Co sprawia, że jakiś gitarzysta jest dobry?
Co sprawia, że jakiś gitarzysta jest dobry? Teoria czy talent? Jeśli nie umiem opanować utworu ze słuchu, to czy znajomość teorii mi w tym pomoże? Czy może powinienem dać sobie spokój z gitarą, bo nie mam talentu? Skąd mam wiedzieć, czy gitara jest moim powołaniem?
Co znaczy, że "gitara jest powołaniem"? Czy to wtedy, kiedy ktoś gra na niej bity rok? A może 10 lat? Może trzeba odnieść wymierny sukces komercyjny, aby móc mówić o powołaniu? Nie wiem. Ja po prostu kocham ten instrument. Chcę grać i gram już ponad 15 lat. Pasja nie wygasa i może jest to powołanie, a może nie. Po co o tym myśleć? Po prostu graj na gitarze, dopóki nie stracisz zainteresowania, i nie zastanawiaj się za bardzo. Nasz magazyn "Gitarzysta" też czyni starania, aby zainteresować Ciebie i innych Czytelników grą na tym właśnie instrumencie, udzielając na łamach pisma wielu cennych wskazówek i pokazując początki kariery muzycznej wielu znanych, cenionych artystów, i nie tylko...
Często słyszy się, że na drodze do sukcesu potrzeba tylko 10% talentu, a reszta to ciężka, systematyczna praca. A może talent to właśnie - umiejętność trwania, sumienność i konsekwencja, upór w dążeniu do celu? Któż to wie, jeśli nawet naukowcy nadal spierają się na temat talentu i predyspozycji. Słuch jest bardzo ważny, może nawet najważniejszy. Ale istotna jest jedna sprawa: jeśli masz kiepski słuch dzisiaj, a będziesz go uparcie ćwiczył, to za parę lat możesz mieć lepszy słuch niż ktoś, kto ma talent, ale jest zbyt leniwy by go rozwijać.
Czy teoria pomaga? Owszem, pomaga systematyzować wiedzę i uczyć się w sposób świadomy. Na końcu każdej teorii jest jednak praktyka. A właściwie to na początku, u źródeł, w fundamencie każdej teorii jest praktyka. Najpierw coś się dzieje, a potem człowiek to opisuje. Można więc powiedzieć, że teoria jest nauką podobną do historii. Teoria klasyczna snuje rozważania o tym, jak Mozart, Beethoven i inni wielcy muzycy klasyczni tworzyli swoje dzieła. Teoria jazzowa opisuje sposoby, według jakich można zagrać improwizację w stylu Charliego Parkera lub innego wielkiego jazzmana. Każdy styl muzyczny ma więc swoją własną historię. Ważne, aby mnogość tych historii nie wywoływała u Ciebie histerii.
W Twoich pytaniach czuję niepewność, a może nawet strach. Obawiasz się, że nie jesteś wystarczająco dobry, aby być muzykiem. Umiesz mniej, niż byś chciał, i jesteś niecierpliwy. Niepotrzebnie. Ucz się tego, co aktualnie sprawia Ci radość - a przecież nie musisz umieć wszystkiego. Ćwicz słuch, technikę i analizuj teorię. Pozwól sobie bawić się muzyką i gitarą. Wytrwaj w tym przez najbliższe 10 lat, a potem skontaktuj się z nami i odpowiedz: czy to jest tylko romans, czy może powołanie. Będziemy czekać, a tymczasem życzymy powodzenia!