprowadziłem w dwóch sytuacjach: z wyjściem urządzenia wpiętym prosto w mikser mojego domowego studia nagrań oraz po jego włączeniu na wejście lampowego wzmacniacza gitarowego Laboga RAD 3 i tranzystorowego Line6 Spider II 30. Warto zaznaczyć, że poziom wyjściowy z Muff’n jest na tyle wysoki, że można się pokusić o podłączenie go bezpośrednio na wejście wzmacniacza mocy. Należy jednak liczyć się z tym, że jeśli wzmacniacz nie będzie posiadał regulatora czułości, wówczas nie wykorzystamy wszystkich możliwości MASTER VOLUME.

Do testów użyłem gitar Fender American Stratocaster oraz Gretsch G6129 Silver Jet. Przed rozpoczęciem gry warto dać lampom kilka minut na rozgrzewkę i ustabilizowanie warunków pracy. Po podłączeniu efektu bezpośrednio na wejście miksera uzyskujemy nieco zapiaszczone brzmienie (dość typowe dla pracy z wejściami liniowymi), ale ma ono ewidentnie lampowy, rozpoznawalny od razu charakter. Aby uzyskać brzmienie znane wszystkim posiadaczom wzmacniaczy lampowych, wystarczy kilka ruchów gałkami. Przede wszystkim należy przekręcić potencjometr GAIN poza połowę zakresu regulacji. Warto też ująć nieco wysokich tonów i na trzy czwarte ustawić regulatory częstotliwości środkowych oraz niskich. W przypadku humbuckerów w monitorach powinien się odezwać ciekawy, dobrze osadzony dźwięk solidnie przesterowanego Marshalla.

PODSUMOWANIE

Jeśli ktoś widzi w Electro-Harmonix Muff’n narzędzie do liniowego nagrywania gitary elektrycznej, to muszę go rozczarować - w tej roli urządzenie bez dodatkowych procesorów nie spełni pokładanych w nim nadziei. Zresztą sygnał z każdego przedwzmacniacza lampowego, wprowadzany na wejście liniowe miksera bez odpowiedniego ukształtowania za pomocą specjalnego układu (np. obcinającego pasmo czy kształtującego dynamikę), nigdy nie zabrzmi tak dobrze jak ten sam sygnał przetworzony przez wzmacniacz.

Muff’n to przede wszystkim niedościgniony efekt przesterowujący na sterydach, który jest w stanie nawet z najbardziej anemicznego wzmacniacza wyciągnąć jego gitarową duszę. Oczywiście najlepiej sprawdzi się razem z porządnym stackiem lampowym, ale i niedrogie tranzystorowe komba, zasilone sygnałem z Muff’n, potrafią zaśpiewać głosem, jakiego po nich się nie spodziewaliście. A poza tym te lampy... To nie żadna symulacja, algorytm czy inne, za przeproszeniem, DSP. To najprawdziwszy na świecie, zbudowany bezkompromisowo przedwzmacniacz lampowy pod postacią dość niewinnie wyglądającego efektu.

Tomasz Wróblewski


Lampowy przedwzmacniacz, zbudowany w układzie kaskadowym,
z trójdrożnym regulatorem barwy dźwięku.
Lampy: 2 x 12AY7 Sovtek; Przyłącza: wejście instrumentalne,
wyjście liniowe, wejście do kabla zasilającego;
Zasilanie: zewnętrzny zasilacz 12V AC; Produkcja: USA/Rosja


   

Wynik testu
Funkcjonalność:
4
Wykonanie:
3
Brzmienie:
6
Jakość / Cena:
4