Kłopoty z intensywnością brzmienia
Dzięki za transkrypcje The Brew "Gypsy Queen" - świetny numer. Mam tylko problem z uzyskaniem tej intensywności brzmienia co w oryginale. Jak to zagrać, żeby brzmiało ostro i dynamicznie?
Autor opracowania napisał dość wyraźnie: "Nie bójmy się ostro przywalić w struny, wydobyć kilka przypadkowych dźwięków, wprowadzić pewne nieczystości brzmieniowe". I dalej: "(...) nie odmierzamy każdego dźwięku z aptekarską precyzją".
Dokładnie! Tutaj po prostu trzeba zagrać dynamicznie i z przytupem. Żeby intensywne brzmienie osiągnąć, trzeba zagrać mocno. Żeby zagrać mocno, trzeba kostkować bardziej energicznie, szerzej, przez wszystkie struny. No i żeby z takiego grania cokolwiek było słychać, trzeba nauczyć się perfekcyjnie tłumić struny obiema rękami.
Zacznijmy od pustej struny A5 granej szesnastkami. Jeśli zaczniemy kostkować wyłącznie tę strunę, to nam nie będzie (za przeproszeniem) "żarło". Kciukiem lewej ręki tłumimy więc strunę E6, a pozostałymi palcami- struny od D4 do E1(najlepiej w okolicy piątego progu). Prawą ręką uderzamy energicznie przez wszystkie struny, przy czym pierwsze uderzenie musi być mocniejsze, z akcentem.
Można się tu nawet pokusić o drobną modyfikacje i zagranie na pierwszej szesnastce VII progu na strunie D4,razem z pustą struną A5. Proponuję ćwiczyć to wolno i osobno. Dopiero potem przejść do drugiego ważnego patentu - dwudźwięk na V progu struny B2 i Gł. Tutaj kładziemy pierwszy palec, jego opuszką lekko dotykając struny D4, a kciuk może (ale nie musi) stłumić również strunę E6. Niezwykle istotny jest tu sposób uderzenia kostką - atakujemy mocno ów dwudźwięk, uderzając jednocześnie kostkującą dłonią w struny basowe. W efekcie uzyskujemy akcent i odpowiednią dynamikę oraz wygaszenie piątej struny.
Spróbuj wyćwiczyć każdy z tych elementów osobno i dopiero potem złączyć w riff. I pamiętaj o słowach autora transkrypcji: "nie wolno się bać solidnego, pełnego ekspresji kostkowania".
Krzysztof Inglik