Oryginalne pedały Moogerfooger są klasą samą dla siebie jednak przy okazji są duże, ciężkie i dosyć drogie.
W niedawnej odsłonie Moog zaprezentował serię Minifooger dostosowaną do potrzeb gitarzystów - znalazło się tu pięć kostek o standardowym, "gitarowym" rozmiarze: Boost, Drive, Delay, Trem i Ring, a każdy z efektów wyposażony jest w otwierające szereg możliwości gniazdo pedału ekspresji. Stompboxy obok zasilacza mogą być zasilane również 9V baterią.
Do testu trafił model MF Ring, oferujący oryginalny i wcale nie tak rzadko używany przez gitarzystów efekt modulatora pierścieniowego znanego jako Ring Modulator. Charakterystyczny, wysoko modulowany dźwięk przypominający kosmiczne dzwonki tudzież rozmowę pijanych robotów zyskał sporą popularność wśród gitarzystów szukających unikalnych tekstur brzmieniowych. MF Ring oparty jest na modelu Moogerfooger MF-102, będącym swego czasu najlepiej sprzedającym się tego typu efektem na świecie. Obok gniazd wejścia, wyjścia i pedału ekspresji mamy tu do dyspozycji pokrętła TONE, FREQ i MIX, gdzie obok regulacji tonów możemy tylko wybrać częstotliwość modulacji (minimalna wartość oscyluje wokół 90 Hz) oraz balans pomiędzy efektem a brzmieniem bazowym gitary.
Intensywność efektu można regulować pokrętłem MIX, przy którego minimalnej pozycji otrzymamy metaliczny rezonans dołączony do brzmienia gitary. Po przeciwnej stronie i odkręceniu wzmacniacza MF Ring powoduje już małe turbulencje. Potencjometrem TONE można jeszcze wyostrzyć lub lekko stłumić górę pasma. Po podłączeniu pedału ekspresji (nie dołączony w zestawie) zyskujemy wpływ na szerszy zakres zmian modulowanej częstotliwości, dzięki czemu możemy kontrolować całość na bardziej muzycznej płaszczyźnie. Nie bez znaczenia jest w pełni analogowy tor sygnału, który w przeciwieństwie do cyfrowych odpowiedników nie spłaszcza dynamiki i nie powoduje bałaganu, dodatkowo zapewniając dużo cieplejsze i klarowne brzmienie środkowego i dolnego pasma. Jeśli ktoś szuka tego typu efektu, chcąc wzbogacić przebiegi solowe unikalną teksturą lub powalić słuchacza nieoczekiwanym atakiem modulatora pierścieniowego, nie musi dalej szukać. Jedynym mankamentem jest dylemat, czy dokupić tu pedał ekspresji. Odpowiedź brzmi - zdecydowanie tak, chyba że takowy już posiadamy.
www.audiostacja.pl
www.moogmusic.com
gniazda: IN, OUT, EXP, 9V
zasilanie: 9V