Już wkrótce w ramach "30th Anniversary Tour", The Mission zagra jedyny koncert w Polsce. Z tej okazji Simon Hinkler, gitarzysta udzielił nam krótkiego wywiadu na temat nowej płyty zespołu.
![Logo](/i/images/9/3/9/aD02MA==_src_109939-margula_69.jpeg)
Jak wspominasz cały proces twórczy nad "Another Fall From Grace"?
![Logo](/i/images/9/3/8/aD02MA==_src_109938-the_mission_1.jpg)
Członkowie The Mission mieszkają w zupełnie różnych, bardzo odległych od siebie miejscach, dlatego prace nad albumem przebiegały zdalnie. W czasie komponowania i nagrań nawet się nie widzieliśmy. Wayne napisał muzykę, dołączając objaśnienia i wskazówki, po czym przesłał materiały do reszty, a każdy z nas nagrywał u siebie. Brakowało mi bezpośredniego kontaktu z resztą i pracy zespołowej, jednak album nie stracił na energii płynącej z kolektywnej pracy w studio. A ty, co o tym sądzisz?
![Logo](/i/images/9/3/9/aD02MA==_src_109939-margula_69.jpeg)
Nawet bym nie pomyślał, że pracowaliście nad tym albumem osobno.
![Logo](/i/images/9/3/8/aD02MA==_src_109938-the_mission_1.jpg)
No właśnie, czyli udało się (śmiech). Myślę, że dla słuchacza po pierwsze nie ma to znaczenia, bo liczy się finalne brzmienie, a po drugie - chyba nie da się tego wychwycić.
![Logo](/i/images/9/3/9/aD02MA==_src_109939-margula_69.jpeg)
Czy producent (Tim Palmer, przyp. red.) wpłynął w jakimś sensie na ten materiał?
![Logo](/i/images/9/3/8/aD02MA==_src_109938-the_mission_1.jpg)
Rola Tima polegała właściwie na miksach. Jeżeli chodzi o gitary, to każdy pomysł przesyłałem zarówno do Wayne’a, jak i Tima, by dowiedzieć się, co o tym sądzą. Tim starał się pomóc, sugerując zmiany w niektórych miejscach, jednak nie miał raczej znacznego wpływu na brzmienie płyty, jeżeli chodzi o kwestie kompozytorskie, czy aranżacyjne. Trudno zatem powiedzieć, czy rola producenta tym razem sprowadzała się do bycia kolejnym członkiem zespołu, bo chyba o to konkretnie ci chodziło. W każdym razie nie tym razem, jednak jesteśmy bardzo zadowoleni z Tima. Nie bez powodu powróciliśmy do współpracy z nim.
![Logo](/i/images/9/3/9/aD02MA==_src_109939-margula_69.jpeg)
Wayne Hussey stwierdził, że ten album jest brakującym ogniwem pomiędzy "First And Last And Always" The Sisters Of Mercy a "God's Own Medicine" The Mission. Podzielasz jego zdanie?
![Logo](/i/images/9/3/8/aD02MA==_src_109938-the_mission_1.jpg)
Myślę, że jest w tym trochę racji, jednak nie mogę się zgodzić w stu procentach. Wayne podchodzi do materiału The Sisters Of Mercy, czy The Mission dość osobiście. Nowa płyta jest bardziej mroczna, niż nasze poprzednie dokonania, ale na pewno brzmi w naszym stylu.
![Logo](/i/images/9/3/9/aD02MA==_src_109939-margula_69.jpeg)
Na "Another Fall From Grace" czuć trochę ducha lat ’80.
![Logo](/i/images/9/3/8/aD02MA==_src_109938-the_mission_1.jpg)
Zależało mi na uzyskaniu takiego brzmienia. "Another Fall From Grace" jest prostym w formie albumem. Poprzedni, "The Brightest Light" powstawał w zupełnie inny sposób. W studio na nagraniach spędziliśmy jakieś cztery miesiące, pracując nad każdym szczegółem, dogrywając kolejne ścieżki gitar, czy wokali. Tej płycie nie poświęciliśmy tak dużo czasu. Cały proces był znacznie krótszy i prostszy. Mimo że album powstawał zdalnie, wszystkim nam zależało, by płyta zabrzmiała, jak nagrana na wielośladzie, może nie tyle co na "setkę", ale zespołowo.
![Logo](/i/images/9/3/9/aD02MA==_src_109939-margula_69.jpeg)
Okładka jest minimalistyczna, wręcz ascetyczna, co sprawia, że przypomina mi styl grafik Joy Division, a konkretnie "Closer".
![Logo](/i/images/9/3/8/aD02MA==_src_109938-the_mission_1.jpg)
Faktycznie! Wcześniej na to nie wpadłem. Doskonale wiem, o co ci chodzi i masz rację. Nawet czcionka na okładce przypomina czcionkę z grafik Joy Division, prawda? Nasz menadżer zebrał kilka projektów okładki od różnych grafików. Tę, która reprezentuje "Another Fall From Grace", wybraliśmy drogą głosowania, również zdalnie.
![Logo](/i/images/9/3/9/aD02MA==_src_109939-margula_69.jpeg)
Który utwór z "Another Fall From Grace" jest Ci najbliższy?
![Logo](/i/images/9/3/8/aD02MA==_src_109938-the_mission_1.jpg)
Moim zdaniem na płycie jest sporo dobrego materiału, który jest dość różnorodny ze względu na emocje zawarte w tekstach. Moim ulubionym utworem jest singiel "Met-Amor-Phosis" z udziałem Ville Valo, który jest znajomym Wayne’a. Zresztą poza Ville, gościnne partie wokalne nagrali też Martin Gore, Julianne Regan, czy Gary Numan.
![Logo](/i/images/9/3/9/aD02MA==_src_109939-margula_69.jpeg)
Wkrótce po ponad 20 latach The Mission zagra w Warszawie.
![Logo](/i/images/9/3/8/aD02MA==_src_109938-the_mission_1.jpg)
Zgadza się, jednak ja będę w Polsce po raz pierwszy. W 1990 roku opuściłem zespół, a powróciłem w 2011, więc nie miałem okazji grać tamtego koncertu. Podczas wizyty w danym kraju po raz pierwszy, towarzyszą mi emocje nie do opisania. To będzie dobry czas!
Rozmawiał: Wojciech Margula