Czy dobrym zakupem byłby model gitary OLP sygnowany nazwiskiem Johna Petrucciego?

Porady

Czy dobrym zakupem byłby model gitary elektrycznej OLP, która posiada korpus z lipy, gryf klonowy, podstrunnicę z palisandru, 24 progi typu jumbo, mostek typu heavy mass tremolo, klucze blokowane typu die-cast w układzie 4+2? Przetworniki są w układzie HH, przełącznik trójpozycyjny, skala instrumentu 25 1/2". Model ten jest sygnowany nazwiskiem Johna Petrucciego.

Jak łatwo można zaobserwować, rynek muzyczny ma bardzo zróżnicowaną ofertę modeli instrumentów. Są one podzielone według ceny, jakości wykonania, brzmienia i eksploatacji. Dzieje się tak dlatego, że początkujący gitarzysta nie musi wydawać dużych pieniędzy na profesjonalny sprzęt już na samym początku swojej kariery. Nawet największe firmy muzyczne mają w ofercie topowe, sygnowane modele o najwyższej jakości, ale także te tańsze, o jakości zadowalającej początkujących graczy. Jeżeli brak nam doświadczenia w dziedzinie brzmienia, to przy zakupie wybranego instrumentu należy kierować się wygodą - komfortem eksploatacji, który dla każdego jest indywidualny. Trzeba więc własnoręcznie przetestować instrument, zwracając uwagę na swobodę dostępu do wszystkich pozycji na progach, która warunkowana jest grubością chwytni, szerokością podstrunnicy i sposobem łączenia gryfu z korpusem. Mało tego, dobrze jest ograć kilka modeli z serii, porównując je miedzy sobą.

Jeżeli chodzi o firmę OLP, to nie jest żadną tajemnicą, że są to tańsze modele, wzorowane na MM i tak należy na nie patrzeć. Jeżeli gitara spełni nasze oczekiwania pod względem wygody gry i zadowoli nasze potrzeby brzmieniowe, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby taką gitarę nabyć. Jest to dobra alternatywa dla fanów samego Johna Pertucciego oraz firmowych kształtów gitar spod znaku Music Man.

Krzysztof Roszko