STRANDBERG BODEN ESSENTIAL

Każda rozmowa o markach, które w wizjonerski sposób podchodzą do ewolucji designu gitary elektrycznej, prędzej czy później zahacza o nazwę Strandberg – i to z bardzo dobrego powodu. Choć firma powstała w 1982 roku, to dopiero w ostatniej dekadzie zyskała ogromną rozpoznawalność, mogąc pochwalić się imponującą listą artystów: od australijskiego wirtuoza Pliniego i Per Nilssona ze Scar Symmetry, po amerykańską YouTuberkę Sarah Longfield i Charliego Griffithsa z Haken.

Do tej pory jednak instrumenty Strandberga były kierowane głównie do wymagających muzyków z zasobniejszym portfelem, którzy oczekiwali jakości bliskiej custom shopowi. I choć już w 2017 roku firma nawiązała współpracę z indonezyjską fabryką PT Cort – tą samą, która z ogromnym sukcesem produkuje linię PRS SE – dopiero teraz doczekaliśmy się modelu Strandberg w cenie poniżej równowartości 1000 euro.
Patrząc na estetykę instrumentów i nazwiska związane z marką, łatwo byłoby uznać Boden Essential za gitarę stworzoną wyłącznie dla metalowców szukających futurystycznej maszyny do shredowania. Nic bardziej mylnego. Eksperymentując z różnymi konfiguracjami humbuckerów i singli, można uzyskać brzmienia od typowego „stratowego” klangu, aż po mocny, środkowy ryk. A to dopiero początek innowacji, które kryją się w tym projekcie. Bezgłówkowa konstrukcja oraz ergonomiczne wycięcia w każdym narożniku korpusu znacząco obniżają wagę – testowany egzemplarz waży nieco ponad 1,8 kg.

Te wyprofilowane krzywizny sprawiają też, że gitara jest niezwykle wygodna – zarówno na stojąco, jak i podczas gry na siedząco. To jeden z najbardziej przyjaznych użytkownikowi instrumentów, jakie można sobie wyobrazić. Do tego dochodzi opatentowany gryf EndurNeck, który według Strandberga zapewnia bardziej naturalne ułożenie kciuka i prostsze ustawienie nadgarstka – i rzeczywiście coś w tym jest. Potrzeba odrobiny czasu, by się przyzwyczaić, ale szybko okazuje się, że nawet najbardziej karkołomne rozciągnięcia i skomplikowane akordy stają się zaskakująco łatwe. Mostek EGS Arc wraz z blokadami strun dodatkowo wspierają kreatywność, oferując stabilność stroju, której nic nie zakłóca, a mikrostrojenie odbywa się klasycznie – przy podstawie, jak w słynnych modelach bezgłówkowych sprzed lat.

Można by pomyśleć, że taka gitara jest już zbyt daleko od klasycznych Stratów czy Les Paulów, które tworzyły historię w latach 50. Ale byłby to błąd – Boden Essential to gitara nowoczesna, a zarazem prawdziwy klasyk.