Ćwiczenia Techniczne Na Lewą Rękę

Piotr Lemański
Ćwiczenia Techniczne Na Lewą Rękę

Nie samym akompaniamentem żyje gitarzysta, myślę więc, że trzy artykuły pod rząd na ten temat to jak na razie wystarczająca dawka...


Do tego zagadnienia zapewne wrócimy, ponieważ mamy sobie jeszcze to i owo do powiedzenia, ale w tym miesiącu przeskoczymy na zupełnie inny temat, dotychczas zupełnie nieruszony. Zanim jednak to nastąpi, kilka zdań tytułem wstępu.

Żeby zostać pełnosprawnym muzykiem, potrzebny nam jest w miarę harmonijny rozwój wszystkich niezbędnych elementów, a więc: opanowanie harmonii, skal, akordów, ćwiczenie połączeń, ogrywanie schematów harmonicznych - czyli to, czym w zasadzie zajmujemy się od wielu miesięcy, to tylko część problemów do rozwiązania, problemów, które stoją przed każdym rozwijającym się muzykiem jazzowym. Są to sprawy poruszane najczęściej, ponieważ najłatwiej o nich pisać. Jak bowiem przekazać uwagi dotyczące artykulacji, frazowania czy też kształtowania frazy podczas improwizacji? Problem niełatwy do rozwiązania. Myślę jednak, że znajdę kiedyś na niego sposób, ale póki co, zajmiemy się tu innym działem, a mianowicie: ćwiczeniami technicznymi. Kiedy tak sobie przeglądam kolejne podręczniki gry na gitarze, to zawsze nasuwa mi się refleksja, że temat ten traktowany jest trochę po macoszemu. Biegłość lewej i prawej ręki jest warunkiem niezbędnym do swobodnej improwizacji i nie chodzi tu o jakąś fenomenalną szybkość, ale o możliwość wydobywania z instrumentu każdej wymyślonej frazy bez zastanawiania się nad palcowaniem, kostkowaniem czy nad pozycją. Nasz aparat gry, czyli lewa i prawa ręka, musi być przygotowany na każdą ewentualność. W tym miesiącu skoncentrujemy się więc na omówieniu większości problemów, które podczas pracy z instrumentem trzeba systematycznie rozwiązywać. Wymieniłbym tu przede wszystkim:

- granie przebiegów gamowych z różną akcentacją,
- usprawnienie gry 3 i 4 palca,
- granie przebiegów chromatycznych,
- niwelowanie różnic brzmieniowych przy zmianie struny,
- rozciąganie palców,
- zmiany pozycji w niezauważalny sposób (z dowolną akcentacją).

Jak widać, większość spraw dotyczy ręki lewej i na nich to właśnie spróbujemy się zatrzymać. Na początek zajmiemy się palcami 3 i 4. Jak sami z pewnością zauważyliście, ich ruchliwość jest ograniczona. Wystarczy porównać skuteczność pary 1-2 z palcami 3-4 lub zagrać szybką frazę palcami 1-2-3, a następnie powtórzyć palcami 2-3-4. Efekty tych porównań są zawsze takie same: jest gorzej. To, co uda się nam tu omówić, podzieliłem następująco: ćwiczenia na wzmocnienie i rozruszanie palców 3 i 4 (na jednej strunie oraz na kilku strunach), użycie wszystkich czterech palców tak jak podczas przebiegów chromatycznych (ze szczególnym uwzględnieniem palców 3 i 4) oraz rozszerzanie palców. Na początek uwaga: ze względu na brak miejsca zapis nutowy wszystkich przykładów zredukowałem do dwóch pierwszych przebiegów w jednej (najczęściej IX) pozycji - w ten sposób udało mi się zaprezentować w sumie kilkanaście ćwiczeń. Myślę, że po przesłuchaniu nagrań przynależnych do poszczególnych zapisów nutowych, nie będziecie mieli problemów z zagraniem ich we wszystkich pozycjach i na wszystkich strunach. Druga sprawa to miejsce rozpoczęcia poszczególnych ćwiczeń. Większość szkół proponuje rozpoczynać każde ćwiczenie w I pozycji i potem przesuwać rękę półtonowo w górę gryfu. To błąd! Każde ćwiczenie rozpoczynamy w pozycji jak najwygodniejszej dla lewej ręki (dla mnie jest to najczęściej pozycja IX-X) i potem przesuwamy się w dół gryfu, zmuszając w ten sposób palce do coraz szerszego rozstawu. Powoduje to dodatkowe napięcie dłoni i przegubu (szczególnie podczas gry na strunach A5 i E6), które musicie dokładnie kontrolować. I teraz najważniejsze: jeśli poczujecie, że ręka staje się sztywna lub, co gorsza, zaczyna boleć - natychmiast przerwijcie ćwiczenie. Zdarza się, że do I pozycji dochodzi się dopiero po kilku czy nawet kilkunastu tygodniach! Nigdy, ale to naprawdę nigdy nie forsujcie ręki. Wszystkie ćwiczenia muszą być grane na luzie. No i trzecia sprawa - to strona "muzyczna". Traktujcie każde ćwiczenie jak fragment utworu. Ćwiczcie z metronomem, zwracając uwagę na artykulację i frazowanie, akcentując lekko początek każdej "czwórki".

