Negura Bunget

Focul Viu

Gatunek: Metal

Pozostałe recenzje wykonawcy Negura Bunget
Recenzje
2011-06-07
Negura Bunget - Focul Viu Negura Bunget - Focul Viu
Nasza ocena:
9 /10

Zapowiadane od dłuższego czasu DVD "Focul Viu" to ostatnie wydawnictwo Negura Bunget, które zostało zarejestrowane w oryginalnym składzie. Zawiera ono koncert z Bukaresztu ze stycznia 2008 roku, kiedy trzon kapeli stanowili jeszcze: Negru, Hupogrammos i Sol Faur.

Nieco ponad rok później, na skutek wewnętrznych nieporozumień, w zespole pozostał już tylko Negru, później zaś rozpoczęła się trwająca do dziś personalna karuzela na stanowiskach gitarzysty i wokalisty.

W zmienionym składzie, niejako jeszcze siłą rozpędu, Rumuni zarejestrowali w ubiegłym roku udany studyjny "Vîrstele Pămîntului", nie da się jednak ukryć, że brak Hupogrammosa i Sol Faura wyraźnie pozbawił kapelę pewnej, mocno wyczuwalnej wcześniej chemii; jedynej w swoim rodzaju aury, która nadała wyjątkowy charakter wcześniejszym albumom, przede wszystkim "N Crugu Bradului", epce "Inarborat Kosmos" oraz "Om", absolutnemu opus magnum Negura Bunget. Jako że miałem okazję widzieć zespół zarówno przed, jak i po zmianie składu, bez wahania mogę przyznać, że podobnie rzecz ma się z koncertami. Choćby z tego tylko względu, "Focul Viu" to bardzo cenne wydawnictwo.


Klimatyczny materiał studyjny Negura Bunget zawsze dobrze sprawdzał, się na żywo, co wcale nie musiało być tak oczywiste, biorąc po uwagę długość wielu ich kompozycji, jak również fakt wykorzystywania różnego rodzaju niecodziennych dla metalu instrumentów dętych (jak tulnic czy fletnia Pana, narodowy instrument Rumunii) oraz perkusyjnych. W trakcie gigu w Bukareszcie kapela jest w świetnej formie, a jej brzmienie na tyle czytelne, że doskonale słychać nawet pojedyncze uderzenia w ksylofon czy też w wiszącą drewnianą deskę (przyrząd ten również ma zapewne jakąś nazwę, która niestety nie jest mi znana). Dzięki temu nawet takie utwory, jak "Norilor" (obowiązkowy punkt programu każdego koncertu Rumunów) wypadają świetnie.

Strona wizualna nie jest może szczególnie oszałamiająca, ale zrealizowana w pełni profesjonalnie. Oczywiste jest, że zespół rangi Negura Bunget nie może sobie pozwolić na szczególne szaleństwa, ale zarówno z dostępnych świateł, jak i kamer udało się wycisnąć wszystko, co trzeba. Wiem, że to drobiazg, ale świetnie wygląda także animacja menu, idealnie współgrająca z szatą graficzną tego wydawnictwa. A skoro już mowa o samym wydaniu, "Focul Viu" dostępne jest w formacie DVD oraz jako dwupłytowe audio. Warto zwrócić uwagę szczególnie na wersję deluxe, która w grubej kartonowej obwolucie mieści obydwie wersje zapakowane w dwa osobne, pięknie prezentujące się digibooki.

Szymon Kubicki