BOSS ME-20

Rodzaj sprzętu: Efekty

Pozostałe testy marki BOSS
Testy
2007-12-01
BOSS - ME-20
Efekty Boss kojarzone są zwykle z małymi kostkami podłogowymi albo dużymi multiefektami modelującymi dźwięk w cyfrowej technologii COSM (Composite Object Sound Modeling). Przekonajmy się, jak w tym otoczeniu prezentuje się niewielki model ME-20, młodszy brat uznanego i większego ME-50.

BUDOWA

Pod względem solidności obudowy ME-20 nie odstępuje od wysokiego standardu Bossa, choć widząc urządzenie tylko na zdjęciach, można odnieść mylne wrażenie, że jest ono wykonane z plastiku pomalowanego szarą farbą metalizowaną. Szkielet urządzenia to solidny odlew metalowy (najprawdopodobniej wzbogacony stop aluminium), natomiast płyta spodnia to zabezpieczona antykorozyjnie gruba blacha stalowa. Stabilność urządzenia zapewniona jest przez cztery szerokie nóżki wykonane z grubej gumy. Pedał ekspresji to również odlew metalowy z dwoma kawałkami gumy antypoślizgowej umieszczonej na wierzchu oraz dwoma pod spodem, działającymi jako ograniczniki wychylenia. Jego zawias stanowi śruba z nakrętką z jednej strony, a z drugiej z łbem odkręcanym kluczem ampulowym. Wyłącznik kaczki znajduje się w tradycyjnym miejscu, czyli pod pedałem w strefie palców stopy. Nie jest to jednak duży okrągły przycisk w metalowej obudowie, lecz niewydający żadnego odgłosu, maleńki przełącznik, do tego bardzo dyskretnie ukryty pod warstwą gumy (na pierwszy rzut oka wyglądający jak drugi ogranicznik pedału). W górnej części obudowy umieszczono metalowy panel z pięcioma potencjometrami i dziesięcioma przełącznikami. Pokrętła to jednak nie zwyczajne potencjometry, ale regulatory działające w domenie cyfrowej - wartość każdego z regulowanych parametrów ukazuje się na wyświetlaczu. W dolnej części umieszczono trzy przełączniki nożne, których załączenie sygnalizują diody. Na tylnym panelu znajdują się wszystkie przyłącza: wejście gitary, wejście pomocnicze (minijack stereo) do podłączenia automatu perkusyjnego czy odtwarzacza, dwa wyjścia instrumentalne, wyjście słuchawkowe, gniazdo dodatkowego przełącznika nożnego oraz gniazdo zasilacza 9V (sprzedawanego oddzielnie). Procesor może być również zasilany za pomocą 6 baterii R6 (AA) - ich komora jest ukryta pod spodem urządzenia i zamknięta plastikową płytką na zatrzaski. Stosowanie zasilania bateryjnego nie jest jednak godne polecenia, ponieważ nie jest to rozwiązanie zbyt ekonomiczne.

OBSŁUGA

Procesor nie ma wyłącznika, jego rolę pełni bowiem gniazdo wejściowe, które włącza procesor w momencie podłączenia gitary. Urządzenie pracuje w dwóch trybach, manualnym i programowym, przełączanych jednoczesnym naciśnięciem przełącznika numer 2 i 3.W podstawowym trybie manualnym trzy przełączniki nożne włączają i wyłączają efekty przesterowania, modulacyjne i opóźniające w taki sposób, jakbyśmy połączyli ze sobą trzy zwykłe kostki podłogowe. Dodatkowym przełącznikiem (niestety nie ma go w komplecie) można włączyć funkcję Solo podbijającą czułość i głośność, co jest bardzo przydatne w grze zespołowej. Mając podwójny przełącznik, możemy również włączyć i wyłączyć tuner, co bez jego zastosowania odbywa się poprzez jednoczesne naciśnięcie przełączników nożnych nr 1 i 2. Oczywiście gitara zostaje wyciszona, a strojenie przeprowadzamy, korzystając z wyświetlacza.

W trybie programowym zmieniamy przełącznikiem banki pamięci w górę i w dół. Należy pamiętać o tym, by zewnętrzny przełącznik zamykał obwód tylko w momencie naciśnięcia, a nie trwale aż do kolejnego naciśnięcia. Najlepiej do tego celu wykorzystać przełączniki Boss FS-6 albo FS-5U, jednak jeśli komuś wystarczy przełącznik pojedynczy, to może w tym charakterze wykorzystać nawet popularny pedał wybrzmienia od keyboardu.

Edycji brzmień dokonuje się na trzy sposoby, ale za to według jednego schematu. Można zmodyfikować ustawienia fabryczne albo ustawić swoje od podstaw, przy czym dla niecierpliwych przewidziano blok EZ Edit, w którym przygotowane przez producenta wyjściowe ustawienia efektów wybiera się pokrętłami funkcyjnymi, co oczywiście ogranicza możliwości ustawienia parametrów efektów. Dokładnych regulacji dokonujemy czterema pokrętłami, których funkcja zmienia się w zależności od tego, co wybraliśmy za pomocą przycisków po lewej stronie wyświetlacza. Jedynie w przypadku ustawiania bramki szumów należy skorzystać z przycisków poniżej wyświetlacza. Ustawione brzmienie można zapisać w pamięci, która mieści 30 brzmień ułożonych po 3 w 10 bankach. Ustawienia zdefiniowane przez użytkownika zastępują programy fabryczne, ale istnieje też możliwość przywrócenia presetów fabrycznych za pomocą odpowiedniej kombinacji klawiszy.

