Niewielka niemiecka manufaktura jest przykładem firmy angażującej pasję, talent i doświadczenie w budowę bezkompromisowych urządzeń i instrumentów, skutecznie stawiających odpór tanim produktom z dalekiego wschodu, prezentującym najczęściej adekwatny do swojej ceny poziom.
Niedawno testowaliśmy oryginalną gitarę ze stajni Thorndala - Nemesis SC burst '57, a tym razem do testów dotarł równie wyjątkowy efekt gitarowy Thorndal Duane '69, będący kompaktowym i komfortowym połączeniem boostera z przesterowaniem typu overdrive. Do czynienia mamy tu z najwyższej klasy ręcznym wykonaniem, najlepszymi komponentami oraz krótkimi seriami produkcyjnymi, wiążącymi się nierzadko z długim okresem oczekiwania. Założeniem przy projektowaniu Duane '69 było połączenie wysokiej klasy boostera z lampowym w charakterze efektem overdrive, który jednocześnie przekazałby naturalny i dynamiczny charakter brzmienia instrumentu. Sprawdźmy więc butikową odsłonę efektu Thorndala, nazwą nawiązującego do blues-rockowej klasyki i korzeni rocka.
Budowa
Thorndal Duane '69 to zamknięte w jednej, kompaktowej obudowie 2 niezależne efekty - booster oraz overdrive. Do wyboru są tu dwie wersje kolorystyczne, metalizowany czerwony Ruby Red oraz jagodowy Blue Berry. Do nas dotarła opcja o głębokim, rubinowym wykończeniu. Przykręcany 4 śrubkami spód nie jest pokryty lakierem. Na górze znajduje się 6 wąskich, czarnych gałek informujących od razu o sporych możliwościach kształtowania brzmienia. Pierwszy potencjometr BOOST koresponduje z umieszczonym niżej przyciskiem o tej samej nazwie i służy do ustalenia wielkości podbicia, maksymalnie do 12 dB. Pozostałe 5 pokręteł to sekcja overdrive załączana dedykowanym przyciskiem w prawym, dolnym rogu.
Mamy tu VOLUME regulujące końcową głośność efektu, dwa pokrętła korekcji TONE i VOICE odpowiadające odpowiednio za regulację wysokiego i niskiego pasma, GAIN ustalający poziom przesterowania oraz INPUT, którym możemy ustawić poziom sygnału na wejściu. Każdego z modułów można używać niezależnie od siebie, a ich działanie sygnalizowane jest dedykowanymi, czerwonymi diodami.
Na górnej ściance znajdują się klasyczne gniazda OUT i IN oraz wejście na zewnętrzny zasilacz 9-18 VDC. Po odkręceniu dołu obudowy możemy do standardowego złącza podłączyć baterię 9V, która wewnątrz dociskana jest w dosyć spartański sposób przyklejoną do spodu gąbką. Akurat ten element i sam montaż baterii mógłby być wykonany bardziej przyjaźnie dla użytkownika. Trzeba mieć wkrętak i odkręcić 4 śrubki. Jeśli przypadkiem nie mamy... Nie ma co robić z tego problemu, nie z takimi rzeczami gitarzyści sobie radzili. Oczywiście efekt tej klasy (jak i większość mniej lub bardziej butikowych pedałów) posiada przełączanie typu True Bypass, zapewniające transparentne przejście sygnału przy wyłączeniu. No to podłączamy.
