Synkopa i inne zjawiska rytmiczne
Radek Chwieralski
W tym miesiącu odejdziemy od zagadnień dotyczących harmonii i przejdziemy bardziej w stronę rytmu.
Mam na myśli ciekawe zjawiska rytmiczne, takie jak: synkopa, akcenty, pauzy i zastosowanie owych zagadnień w praktyce oraz standardowo na przykładzie znanych kompozycji. Porozmawiamy też o rytmie shuffle, triolach i sekstolach.
Synkopa to akcent na słabej części taktu. Mocne części taktu to zawarte w nim główne punkty odniesienia, czyli ćwierćnuty, ewentualnie ósemki - np. w metrum 6/8. W najpopularniejszym metrum 4/4 może to być synkopa na "4 i" (czyli pomiędzy "4" a "1"), i w wielu innych miejscach. Jest to ciekawy zabieg rytmiczny, którego efektem ma być przesunięcie ciążenia i napięcia na słabszą część taktu (np. na "2 i") w celu zaakcentowania melodycznego bądź zwiększenia efektu dynamicznego po danej synkopie, już na mocniejszej części taktu - przykładowo synkopa na "4 i" i później drugi akcent na "2" w kolejnym takcie. Daje to ciekawą przestrzeń pomiędzy tymi punktami w takcie, która może być jeszcze bardziej odczuwalna np. przy ominięciu zupełnym "1" lub ominięciu za pomocą pauzy bądź przedłużenia dźwięku zaczynającego się na "4 i". Jeszcze bardziej interesującymi mogą być synkopy szesnastkowe (np. szesnastka przed "1"), i inne. Często takie przesunięcia akcentów stosowane są w muzyce funkowej. Dają one wrażenie nie tylko ciekawego połamaniu rytmu, ale i zwiększenia jego płynności poprzez odbijanie się od tych synkopowanych miejsc. Powyższe przykłady ćwiczeń znajdują się na płycie CD i przedstawione są w przykładzie 1.
Innym, poza synkopą, ciekawym zjawiskiem rytmicznym może być kilkakrotne powtórzenie tych samych nut bądź grupy rytmicznej, która sama w sobie nie tworzy idealnego współgrania z metrum w danym takcie. Spróbujcie zagrać na przykład trzy szesnastki w metrum 4/4, przy czym 3 szesnastki są np. dźwiękiem A, a bezpośrednio po nich wchodzą kolejne 3 szesnastki, które są powiedzmy dźwiękiem C. Później wracamy od razu do 3×A i znowu 3×C. Takie grupy trzech szesnastek można ciągnąć przez kolejne takty aż nastąpi wyrównanie na "1" przy wchodzeniu na takt czwarty. Można również uciąć je wcześniej, wchodząc na "1" w drugim lub trzecim takcie. Przykład 2 jest nie tylko ciekawym ćwiczeniem na orientację w takcie, ale również zjawiskiem rytmicznym ciekawym samym w sobie. Nieco bardziej skomplikowaną zabawą jest na przykład cykliczne powtarzanie czterech sekstol.
Przykład 3 zawiera sekstolę (1/6 danej nuty). Sekstola to również połowa trioli, czyli 1/3 części danej nuty. Trzy triole ćwierćnutowe są równe dwóm ćwierćnutom, czyli jedna triola ćwierćnutowa to 1/3 półnuty. Triola ósemkowa jest nutą dwa razy krótszą, czyli 1/3 ćwierćnuty. Triola ósemkowa równa jest sekstoli ćwierćnutowej. Mam nadzieję, że te nieco matematyczne dywagacje nie są trudne do przyswojenia.
Rytm shuffle to popularny rodzaj frazowania w jazzie lub bluesie. Polega on na tym, że ćwierćnuta składa się z dwóch ósemek typu shuffle, co oznacza, że pierwsza z nich to 2/3 długości ćwierćnuty, a druga to 1/3 jej długości. Jeszcze częściej shufflowane są szesnastki, czyli na ósemkę składają się dwie takie szesnastki, przy czym analogicznie: pierwsza z nich to długość 2/3 ósemki, a druga - 1/3 (przykład 4).
Synkopowane rytmy są również charakterystyczną i integralną częścią muzyki latynoskiej, takiej jak salsa. Chwilka historii: Salsa jest stylem w muzyce, którego korzenie sięgają rytmów afrokubańskich. Jak wynika z nazwy, to afrykańscy niewolnicy sprowadzeni na Kubę stworzyli ten rodzaj muzyki, który od lat 30. XX wieku został włączony do jazzu. Bliskość Kuby i USA pogłębiała wzajemne wpływy na muzykę obu narodów. Tym bardziej, że wielu muzyków kubańskich grało w amerykańskich hotelach, a muzycy amerykańscy często gościli na Kubie. Drugim ośrodkiem salsy stała się (będąca pod protektoratem amerykańskim) wyspa Puerto Rico. Salsa rozprzestrzeniła się na inne Wyspy Karaibskie i inne kraje latynoskie: Dominikanę, Panamę, Nikaraguę, Kolumbię i Wenezuelę. Istnieje też przekonanie, że salsa to gatunek muzyki granej przez Kubańczyków i Peurtorykańczyków w Nowym Jorku.
