Pękające opuszki

Porady

Gram na gitarze od prawie roku, ale cały czas męczą mi się palce. Bardzo bolą opuszki, czasami robią się na nich bąble i potem pękają. Nie wiem, czy mam sobie przyklejać plasterki, czy grać w naparstkach. To boli! Co mam robić, by się tego pozbyć? Może odporność opuszków jest cechą wrodzoną, a ja nie powinnam grać na gitarze?

Nie jest to cecha wrodzona. Gdyby tak było, ja sam nie powinienem grać. Pamiętam swoje początki, kiedy cierpiałem przez pękające opuszki. Nie wiem tylko, czy nie powinienem winić za to jedynie dostępne wtedy gitary marki Defil i jedynie słuszne stalowe, szlifowane struny marki Muza, których nijak nie dało się ustawić niżej niż pół centymetra nad gryfem. Być może dzisiejsi nowicjusze nie mają aż tak dramatycznych przejść. Ale pewne jest jedno: trzeba przez problem pękających opuszków przejść jak przez grypę. Po jakimś czasie stają się coraz bardziej odporne, skóra twardnieje, a ból mija.

Jest tylko jeden warunek: musisz grać regularnie i unikać dłuższych przerw. Jeszcze trochę, a problem ten stanie się dla Ciebie równie nieaktualny i przebrzmiały, jak dawno zaliczona, szkolna klasówka. Cierpliwości!

Krzysztof Inglik