Jak zorganizować sobie ćwiczenie na gitarze?

Nie przejmuj się tym, że masz tylko godzinę czasu dziennie. Ważne jest, abyś ćwiczył na gitarze systematycznie. Ktoś, kto gra regularnie przez siedem dni w tygodniu, będzie szybciej rozwijał się jako muzyk niż ktoś, kto od czasu do czasu rzuci się na swój instrument i spędzi z nim 10 godzin. Kluczem do twojego sukcesu jest zaplanowanie swoich gitarowych treningów. Niedobrze jest, jeśli siadasz do ćwiczeń bez pomysłu i bez celu, ot tak sobie grając czy przeglądając taby. Kiedy nie wiesz dokąd biegniesz, nie dobiegniesz nigdzie. Oczywiście nie znając Ciebie, ani Twoich potrzeb nie jestem w stanie ułożyć Ci odpowiedniego programu. Spróbujemy jednak zrobić tutaj jakiś przykładowy plan ćwiczeń i na tej podstawie ułożysz sobie swój własny. Rozpiszemy wariant pesymistyczny, czyli zakładający, że mamy do dyspozycji tylko jedną godzinę:

1. rozgrzewka - 10 min.
2. technika - 20 min.
3. teoria - 20 min.
4. zabawa - 10 min.

Podział jest prosty i łatwy do zapamiętania. Każdy punkt zawiera pewien blok ćwiczeń. Zacznijmy od punktu 1 (rozgrzewka) - rozgrzanie rąk jest bardzo ważne, szczególnie kiedy gramy na gitarze tylko godzinę dziennie. Pierwsze dwie minuty poświęcimy na dokładne rozmasowanie i rozciągnięcie dłoni oraz wszystkich palców. Kolejne 8 minut przeznaczymy na proste wprawki, stopniowo wprowadzające nas w codzienny trening. Mogą to być popularne ćwiczenia chromatyczne (1234), tremolo na pustych strunach, itd. Punkt 2 (technika) - tutaj mamy do podziału 20 minut na rozwiązywanie bieżących problemów z naszą sprawnością manualną na instrumencie. Dokonałbym dalszego podziału tego bloku: 5 minut na ćwiczenia koncentrujące się na sprawności lewej ręki (siła palców, legato, rozciąganie), 5 minut ćwiczeń rozwijających prawą rękę (kostkowanie) oraz 10 minut na synchronizację lub ćwiczenia ogólne. Punkt 3 (teoria) - ten blok przeznaczony jest na pogłębianie wiedzy. Znów dokonałbym tu podziału, przykładowo: 10 minut akordy i skale, 10 minut różne elementy muzyki (dynamika, rytmika, zapis muzyczny, itp). Ostatni, czwarty blok (zabawa) jest przeznaczony na relaks. Bez tego możesz zacząć kojarzyć ćwiczenie na gitarze z czymś nieprzyjemnym, możesz się wypalić i zacząć unikać konkretnego treningu. Tak więc przez te 10 ostatnich minut po prostu sobie pograj, ot tak, dla zabawy. Może być to improwizowanie do bluesowego podkładu, granie riffów ulubionego zespołu lub cokolwiek co sprawi Ci frajdę. Wyżej przytoczony podział jest, jak już pisałem, przykładowy. Czas możesz podzielić w dowolny sposób, a w każdym z bloków umieścić dowolne problemy do rozwiązania. Wszystko to powinieneś zaplanować w odniesieniu do własnych potrzeb. Ważne jest jednak, abyś taki plan działania sporządził. Najlepiej w formie pisemnej w notesie lub zeszycie, w którym będziesz też zapisywał inne sprawy związane z Twoją gitarową pasją.

Krzysztof Inglik