Obecna twórczość We Came as Romans pozostaje daleko poza orbitą moich zainteresowań. Nie zmienia to jednak faktu, iż grupa z Troy w stanie Michigan wniosła do metalcore’a wiele świeżości i pomysłów kopiowanych przez wielu naśladowców.
Jako jedni z pierwszych ożenili charakterystyczną grę kontrastów z elementami symfonicznego metalu dodając do tego hardcore’owy sznyt i techniczne fajerwerki. Debiut We Came as Romans pozostaje jedną z najlepszych płyt drugiej fali gatunku i nic tego nie zmieni. Po nieudanym albumie "We Came as Romans", grupa przypomina o sobie nowym, mrocznym i znacznie cięższym krążkiem "Cold Like War". Na pytania związane z tą płytą odpowiadał Joshua Moore - gitarzysta i główny kompozytor zespołu.
Rozmawiał Grzegorz Pindor