Porady Janicka Gersa z Iron Maiden

Porady
Porady Janicka Gersa z Iron Maiden

Gotowi na garść porad od mistrza z legendarnej brytyjskiej grupy?

EKSPERYMENTUJ

Możesz używać wielu różnych strojów gitary. Mam w domu mnóstwo nastrojonych różnie instrumentów. Dzięki temu, kiedy podnosisz kolejną, wychodzą z niej inne rzeczy. Musisz eksperymentować i zobaczyć, co cię zainteresuje. Jak już wiesz, musisz to kontynuować i próbować przesuwać swoje granice. Używaj umysłu i myśl. Każdy ma inny sposób grania. Jest wiele szkół gitarowych, gdzie uczysz się tych samych akordów i skal, co ostatecznie prowadzi do tego, że ci ludzie brzmią tak samo. Musisz być innowacyjny i pamiętać, że nikt nie robi tego ‘najlepiej’. Nie ma jedynie słusznego sposobu. Nie ma złych rozwiązań. Wszystko zależy od tego, co ty z tym zrobisz. Staraj się znaleźć najlepszy sposób, aby przenieść to, co masz w głowie, na palce i na gitarę. Tak znajdujesz melodie. Wprowadź swoją osobowość w gitarę.

NIE ĆWICZ BEZ SENSU

Musisz ćwiczyć alternate picking i skale, ale musisz też pamiętać, że wiele z tych rzeczy nie da się w rzeczywistości włożyć do piosenek. Potrzebujesz umiejętności robienia czegoś więcej. Ludzie często uczą się licków, a potem próbują je wcisnąć w solówki, a to nie jest właściwy sposób. Powinieneś zastanowić się, co tak naprawdę chcesz zrobić z każdą solówką. Ale to, co mówię, nie jest jedynie słuszne, musisz sam podjąć decyzję. Nie ma złych wyborów. Tak naprawdę Rolls Royce jest taki sam jak Mini – jeśli jesteś wystarczająco podekscytowany, ruszysz z miejsca. Wszystko jest równe. Album Led Zeppelin jest wart tyle samo, co facet grający w pubie za rogiem. To od ciebie zależy, co uważasz za warte uwagi, jak ćwiczysz i co chcesz osiągnąć. Ćwiczenie jest ważne, ponieważ musisz być w stanie zagrać to, co wymyślisz. Musisz wiedzieć, jak to przenieść na gitarę. I tyle.

ROZGRZEWKA JEST PRZEREKLAMOWANA

Zauważyłem, że przed koncertem bardzo rzadko dotykam gitary. Chcę zobaczyć, co się stanie, gdy wyjdę na scenę. Nie lubię się rozgrzewać i pierwszy raz biorę gitarę, kiedy mam już wejść na scenę. To ekscytujące, bo nie wiem, co się wydarzy! Nie siedzę za kulisami z metronomem myśląc, że dzisiaj nie jestem w formie. Sprawdzam strojenie, a potem wychodzę na scenę, czując ten dreszcz każdej nocy. To zawsze szok. Nie robimy prób dźwiękowych, ponieważ kiedy sale są puste, echo jest absurdalne. Gramy na ogromnych arenach i ledwo słychać, co się dzieje, dźwięk krąży w kółko. Więc nasi technicy robią sprawdzenie linii po południu. Dźwięk jest ustawiany przed przybyciem publiczności, ale jak wiesz, gdy ludzie są już na arenie, echa znikają. Wiele zespołów robi próby przez pięć godzin, a potem wychodzi na scenę myśląc, „Och, teraz brzmi do dupy!” I oczywiście tak jest, bo ustawili to pod pustą arenę, a trzeba to robić, gdy ludzie są na miejscu. Dlatego wyjście na scenę bez wiedzy jaka będzie publiczność i jak potoczy się koncert jest dla mnie ekscytujące. To jak skok do lodowato zimnego stawu i zastanawianie się, co będzie dalej. Uderza cię to prosto w twarz. Ta ekscytacja jest odświeżająca!

UTRZYMUJ SPONTANICZNOŚĆ

Spontaniczność jest ważna. Dla mnie osobiście, jeśli ten element zniknie, granie staje się występem kabaretowym. Dlatego lubię nieco zmieniać solówki, może nie do tego stopnia, aby fani się złościli, ale wykorzystuję różne obszary w solówce na improwizacej. Każdej nocy staram się, aby była trochę inna, ale zachowuję główne melodie. Jedno, co by mnie zabiło, to robienie tego samego każdej nocy. Tak być nie może. Nawet moje przewroty akordów się zmieniają, cały czas szukam nowych sposobów. Nigdy nie chciałem być w zespole kabaretowym. Widziałem, jak to się dzieje z ludźmi i jak szybko staje się to nudne. Nigdy nie układam moich solówek przed nagrywaniem. Celowo staram się robić coś innego za każdym razem. Jeśli nagram trzy podejścia do wyboru, każde będzie inne. Szukanie świeżości za każdym razem trzyma cię w napięciu – czujesz niepokój i ekscytację. Gdybym wiedział dokładnie, co zagram każdej nocy, po 10 koncertach na 9-miesięcznej trasie… Niektórzy ludzie to robią i to jest OK. Np. Steve Howe gra dokładnie te same linie i jest niesamowity. Ale to nie dla mnie. Potrzebuję więcej ekscytacji, inaczej staje się to kabaretem… Nie mogę na to pozwolić!