Smokie
Już w grudniu w dziewięciu polskich miastach, z towarzyszeniem orkiestry symfonicznej wystąpi formacja Smokie.
Usłyszymy największe przeboje legendy brytyjskiego rocka, zespołu, który nieprzerwanie od 40 lat obecny jest w muzycznym świecie i który nazywany jest "machiną do tworzenia hitów". Dzięki współpracy z orkiestrą symfoniczną znane utwory, takie jak "Have You Ever Seen The Rain", "I'll Meet You At Midnight", czy nieśmiertelne "Living next door to Alice" nabrały nowej wartości. Ich aranżacja z pewnością przypadnie do gustu wszystkim fanom tego ponadczasowego zespołu.
10 grudnia - Poznań, Hala Arena
11 grudnia - Bydgoszcz, Hala Łuczniczka
12 grudnia - Gdynia, Hala Gdynia
14 grudnia - Łódź, Atlas Arena
15 grudnia - Zabrze, DMiT
16 grudnia - Kraków, Auditorium Maximum
18 grudnia - Warszawa, Sala Kongresowa
19 grudnia - Wrocław, Hala Stulecia
20 grudnia - Zielona Góra, Hala w Centrum Rekreacyjno - Sportowym
Pierwsi członkowie i założyciele Smokie - wokalista Chris Norman, basista - Alan Silson i gitarzysta - Terry Utley poznali się jeszcze w szkole - St. Bedes Grammar School w Bradford, Yorkshire, gdzie stworzyli grupę The Yen. Po ukończeniu edukacji zaczęli podróżować i grać w małych klubach i pubach robotniczych. Mimo starań, ciężkiej pracy i wysyłania nagrań demo, udało im się nagrać, już jako Kidness, zaledwie kilka singli, ale nie zaistnieli dla szerszej publiczności. Na sławę przyszło im jeszcze poczekać. Wszystko zmieniło się w dniu, kiedy poznali Billa Hurley’a, człowieka który profesjonalnie podszedł do ich kariery i nawiązał współpracę z producentami hitów glam rocka - Mikem Chapmanem i Nickym Chinnem. W 1975 roku grupa przyjęła ostatecznie nazwę Smokie i w końcu rozpoczęła prawdziwą karierę. Pierwszym singlem, który podbił Wielką Brytanię był "If You Think You Know How To Love Me". Gdy uplasował się na trzeciej pozycji brytyjskiej listy przebojów, zaczął sprzedawać się w milionowych nakładach na całym świecie. Przez następne pięć lat grupa podróżowała po całym świecie, odbierając na niemal każdym koncercie złote i platynowe płyty, za takie przeboje jak: "Don’t Play Your Rock’n’Roll To Me", "Living Next Door To Alice", czy "Oh Carol".
W 1982 roku Chris Norman postanowił rozpocząć karierę solową. Po czteroletniej przerwie, na prośbę znajomego muzyka, grupa zagrała koncert charytatywny, który ku zdziwieniu członków Smokie okazał się wielkim sukcesem. Artyści zaczęli zastanawiać się nad powrotem na dużą scenę. Chris Norman nie był w stanie połączyć kariery solowej z występami w grupie, ale polecił na swoje miejsce Alana Bartona, który już wkrótce pełnił rolę wokalisty w odrodzonym Smokie, zespole który ponownie zaczął cieszyć się ogromną popularnością.
W 1989 roku Smokie nagrał "Boulevard of Broken Dreams" - album, który np. w Norwegii utrzymywał się ponad rok na liście dziesięciu Top Płyt, w tym trzy miesiące na pierwszym miejscu. Kolejne krążki i trasy koncertowe potwierdzały tylko ich popularność - to był bardzo udany powrót. Niestety w 1995 roku zdarzył się tragiczny wypadek, w którym zginął Alan Barton. Grupa stanęła w obliczu największego kryzysu od początku działalności. Członkowie stracili nie tylko frontmana, ale przede wszystkim przyjaciela. Wiedzieli jednak, że jeśli nie zaczną grać od razu, to nie zaczną w ogóle. Przy wsparciu mediów i fanów, postanowili kontynuować działalność. Zaprosili na przesłuchanie Mike’a Crafta i już po pierwszym utworze wiedzieli, że to właśnie on napisze kolejny rozdział w historii Smokie. I udało mu się to doskonale. Zjednał sobie sympatię dotychczasowych fanów i zdobył wielu nowych wielbicieli. Mike nagrał wspólnie ze Smokie wiele albumów i po dziś dzień kapela występuje wspólnie na całym świecie, wciąż entuzjastyczna, totalnie oddana sprawie i zakochana w muzyce, tak jak na początku kariery.