Chromatycznie (3)

Sławomir Sobczak
Chromatycznie (3)

Ćwiczenia chromatyczne są doskonałą okazją do rozwinięcia niezależności ruchowej poszczególnych palców lewej ręki. Czy tego typu wprawki zawsze muszą być nudne? Niekoniecznie!

Zagrywki zbudowane na bazie chromatyki z reguły wymagają użycia czterech palców lewej ręki, ponieważ tylko w ten sposób możemy zapewnić sobie odpowiednio duży zakres dźwięków wchodzących w skład danego motywu. Mimo to w tym miesiącu przygotowałem dla Was ćwiczenia, w których ograniczyłem się do użycia tylko trzech palców: wskazującego, środkowego i serdecznego. W ten sposób łatwiej oswoić się z tematem bez niepotrzebnego zniechęcenia, które mogłoby się pojawić po wprowadzeniu od razu czterech palców.

Mam nadzieję, że gdy już opanujecie zagrywki zbudowane w oparciu o trzy wspomniane palce, to poczujecie się na tyle pewnie, że dołożenie dodatkowego czwartego palca nie będzie już stanowić żadnego problemu. Kontynuując tę metodę rozwijania niezależności ruchowej palców lewej dłoni, już za miesiąc znajdziecie w tym miejscu ćwiczenia wykorzystujące także palec mały. W ten sposób stworzymy bardziej rozbudowane riffy chromatyczne wymagające wykorzystania wszystkich czterech biorących udział w grze na gitarze palców lewej ręki (oczywiście nie licząc kciuka). Jeśli chcecie przypomnieć sobie podobne ćwiczenia chromatyczne z użyciem trzech palców lewej ręki, to zapraszam Was do warsztatu metalowego, zaprezentowanego w wydaniu 3/2015 Gitarzysty, zatytułowanego Trzy palce.

Ułożenie lewej dłoni podczas gry wszystkich riffów widocznych na stronie obok jest zawsze takie samo. Nie ma potrzeby nienaturalnego rozciągania palców i szybkich zmian pozycji, ponieważ wszystko jest skupione na małym odcinku gryfu. Każdy palec odpowiada za jedną pozycję, np. palec wskazujący za dźwięk na progu 5, palec środkowy - na 6, a palec serdeczny - na 7. Jak widzicie, jest to bezpieczny, a także - co ważne - wygodny układ.

Przykład 1 wykorzystuje właśnie takie opalcowanie, jednak kolejność dźwięków jest odwrotna. Grę tego riffu rozpoczynamy od dwóch tłumionych ósemek na pustej strunie E6, po czym przechodzimy do głównego motywu, jakim jest sekwencja dziesięciu szesnastek zakończonych jedną ósemką. Zaczynamy od palca serdecznego, który umieszczamy na progu 7 struny E6, po czym stawiamy kolejne palce (środkowy i wskazujący) na dwóch niższych progach, tj. kolejno 6 i 5. Potem przenosimy się na strunę A5, gdzie powtarzamy frazę na tych samych progach: 7, 6 i 5. Kolejne dźwięki to powtórka motywu na strunie E6 zakończona dwoma dodatkowymi nutami: A# na progu 6 i B na progu 7. Dźwięk kończący frazę jest przedłużony do ósemki. Motyw z taktu 1 gramy dwukrotnie, a następnie przechodzimy do taktu 3, w którym znajduje się ta sama figura, jednak przetransponowana o pół tonu w dół. Idąc dalej tym tropem, możecie rozwinąć zagrywkę z przykładu 1 o kolejne takty, w których stopniowo będziecie zmieniać pozycję aż do I (czyli do sytuacji, kiedy palec serdeczny znajdzie się na wysokości progu 3, a wskazujący na progu 1).



Przykład 2 jest bardziej rozbudowany rytmicznie, jednak wciąż opiera się na tym samym motywie chromatycznym, z tym że granym niżej, na pozycji II. W takcie 1 mamy dwie identyczne frazy złożone z trzech dźwięków: F#, G i G#. Dwa pierwsze z nich są wytłumione prawą dłonią umieszczoną na mostku (P.M.), natomiast ostatni swobodnie wybrzmiewa. W takcie 2 rozwijamy motyw poznany wcześniej, dokładając do niego dźwięk B na progu 2 struny A5, który przedłużamy o kolejną szesnastkę na "2". Po chwili gramy dźwięki G# i G na progach kolejno 4 i 3 struny E6. Ostatni dźwięk jest wydobyty jako staccato, co oznacza, że w rzeczywistości zostaje on skrócony, dzięki czemu nabiera on bardziej dynamicznego i wyraźniejszego pod względem rytmicznym charakteru. Podobnie jest z dwiema kolejnymi ósemkami, tym razem na strunie A5 (C# na progu 4 oraz C na progu 3), które również musicie skrócić. Aby to zrobić, wystarczy szybko unieść opuszkę danego palca lewej ręki, usuwając kontakt struny z progiem, a także delikatnie wytłumić struny prawą dłonią. Cały riff kończy się szesnastkową triolą spiętą w łuk legato (konkretnie jest to hammer-on, a następnie pull-off) i ósemką G# na progu 4 struny E6.



Przykład 3 przypomina swym charakterem wstęp do utworu otwierającego płytę Rust In Peace grupy Megadeth, czyli Holy Wars… The Punishment Due. Mamy tu charakterystyczny heavymetalowy "galop", a mianowicie schemat rytmiczny złożony z jednej ósemki i dwóch szesnastek. Inaczej niż w oryginale nasz riff grany jest w niższych pozycjach. Jak widzicie, początek frazy wymaga zastosowania przedtaktu, w którym mamy dwie szesnastki G i G# (na progach 3 i 4 struny E6). Na silną część taktu przypada zawsze ósemka, którą w przypadku taktu 1 jest najpierw dźwięk A na progu 5 tej samej struny. Jak widać w zapisie nutowym na stronie obok, stopniowo przechodzimy na niższe progi: 5-4-3, 4-3-2 i 3-2-1. W zakończeniu taktu zostaje nam jeszcze miejsce na dwie szesnastki, które nie będą jednak powtórzeniem tych z przedtaktu. Zamiast tego transponujemy cały motyw o kwartę w górę, przechodząc tym samym na strunę A5, i powtarzamy całość. W następnym takcie robimy to samo, jednak tym razem na strunie D4. W zakończeniu taktu 3 (numeracja bez uwzględnienia przedtaktu) gramy dwie szesnastki na strunie A5 (C na progu 3 i B na progu 2). Ostatni takt składa się z czterech grup złożonych z ósemki i dwóch szesnastek granych w pozycji I i II. Zwróćcie uwagę, że ostatnie dwa dźwięki są takie same, jak te pojawiające się w przedtakcie, co pozwala na zapętlenie riffu i granie go ponownie od taktu 1 (nie licząc przedtaktu).



Przykład 4
to tradycyjnie już połączenie fraz liczonych do czterech i triol. W takcie 1 mamy zaledwie dwie ćwierćnuty i cztery ósemki: pusty dźwięk struny E6 (ćwierćnuta), A i A# (ósemki), B (ćwierćnuta) oraz D i D# (znowu ćwierćnuty). Wszystko jest opalcowane w taki sposób, aby móc poruszać się w obrębie pozycji V. W takcie 2 nie zmieniamy położenia dłoni i kontynuujemy grę, przechodząc na pulsację triolową. Rozpoczynamy od dźwięku E na progu 7 struny A5, a następnie przenosimy się na strunę D4, by po chwili ponownie wrócić na A5 i w końcówce taktu zejść na E6. Powodzenia!