Jak zagrać ciekawą solówkęna gitarze?

Porady

Mam problem z kawałkiem opartym na jednym akordzie - Am. Jest to długi jam, w którym gramy po kolei solówki. W innych utworach gra mi się łatwiej, a tutaj moje solówki są nudne. Co mógłbym zrobić, aby tak nie było?

Pytanie bardzo ogólne. Łatwiej byłoby mi coś doradzić, jeśli usłyszałbym konkretne nagranie. W tej chwili nie jestem w stanie zgadywać, co i jak grasz. Zacznijmy od początku, czyli od "szczura" (ang. rat), a dlaczegoż- o tym za chwilę .

Twoja solówka jest połączeniem trzech elementów. Ten, na który zwraca się zwykle największą uwagę, to same nuty. Które z nich zagrać, jakiej użyć skali? - a więc teoria. Dopiero potem ludzie zauważają drugi z elementów: w jaki sposób zagrać owe nuty? - a więc artykulacja. Dopiero na szarym końcu jest trzecie zagadnienie: kiedy i jak gęsto grać nuty, a więc rytm. Niestety muszę stwierdzić, że wielu młodych gitarzystów ma rytm w głębokim poważaniu. Zależy im tylko na wygraniu właściwych kropek na gryfie. To samo jest z artykulacją. Jak że często dynamika, legato i inne ubarwiające grę techniki są dziełem przypadku lub, co gorsza, wygodnictwa. Główna uwaga skupia się na samych nutkach - które i gdzie zagrać na gryfie. Wygranym będzie ten, kto w porę sobie uświadomi właściwą kolejność tychże elementów.

Najważniejszy jest rytm, potem artykulacja, a dopiero na końcu teoria a więc - R.A.T.

Teraz, zamiast podawać Ci gotowe rozwiązania , zadam pracę domową: Przemyśl i przeanalizuj każdy z elementów w granych solówkach. Czy możesz je rozwinąć we własnej grze? Czy możesz dowolną frazę zagrać dziesięć razy z odmienną artykulacją? Czy potrafisz zróżnicować solo pod względem rytmu i jego gęstości? Czy różnicujesz intensywność grania solówki pod względem jej dynamiki ? Czy potrafisz dobierać kolory w solówce, a wiec dźwięki, arpeggia i skale o ciekawym charakterze? I tak dalej. ..

W tym miejscu polecam oczywiście archiwalne numery "Gitarzysty", ponieważ w rubryce tej poruszałem te tematy wielokrotnie.

I pamiętaj o naszym "szczurku". R.A.T. jest najważniejszy.

Krzysztof Inglik