Brzmienie
Obsługa sekcji boostera jest dziecinnie prosta. Ustawiamy poziom podbicia gałką BOOST i booster gotowy jest do włączenia. Na kanale czystym i klasycznych singlach, lekko przełamującą się barwę uzyskałem przy potencjometrze ustawionym za połowę, na godzinę 13:00. Każdy booster działa jednak trochę inaczej i wprowadza (lub nie) coś ciekawego do brzmienia. Duane '69 sprawuje się tu wyśmienicie. Po włączeniu barwa nabiera ładnego charakteru, pojawia się piękna prezencja oraz zauważalnie lepszy sustain. Niższy środek nieco wycofuje się przy jednocześnie lekko zwiększonym dole, który powoduje bardziej dynamiczne odzywanie się basowych dźwięków. Po zwiększeniu wielkości podbicia pojawia się rasowy crunch, a całość wzorowo wyczyszcza się gałką VOLUME gitary, chociaż na czystym kanale różnica głośności przy aktywowaniu boostera jest już zbyt duża. Przy lekko odkręconym gainie na wzmacniaczu bez problemu można operować gałką BOOST w całym zakresie. Kanał drive po aktywowaniu tej części Duane'a zyskuje bardzo ładny kontur i sustain, a granie tłumionych nut jest czystą przyjemnością. Przy mocniej uderzanych dźwiękach odczuwalna jest bardzo dobra reakcja na atak, brzmienie jest naturalne i dynamiczne.
Wyłączamy lewy przycisk i załączamy overdrive. Tu już słychać własny charakter przesterowania Duane'a, które ma wycofany środek, szklistą górę i mięsisty dół. To dopiero początek zabawy, bo możliwości ustawień są tu naprawdę spore i rzadko spotykane w podobnego typu efektach. Obok gałki VOLUME, ustalającej głośność na wyjściu, mamy tu współpracujące ze sobą 2 pary potencjometrów - TONE i VOICE oraz GAIN i INPUT. Pierwsze tworzą sekcję korekcji. TONE odpowiada za górę pasma, przyciemniając brzmienie wraz z przekręcaniem gałki w prawo, a dosyć dziwnie nazwanym VOICE regulujemy niższy środek. Te dwa pokrętła dają bardzo duże możliwości w kreowaniu barwy, szczególnie że działają w nieco inny sposób przy różnych poziomach gainu.
Tu dotarliśmy do ostatnich potencjometrów. INPUT można porównać do gałki głośności w gitarze. Reguluje on poziom na wejściu mając wpływ nie tylko na poziom przesterowania, ale i charakter barwy. Dzięki odpowiedniej kombinacji z GAIN ustawimy klasyczne barwy bluesowe z rewelacyjnym przeniesieniem niuansów gry, aż po mocny i nasycony przester rockowy. Najlepiej grało mi się tu z obiema gałkami ustawionymi na nieco ponad połowę zakresu. Przy humbuckerze mostkowym brzmienie było lekko bzyczące, miało wycofany środek i mocny dół, ale po przełączeniu na stratowy singiel pod gryfem otrzymałem tłusty, pełny harmonicznych i szklistej górki drive, z bardzo dynamicznym i czystym jednocześnie dołem. Po dodaniu gainu zwiększa się kompresja, a sustain jest wprost niesamowity. Sekcja overdrive bardzo dobrze sprawdza się też jako rozbudowane dopalenie przesterowanego kanału wzmacniacza. Dodatkowo możemy włączyć oba przełączniki i korzystać z połączonego brzmienia boostera i wbudowanego przesterowania, chociaż tak na szybko ta kombinacja nie przypadła mi do gustu.
Podsumowanie
Thorndal Duane '69 to połączenie pięknie działającego boostera z oryginalnym efektem overdrive o bardzo dużych możliwościach brzmieniowych i niezwykle szerokim zakresie gainu. Bezkompromisowe podejście konstruktorów niemieckiej firmy zaowocowało jednym z najciekawszych tego typu urządzeń na rynku. Efekt trafił już chociażby do pedalboardu Jurka Styczyńskiego i pomimo nie najniższej ceny wzbudza coraz większe zainteresowanie gitarzystów. Duane '69 najlepiej odnajdzie się w rasowych klimatach blues-rockowych i należy do wąskiego grona efektów wprowadzających nową, lepszą jakość do brzmienia naszego instrumentu.
VOICE, GAIN, INPUT
przełączniki: BOOST, OVERDRIVE
przyłącza: IN, OUT, 9-18 VDC
bypass: True
zasilanie: zasilacz (nie dołączany), bateria 9V
wykończenie: Ruby Red
Piotr Szarna