Kolejność efektów ustalona jest fabrycznie: 1. wah, 2. overdrive/ distortion, 3. tremolo, 4. korektor graficzny, 5. bramka szumów, 6. pedał głośności, 7. efekt modulacyjny (chorus, phaser, flanger, rotary), 8. delay/ reverb. Niestety nie ma możliwości zmiany wyżej wymienionej kolejności.

BRZMIENIE

W przypadku multiefektów zwykle niektóre brzmienia są lepsze, inne zaś nieco gorsze - tu nie ma wyjątku od reguły. Jak na urządzenie wielofunkcyjne, bardzo dobrze wypada kaczka, która nie przeszywa uszu piskiem w górze i nie zmienia niespodziewanie głośności. Jedyną jej wadą jest wielkość pedału - nosząc buty w rozmiarze 45, do poczucia komfortu zdecydowanie brakuje kilkunastu centymetrów długości. Można się jednak do tego przyzwyczaić; najważniejsze, że stopa trzyma się stabilnie dzięki gumowemu wykończeniu. Efekty przesterowania niestety nie zachwycają. Lekkie przestery typu overdrive i crunch wypadają całkiem dobrze, jednak zwiększając czułość, tracimy na jakości - brzmienie staje się suche i mało plastyczne. Do pozostałych efektów raczej trudno mieć jakieś poważniejsze zastrzeżenia. Efekty modulacyjne typu chorus, phaser i flanger są na dobrym poziomie i brzmią wyraźnie. Niestety nie wszystkie działają w pełnym trybie stereo, choć nie wydaje się to wielkim problemem, bo przecież niewielu gitarzystów gra na dwóch wzmacniaczach. Przestrajanie parametrów wszystkichefektów przebiega bez zakłóceń i nieoczekiwanych efektów akustycznych, a załączanie efektów czy przełączanie presetów jest natychmiastowe. Efekty opóźniające to klasyczny delay o maksymalnym czasie opóźnienia 0.7 sekundy. W pierwszym trybie można regulować opóźnienie w granicach 0-99ms z dokładnością do 1ms, natomiast w drugim trybie 100- 700ms z dokładnością do 10ms. Pogłos jest tylko jednego typu, ale z płynną regulacją długości i barwy (ciemny - jasny). Na uwagę zasługuje ciekawie brzmiący efekt rotary, czyli symulacja brzmienia wirujących głośników Leslie, znanych głównie z wykorzystania do nagłośnienia organów Hammonda. Nie jest to oczywiście symulacja, która sprawia wrażenie, że stoi się naprzeciw kolumny Leslie, ale dobrze komponuje się z brzmieniem gitary, szczególnie lekko przesterowanej. Irytujące są jedynie bardzo duże różnice głośności ustawień fabrycznych.

Gniazdo słuchawkowe umożliwia ciche ćwiczenia, jednak brak symulacji kolumny sprawia, że to, co słyszymy, raczej nie zachęca do dłuższego grania w ten sposób, z wyjątkiem gitary akustycznej, w przypadku której rezultaty są całkowicie zadowalające.

PODSUMOWANIE

Boss ME-20 jest typowym przykładem budżetowego multiefektu do grania na żywo. Przemawia za tym kilka argumentów: niepełny tryb stereo, brak symulacji kolumny i wyjść nadających się do transmisji sygnału do interfejsu audio. W zamian za to uzyskujemy szeroką gamę dobrej jakości efektów, łatwość obsługi, wzorowo wykonaną obudowę i użyteczny pedał ekspresji. Rezygnując z efektów przesterowania, które są jedną ze słabszych stron ME-20, urządzenie to dobrze sprawdzi się wpięte w pętlę wzmacniacza, a możliwość sekwencyjnego przełączania ustawień w 30 komórkach pamięci wystarczy na długie granie zróżnicowanego repertuaru.

Wojciech Wytrążek
 
konwersja: AD 24-bitowa Adaptive Focus, DA 24-bitowa;
próbkowanie: 44.1kHz; pamięć: 30 programów;
nominalny poziom wejściowy: INPUT -10dBu (impedancja 1MOhm),
AUX IN -18dBu (22kOhm); elementy sterowania: pedały OD/DS/1,
MOD/2, DELAY/3, pedał ekspresji; zasilanie: prąd stały 9V, 90 mA;
6 baterii LR6/R6 (AA) albo zasilacz; gniazda: INPUT, AUX IN, OUTPUT
L/MONO, R, PHONES, FOOT SW, gniazdo zasilania;
wymiary: 294×179×54mm (S×G×W); waga: 1.5kg (z bateriami)



Wynik testu
Funkcjonalność:
4
Wykonanie:
6
Brzmienie:
5
Jakość / Cena:
5
Posłuchaj Testowany sprzęt
Dystrybutor