W jaki sposób ustawiać prawą rękę podczas kostkowania?

Porady

W jaki sposób ustawiać prawą rękę podczas kostkowania - czy ma się opierać na mostku, wisieć w powietrzu lub podpierać się nieużywanymi palcami na korpusie?

Rozumiem Twoją niepewność, wystarczy się bowiem rozejrzeć wśród najbardziej znanych gitarzystów - wszyscy grają po swojemu. Różnice te wynikają z intuicyjnego podejścia i wyboru takiej metody, jaka przyniesie najlepsze efekty w konkretnym stylu.

Czy ręka ma się opierać na mostku? Cała rzesza gitarzystów mniej lub bardziej opiera rękę na mostku. Dotyczy to szczególnie gitarzystów metalowych lub wywodzących się z tego nurtu. Związane jest to z koniecznością ciągłego kontrolowania i tłumienia strun. Wadą jest przywiązanie do jednej tylko pozycji kostkowania, która wypada (w zależności od budowy dłoni) w okolicach środkowej przystawki Stratocastera.

Czy ma wisieć w powietrzu? Wielu gitarzystów ze szkoły bluesowej lub jazzowej gra z ręką swobodnie unoszącą się ponad strunami. Po pierwsze łatwiej jest tak dynamicznie atakować struny. Po drugie można kostkować bliżej gryfu, gdzie brzmienie jest cieplejsze. Nie można jednocześnie tłumić prawą ręką strun, więc trzeba nauczyć się wytłumiać i kontrolować niechciane dźwięki za pomocą lewej ręki.

Czy ma się podpierać nieużywanymi palcami na korpusie? Część gitarzystów gra w sposób, który jest połączeniem jednej z dwóch pierwszych technik z oparciem jednego lub dwóch palców prawej ręki na korpusie. Przykładowo, Dave Mustaine opiera dłoń na mostku, jednocześnie kładąc dwa ostatnie palce na korpusie lub strunach wiolinowych. Gitarzysta jazzowy Jimmy Bruno gra blisko gryfu, ale bardzo często dotyka czwartym palcem pickguardu w swej gitarze typu archtop. Twierdzi, że zyskuje w ten sposób punkt odniesienia, dzięki któremu może kostkować bardziej precyzyjnie.

A teraz najważniejsze - w jaki sposób ustawiać prawą rękę podczas kostkowania? Jeśli czytałeś już wcześniej tę rubrykę, to wiesz, że staram się unikać jednoznacznych odpowiedzi i czarno-białego stawiania sprawy. Tak naprawdę sposób kostkowania zależy od potrzeb i indywidualnego stylu. Każdego z nich powinieneś więc spróbować i wybrać ten optymalny, a być może dokonać jakiejś mutacji złożonej z kilku różnych podejść. Nikt tego nie zrobi za Ciebie i nie zdecyduje. Eksperymentuj więc, ile możesz, i nigdy nie przywiązuj się zbytnio do jednej techniki.

Krzysztof Inglik