   

Przyjrzyjmy się teraz naszym ćwiczeniom. Przykład 1 to układ 1-4-2-4-3-4-2-4 grany na 3 strunach, czyli mamy 4 przebiegi w każdej pozycji. Nie jest to proste, ponieważ oprócz zwracania uwagi na 4 palec (grany na słabą część grupy ósemkowej) mamy jeszcze zmiany struny, co wiąże się najczęściej ze zmianą charakterystyki dźwięku.

 

Przykład 2 to trzy, a właściwie cztery ćwiczenia, w których ogrywamy wszystkie możliwe warianty połączeniowe występujące między trzema palcami, a mianowicie: || 1-4-2-4 || 1-4-3-4 || 2-4-3-4 || (są to ćwiczenia na palec 4) oraz || 1-3-2-3 || (dla rozruszania palca 3).

 

Przykład 3 jest podobny do poprzedniego (jeśli chodzi o całą ideę i wariantowość), ale zmienia nam miejsce akcentowania z palca 1 na palce 2 i 3: || 2-4-2-1 || 3-4-3-1 || 2-3-2-1 || 3-4-3-2 ||.

 

Przykład 4 to ćwiczenie quasi-chromatyczne. Nie osiągamy tu pełnej chromatyki, ponieważ przy zmianie strun musielibyśmy przesuwać rękę o jedną pozycję, a nie o to nam akurat chodzi. Ideą tego ćwiczenia jest: po pierwsze - płynne ruszanie palcami w kolejności 1-2-3-4 i 4-3-2-1, po drugie - płynne łączenie 3-4-1-2 i 2-1-4-3 (związane zazwyczaj ze zmianą strun), a po trzecie - równa artykulacja nieakcentowanych nut w grupach 4- lub 8-dźwiękowych. Możecie zresztą opracować sobie wariant triolowy, a mianowicie: zapiszcie sobie to ćwiczenie, grupując nuty jako 8 "triolek" i grajcie, akcentując na 3/8 lub 6/8.

 

Na koniec przykład 5, czyli ćwiczenie na rozciąganie palców. Podstawową zasadą higieny przy tego typu ćwiczeniach jest system napięcie-rozluźnienie. Jeżeli pozycja IX czy X jest niewygodna, to śmiało rozpoczynajcie wyżej, np. w XII lub XIV pozycji. Chodzi o to, żeby na starcie nie następowało zbyt mocne napinanie ręki. Grajcie tylko w tych pozycjach, w których nie odczuwacie bólu czy zbyt dużego napięcia między palcami. Tego typu ćwiczenia wykonuje się przez wiele, wiele miesięcy i cierpliwie, powoli schodzi w dół. W przeciwnym wypadku zbyt forsowne granie może zakończyć się usztywnieniem lub, co gorsza, kontuzją lewej reki. Nagrodą za wytrwałość będzie swobodne "obsługiwanie" sześciu progów bez potrzeby jakiegokolwiek ruszania przegubem - czyli, krótko mówiąc, swobodne operowanie chromatyką w każdej pozycji.

Myślę, że jak na pierwszą lekcję to w zupełności wystarczy. Za miesiąc kontynuacja tematu, a teraz pozostaje mi tylko życzyć Wam wytrwałości w ćwiczeniu - wytrwałości, której, muszę przyznać, osobiście niestety często mi brakuje.

(Piotr Lemański)