Cechą charakterystyczną salsy jest jej rytmika, która oparta jest na dwutaktowym schemacie rytmicznym. Schemat ten nosi nazwę clave. Istnieją dwa rodzaje clave różniące się jedynie kolejnością taktów: clave 3 i 2 oraz clave 2 i 3 (omawiane zagadnienia widnieją w zapisie nutowym oraz tabulaturowym w przykładzie 5). Warto również zwrócić uwagę na rumbę (afrykańska clave).
Drugim istotnym elementem salsy jest tzw. montuno. Jest to kilkutaktowy motyw melodyczny o silnie synkopującej rytmice, w której zazwyczaj mocniejszymi częściami taktu są tylko pierwsza i druga nuta w pierwszym takcie (przykład 6). Charakterystyczną dla salsy jest partia basu - tumbao. Typowym rytmem, granym tutaj z kolei na instrumentach perkusyjnych, jest tzw. cascara.
Obiecałem zastosowanie synkopy na przykładzie konkretnego utworu. Jest nim "Building The Curch" z płyty "Real Illusions - Reflection" Steve’a Vaia (przykład 7). Mamy tu do czynienia z myśleniem szesnastkowym, czyli przeważają głównie takie wartości bądź synkopy, które znajdują się w miejscach oddalonych od mocniejszych części taktów właśnie o szesnastkę. Nie jest to trudny riff, lecz gdyby go zagrać na gitarze bez towarzyszenia sekcji (perkusja + bas), mógłby on być rytmicznie nieczytelny i nie prowokowałby bujania się. Jednak gdy słyszymy go w całości, synkopy stają się wyraziste na skutek odbicia się od stopy i werbla, które zwykle znajdują się w mocniejszych częściach taktu, czyli stopa na "1" i "3", a werbel na "2" i "4". Spróbujcie go zagrać - nie jest trudny. Jedyną przeszkodą może być fakt, że Steve Vai użył do zagrania owego riffu gitary siedmiostrunowej. Najniższym dwudźwiękiem jest powerchord C. Można jednak ten problem obejść - odpowiedź w nutach i tabulaturze.
Następnym razem zajmiemy się kwestią metrum.
Synkopa to akcent na słabej części taktu. Mocne części taktu to zawarte w nim główne punkty odniesienia, czyli ćwierćnuty, ewentualnie ósemki - np. w metrum 6/8. W najpopularniejszym metrum 4/4 może to być synkopa na "4 i" (czyli pomiędzy "4" a "1"), i w wielu innych miejscach. Jest to ciekawy zabieg rytmiczny, którego efektem ma być przesunięcie ciążenia i napięcia na słabszą część taktu (np. na "2 i") w celu zaakcentowania melodycznego bądź zwiększenia efektu dynamicznego po danej synkopie, już na mocniejszej części taktu - przykładowo synkopa na "4 i" i później drugi akcent na "2" w kolejnym takcie. Daje to ciekawą przestrzeń pomiędzy tymi punktami w takcie, która może być jeszcze bardziej odczuwalna np. przy ominięciu zupełnym "1" lub ominięciu za pomocą pauzy bądź przedłużenia dźwięku zaczynającego się na "4 i". Jeszcze bardziej interesującymi mogą być synkopy szesnastkowe (np. szesnastka przed "1"), i inne. Często takie przesunięcia akcentów stosowane są w muzyce funkowej. Dają one wrażenie nie tylko ciekawego połamaniu rytmu, ale i zwiększenia jego płynności poprzez odbijanie się od tych synkopowanych miejsc. Powyższe przykłady ćwiczeń znajdują się na płycie CD i przedstawione są w przykładzie 1.
Innym, poza synkopą, ciekawym zjawiskiem rytmicznym może być kilkakrotne powtórzenie tych samych nut bądź grupy rytmicznej, która sama w sobie nie tworzy idealnego współgrania z metrum w danym takcie. Spróbujcie zagrać na przykład trzy szesnastki w metrum 4/4, przy czym 3 szesnastki są np. dźwiękiem A, a bezpośrednio po nich wchodzą kolejne 3 szesnastki, które są powiedzmy dźwiękiem C. Później wracamy od razu do 3×A i znowu 3×C. Takie grupy trzech szesnastek można ciągnąć przez kolejne takty aż nastąpi wyrównanie na "1" przy wchodzeniu na takt czwarty. Można również uciąć je wcześniej, wchodząc na "1" w drugim lub trzecim takcie. Przykład 2 jest nie tylko ciekawym ćwiczeniem na orientację w takcie, ale również zjawiskiem rytmicznym ciekawym samym w sobie. Nieco bardziej skomplikowaną zabawą jest na przykład cykliczne powtarzanie czterech sekstol.
