Czy można ćwiczyć słuch?
Czy słuch można sobie wyrobić? Czy są jakieś konkretne ćwiczenia, które w tym pomagają?
1. harmoniczna/melodyczna - czyli osłuchiwanie się z interwałami i akordami, granymi zarówno harmonicznie jak i melodycznie. Zacznij od grania na gitarze interwałów. Posłuchaj ich, co jest w nich charakterystycznego, czym się różnią, spróbuj zapamiętać brzmienie. Kiedy już je trochę poznasz, próbuj rozpoznawać interwały ze słuchu. Dobrze jest to robić z kolegą lub nagrać sobie taśmę z losowymi interwałami. Kiedy poznasz już trochę interwały, przejdź do pracy nad trójdźwiękami, a potem nad bardziej złożonymi akordami.
2. rytmiczna - czyli osłuchiwanie się z rytmami, kształcenie poczucia czasu, orientacja w metrum i formie utworu, itp. Ta sfera jest bardzo często zaniedbywana. Tymczasem rytm jest w muzyce wszechobecny. Kiedy gramy muzykę czy jej słuchamy, elementy ze sfery 1. łączą się ze sferą 2. Mając wyrobione poczucie rytmu łatwiej jest więc rozpoznawać interwały, akordy czy linie melodyczne. Polecam, abyś zdobył od znajomego perkusisty jakieś dobre wprawki na werbel. Jest to z reguły zapis na jednej linii, który możesz wystukiwać i zapamiętywać jak brzmią konkretne figury rytmiczne. Ponieważ za każdą rękę odpowiada inna półkula mózgu, ćwicz wystukiwanie z metronomem każdą z rąk oddzielnie lub wystukując jedną ręką rytm podstawowy zamiast metronomu, a drugą rytm z zapisu. 3. rozpisywanie/uczenie się muzyki ze słuchu - bardzo ważne jest, aby jak najwcześniej zacząć uczyć się ze słuchu. Taby już z niejednego zrobiły "kalekę". Musisz osłuchać się z muzyką, aby zdobyć inspirację, nowe pomysły, nasiąknąć pewnymi nawykami. Na początku weź na warsztat coś prostego. Posłuchaj, spróbuj powtórzyć fragment w myślach, a potem znajdź go na gryfie gitary. Na początku może być to trudne, ale wierz mi, przynosi niezwykłe efekty. Już po kilku tygodniach takiej systematycznej pracy będziesz zdumiony jak duży krok naprzód zrobiłeś. Powodzenia!
Krzysztof Inglik