PALMER PEAUTO

Układ zniekształcający zapożyczono z modelu Palmer PEDIST. Obudowę wykonano z dwóch kawałków malowanej proszkowo grubej blachy stalowej. W jej przedłużeniu od strony gniazd (wejście, wyjście, zasilacz 9 V) przewidziano dwa otwory do montażu efektu w pedalboardzie za pomocą chociażby wkrętów do drewna. To niewątpliwie dobre rozwiązanie, ale tylko dla zdecydowanych gitarzystów, którzy nie wymieniają co chwilę efektów i nie zmieniają ich pozycji. Kołnierz z tyłu obudowy chroni wtyczki przed uszkodzeniami mechanicznymi, ale też nieco utrudnia stosowanie wtyków kątowych.

Pod ośmioma metalowymi gałkami kryją się następujące regulacje: DRIVE - długość trwania efektu wah-wah, Q - szerokość pasma przemiatania kaczki, WET/DRY - proporcja między czystym sygnałem a efektem, HP BP LP - przełącznik filtrów autowah: High pass (kwaknięcie w górze pasma), Band pass (kwaknięcie w całym paśmie), Low pass (reakcja tylko w dole), GAIN - poziom przesterowania, TONE - barwa tonu, MIX - proporcja między kaczką a przesterem, LEVEL - wyjściowy poziom sygnału. Przełącznik nożny to dobrze znany przycisk DPDT z umieszczoną obok kontrolką zasilania. Czerwona dioda LED w zależności od źródła zasilania pokazuje załączenie efektu lub poziom baterii przy włączonym efekcie. Ogniwo 9 V montuje się w uchwycie z zatrzaskiem wychylanym z plastikowej komory zamontowanej w spodzie obudowy. Jest to dość charakterystyczny moduł spotykany często w efektach i niektórych gitarach z układem aktywnym.

Efekt jest wykonany bardzo solidnie, choć pod względem wzornictwa dość ascetycznie. Stonowane wykończenie w nieco problematycznie kojarzącym się odcieniu brązu jest jakby przeciwieństwem tego, co można z jego pomocą usłyszeć słychać. Auto wah w tym przypadku to efekt typu envelope filter - intensywność kwaknięcia jest uzależniona od ataku, a szerokość pasma przemiatania kontrolowana potencjometrem Q. Regulacja DRIVE oprócz typowego wah- -wah pozwala również uzyskać bardzo szybkie cofnięcie wah, które w odpowiednim ustawieniu barwy przypomina dźwięki ze starego syntezatora.

Przester ma szeroki zakres czułości od ciepłego overdrive po skompresowany, mocno nasycony distortion. Trzeba jednak uważnie kontrolować gałkę TONE - odkręcenie dalej niż połowa skali powoduje, że dźwięk staje się bardziej ostry. Możliwości brzmieniowe wynikające z połączenia przesteru z wah-wah są ogromne, a ich opanowanie wymaga nieco dłuższego okresu prób. Efekt wymaga również precyzyjnej kontroli artykulacji i dynamiki gry. Podczas sprawdzania jego funkcjonalności pojawiają się różne skojarzenia muzyczne i dosyć szybko okazuje się, że efekt sprawdzi się w wielu różnych klimatach chociażby reggae, blues (brzmienia a’la Steve Ray Vaughan), rock, czy pop, jednak głównymi polami działania wydają się być przede wszystkim klimaty typu funky czy electro-funk. Efekt jest nietuzinkowy, zatem można go polecić przede wszystkim miłośnikom eksperymentów.

www.palmer-germany.com