Przykład 3 zawiera sekstolę (1/6 danej nuty). Sekstola to również połowa trioli, czyli 1/3 części danej nuty. Trzy triole ćwierćnutowe są równe dwóm ćwierćnutom, czyli jedna triola ćwierćnutowa to 1/3 półnuty. Triola ósemkowa jest nutą dwa razy krótszą, czyli 1/3 ćwierćnuty. Triola ósemkowa równa jest sekstoli ćwierćnutowej. Mam nadzieję, że te nieco matematyczne dywagacje nie są trudne do przyswojenia.
Rytm shuffle to popularny rodzaj frazowania w jazzie lub bluesie. Polega on na tym, że ćwierćnuta składa się z dwóch ósemek typu shuffle, co oznacza, że pierwsza z nich to 2/3 długości ćwierćnuty, a druga to 1/3 jej długości. Jeszcze częściej shufflowane są szesnastki, czyli na ósemkę składają się dwie takie szesnastki, przy czym analogicznie: pierwsza z nich to długość 2/3 ósemki, a druga - 1/3 (przykład 4).
Synkopowane rytmy są również charakterystyczną i integralną częścią muzyki latynoskiej, takiej jak salsa. Chwilka historii: Salsa jest stylem w muzyce, którego korzenie sięgają rytmów afrokubańskich. Jak wynika z nazwy, to afrykańscy niewolnicy sprowadzeni na Kubę stworzyli ten rodzaj muzyki, który od lat 30. XX wieku został włączony do jazzu. Bliskość Kuby i USA pogłębiała wzajemne wpływy na muzykę obu narodów. Tym bardziej, że wielu muzyków kubańskich grało w amerykańskich hotelach, a muzycy amerykańscy często gościli na Kubie. Drugim ośrodkiem salsy stała się (będąca pod protektoratem amerykańskim) wyspa Puerto Rico. Salsa rozprzestrzeniła się na inne Wyspy Karaibskie i inne kraje latynoskie: Dominikanę, Panamę, Nikaraguę, Kolumbię i Wenezuelę. Istnieje też przekonanie, że salsa to gatunek muzyki granej przez Kubańczyków i Peurtorykańczyków w Nowym Jorku.
Cechą charakterystyczną salsy jest jej rytmika, która oparta jest na dwutaktowym schemacie rytmicznym. Schemat ten nosi nazwę clave. Istnieją dwa rodzaje clave różniące się jedynie kolejnością taktów: clave 3 i 2 oraz clave 2 i 3 (omawiane zagadnienia widnieją w zapisie nutowym oraz tabulaturowym w przykładzie 5). Warto również zwrócić uwagę na rumbę (afrykańska clave).
Drugim istotnym elementem salsy jest tzw. montuno. Jest to kilkutaktowy motyw melodyczny o silnie synkopującej rytmice, w której zazwyczaj mocniejszymi częściami taktu są tylko pierwsza i druga nuta w pierwszym takcie (przykład 6). Charakterystyczną dla salsy jest partia basu - tumbao. Typowym rytmem, granym tutaj z kolei na instrumentach perkusyjnych, jest tzw. cascara.
Obiecałem zastosowanie synkopy na przykładzie konkretnego utworu. Jest nim "Building The Curch" z płyty "Real Illusions - Reflection" Steve’a Vaia (przykład 7). Mamy tu do czynienia z myśleniem szesnastkowym, czyli przeważają głównie takie wartości bądź synkopy, które znajdują się w miejscach oddalonych od mocniejszych części taktów właśnie o szesnastkę. Nie jest to trudny riff, lecz gdyby go zagrać na gitarze bez towarzyszenia sekcji (perkusja + bas), mógłby on być rytmicznie nieczytelny i nie prowokowałby bujania się. Jednak gdy słyszymy go w całości, synkopy stają się wyraziste na skutek odbicia się od stopy i werbla, które zwykle znajdują się w mocniejszych częściach taktu, czyli stopa na "1" i "3", a werbel na "2" i "4". Spróbujcie go zagrać - nie jest trudny. Jedyną przeszkodą może być fakt, że Steve Vai użył do zagrania owego riffu gitary siedmiostrunowej. Najniższym dwudźwiękiem jest powerchord C. Można jednak ten problem obejść - odpowiedź w nutach i tabulaturze.
Następnym razem zajmiemy się kwestią metrum.