Posłuchaj "River Down Below" - nowego utworu Riverside
Do odsłuchu trafił nowy utwór Riverside "River Down Below", który zapowiada nadchodzący siódmy album studyjny "Wasteland".
„Wasteland” ukaże się 28 września 2018 dzięki Mystic Production (Polska) oraz Inside Out Music (świat). To pierwszy studyjny album skomponowany już bez udziału tragicznie zmarłego w lutym 2016 roku współzałożyciela i gitarzysty Riverside Piotra Grudzińskiego. Tym razem zespół zdecydował się nagrać płytę jako trio (Piotr Kozieradzki - perkusja, Michał Łapaj - klawisze, Mariusz Duda - gitary, bas i wokal) przy udziale zaproszonych gości. Okładkę nowego albumu stworzył współpracujący od wielu lat z Riverside amerykański artysta Travis Smith (Opeth, Devin Townsend).
Drugim utworem zapowiadającym album jest "River Down Below".
Mariusz Duda: „River Down Below” to nasz kolejny utwór z rzeką w tytule, chyba czwarty z tego co dobrze liczę. Rzeka w naszym wypadku z symbolizuje pamięć. Tekst opowiada historię wędrowca, który przypadkowo trafia na grób jednego z tych, którym nie udało się przetrwać apokalipsy i słyszy głos: „Zabierz mnie stąd”... „Zabierz mnie nad rzekę”, „To tam jest moje miejsce”... „Jeśli zespół będzie istniał - pamięć o Grudniu przetrwa” - powiedział mi jeden przyjaciel, w chwili, w której myślałem, że to koniec zespołu. Na płycie musiał więc się znaleźć jakiś utwór, który do tego nawiązuje. Nie dosłownie. To wciąż historia o świecie w alternatywnej przyszłości, ale do czytania między wierszami.
To prosty, delikatny i jednocześnie niezwykle potężny utwór. Z jedną z najładniejszych riversajdowych melodii, jakie udało mi się skomponować i świetnym solo gościnnie tu występującego Macieja Mellera. Zawsze wyznawaliśmy zasadę, że największa siła tkwi w prostocie. „River Down Below” pokazuje na czym polega esencja naszej muzyki i przybliża emocje, jakie towarzyszyć nam będą na, zbliżającym się coraz większymi krokami, najnowszym albumie."
Podczas prac nad albumem ciężar obowiązków gitarzysty wziął na siebie Mariusz Duda: "Ponieważ gram na różnych instrumentach, a większość kompozycji tworzę przede wszystkim na gitarze akustycznej, postanowiliśmy, że zrobimy tak, jak robiliśmy do tej pory, z tą różnicą, że dodatkowo chwycę jeszcze za gitarę elektryczną. Wsparłem się też moim nowym nabytkiem - bassem piccolo, który momentami też brzmi jak gitara. Nagraliśmy demo. Okazało się, że jest nieźle. Wspólnie w studiu zdaliśmy sobie sprawę, że sobie poradzę, zagram wszystkie rytmiczne partie, melodie, niektóre solówki. Oczywiście, żeby wzbogacić album, zrobimy też miejsce dla gości."
""Wasteland” jest bez wątpienia jedną z cięższych brzmieniowo i bardziej emocjonalnych płyt w naszej dyskografii" - mówi Michał Łapaj - "W jakimś stopniu sięga do początków naszego grania, pojawiają się tam spore dawki riffów gitarowych, mrocznych elementów i przestrzeni. Połączone jest to z nowym, surowym brzmieniem jakiego do tej pory nie mieliśmy, co czyni z płyty dość niebezpieczną mieszankę. Przeżywamy teraz syndrom drugiego życia i nagrywając tę płytę umieściliśmy pewne wyraźne elementy nawiązujące właśnie do naszego drugiego albumu studyjnego, co czyni z "Wasteland” w pewnym stopniu drugą część SLS-a."
"Nie sądziłem, że po 17 latach istnienia Riverside i wydaniu 6 pełnoprawnych płyt oraz masy różnorodnych wydawnictw, będę czuł się jak bym wydawał ponownie pierwszą płytę." - mówi Piotr Kozieradzki - "W moim odczuciu to nasz "drugi debiut". Debiut bardzo ważny. Niemal tak samo ważny jak "Out of Myself". Płyta sama w sobie niesie ogromną dawkę emocji odzwierciedlającą to wszystko, co działo się przez ostatnie lata z zespołem. To dużo cięższa i mroczniejsza strona Riverside."
"Riverside odnalazło swój styl na dobre" - dodaje Duda - "poszerzyło swoje horyzonty. To przedziwna mieszanina kontrastów, amerykańskiego westernu, kina drogi i słowiańskich melodii. Wszystko to, razem z niezwykle emocjonalnymi momentami na tej płycie tworzy niezwykle wyjątkową i oryginalną kombinację. Niewiele ma to już wszystko wspólnego z zespołami, do których nas się wcześniej porównywało.”
Wcześniej poznaliśmy kompozycję "Vale Of Tears", w której gościnne solo nagrał Mateusz Owczarek.
Tytuły utworów "Wasteland":
1. The Day After
2. Acid Rain
3. Vale Of Tears
4. Guardian Angel
5. Lament
6. The Struggle For Survival
7. River Down Below
8. Wasteland
9. The Night Before
W październiku 2018 rusza europejska trasa koncertowa „Wasteland Tour”, promująca najnowsze wydawnictwo zespołu. W Polsce Riverside wystąpi w Gdańsku, Poznaniu, Wrocławiu, Katowicach, Łodzi, Toruniu, Krakowie i Warszawie.
12.10 - B90 / Gdańsk
13.10 - Tama / Poznań
14.10 - A2 / Wrocław
16.10 - Miasto Ogrodów / Katowice
17.10 - Magnetofon / Łódź
18.10 - Od Nowa / Toruń
20.10 - Studio / Kraków
21.10 - Hala Koło / Warszawa
Bilety dostępne na: https://riversideband.pl/en/gigs