O skali alterowanej, zmniejszonej ½-1 oraz całotonowej

O skali alterowanej, zmniejszonej ½-1 oraz całotonowej

Miesiąc temu poszliśmy dosyć daleko w naszych teoretycznych rozważaniach, ale sądzę, że było to konieczne do dalszych rozmów na temat skal dominantowych


Tym razem będzie bardziej relaksowo, ponieważ postanowiłem, że poćwiczymy ich stosowanie w oparciu o kilka znanych standardów jazzowych. Niektórzy z Was mają już zapewne jakieś doświadczenie w ogrywaniu tych skal, jednak wielokrotnie zdążyłem się przekonać, że stosowane są one trochę na wyrost, ponieważ użycie zwykłej miksolidyjskiej czy moll harmonicznej od 5° wydaje się nudne, a wręcz banalne i nienadające kreowanej improwizacji jazzowego charakteru. Co innego, gdy zagramy dużo dźwięków alterowanych - wtedy od razu wiadomo z jakim to muzykiem mamy do czynienia.

Niestety praktyka wykazuje, że takie napinanie się nie zawsze wychodzi nam na dobre. Często tracimy kontrolę nad logiką i melodyką improwizacji. Występowanie tego zjawiska jest odwrotnie proporcjonalne do stopnia opanowania i osłuchania się z omawianymi dziś skalami, z umiejętnością budowania swobodnych przebiegów melodycznych, łączenia zawartych w skali alteracji z dźwiękami akordowymi.

Zaczniemy od najprostszych przykładów, gdzie akompaniament oparty jest na akordzie alterowanym G7/5b, a jak się przypatrzymy linii melodycznej tematu, to okaże się, że i ona trochę odbiega od podstawowej miksolidyjskiej. Na początek proponuję jeden z piękniejszych tematów, jaki napisał Antonio Carlos Jobim, a mianowicie "Desafinado" (przykład  1). Już w trzecim takcie kompozytor ewidentnie oparł melodię na dźwięku Db. Dla akordu G7 jest to obniżona kwinta, co jest również zaznaczone w harmonii standardu. Jeśli więc improwizujemy na temat tej melodii, to (ze względu na fakt, że jest to bardzo charakterystyczny zwrot melodyczny) musimy użyć skali, która zawiera obniżoną kwintę. Dwie skale, a mianowicie miksolidyjską 4# i zmniejszoną ½ - 1 możemy wyeliminować. Mimo że zawierają ten dźwięk w swojej budowie (enharmonicznie niby wszystko się zgadza), to jednak jest to kwarta podwyższona. Skale te posiadają kwintę czystą (a nie kwintę obniżoną), co wyklucza je z naszych rozważań. Pozostają więc do wyboru dwie skale: alterowana i całotonowa. Obie spełniają wszystkie kryteria i możemy śmiało użyć którejkolwiek do ogrania akordu G7/5b. Jest tylko pytanie: której? Ale to już sprawa Waszej estetyki, a także akordu poprzedzającego i następującego. Utwór jest w tonacji F-dur, a początek harmonii przedstawia się następująco: | Fmaj7 | Fmaj7 | G7/5b | G7/5b | Gm7 | C7 |.

 

 

Akordy sąsiadujące z G7/5b to akordy modalne Fmaj7 (czyli skala F jońska) i Gm7 (II° więc skala G dorycka). Akord G7/5b jest wtrąconą dominantą do następującego w 6 takcie C7 (który poprzedzony jest akordem Gm7), a jego dźwiękiem charakterystycznym, niewystępującym w tonacji F-dur, jest dźwięk H. Tak więc kompozytor świadomie użył tego akordu, aby już w trzecim takcie wprowadzić napięcie, wzmocnione zresztą przez obniżenie kwinty, czyli wprowadzenie drugiego obcego dla F-dur dźwięku (Db). Jeśli więc (jak możemy przypuszczać) taki był zamysł kompozytora, to spójrzmy, co nam da użycie skali alterowanej. F jońska to: F G A Bb C D E F, skala G alterowana to: G Ab Bb H Db Eb F G. Pozostaje nam dźwięk Bb, którego - jak przypuszczam - miało przez chwilę nie być. Reasumując: napięcie uzyskane przez ciąg całych tonów od H do G jest zmiękczone przez dźwięki Ab i Bb. Jeżeli użyjemy skali całotonowej, to tej sytuacji unikniemy. Skala ta posiada dźwięki G A H C# D# F G. Pozostajemy więc jedną nogą w F-dur, a wprowadzenie do melodii H C# i D# (czy też Db i Eb - jak komu wygodniej) wzmaga nam napięcie sugerowane w tym miejscu przez kompozytora. Zwrot harmoniczny I-II7-IIm7-V7 należy - rzekłbym - do klasycznych, jeśli chodzi o standardy jazzowe. Występuje także w "Take The A Train" Ellingtona (także z użytą w melodii obniżoną kwintą na II°), "Girl From Ipanema" A.C. Jobima, "There Will Never Be Another You" i innych. W zależności więc od tego, czy chcecie trochę zniwelować, czy uwypuklićintencje kompozytora - użyjecie pierwszej lub drugiej skali. Ja osobiście skłaniam się w tym miejscu do stosowania całotonowej, ale z mojego doświadczenia pedagogicznego wiem, że wielu mniej zaawansowanych muzyków nie jest osłuchanych z tą skalą, wolą więc używać alterowanej, a nawet zmniejszonej ½ - 1. Wszystko zależy od tego, jakie frazy popłyną z Waszego instrumentu.

 

W omawianym dzisiaj "Desafinado" jest jeszcze inne miejsce, które warte jest, żeby zatrzymać się na chwilę. W takcie 12, 13 i 14 występują dominanty z małą noną D7/9b i G7/9b, chociaż nie ma po nich skoku na akord molowy. Ma to natomiast uzasadnienie w przebiegu linii melodycznej, która w tym miejscu jest właśnie zalterowana. Podobnego zabiegu dokonał Bronisław Kaper (nasz rodak zresztą!) w bardzo popularnym standardzie "On Green Dolphin Street". Melodia w taktach 9-16 (mimo czystego akordu dominantowego) porusza się po obniżonej i podwyższonej nonie (zwrot ten występuje w dwóch tonacjach) - przykład 3.

 

Jeśli więc chcemy w improwizacji zachować melodykę tematu, to proponuję użyć skali zawierającej te składniki (czyli albo alterowaną, albo zmniejszoną ½-1) w zależności, czy chcemy pozostać schowani w tonacji, czy też stworzyć na chwilę napięcie przez dodatkową alterację kwinty.

W całości z linią melodyczną tematu (9b, 9#), a podwyższoną kwartę potraktujemy jako chromatyczne poprzedzenie piątego stopnia. W drugim przypadku użyjemy skali alterowanej (5b, 5#!). Oczywiście musicie pamiętać o tym, że niemałe znaczenie ma też budowa samej frazy, kierunek ruchu między poszczególnymi dźwiękami, użyte interwały oraz właściwe umiejscowienie dźwięków akordowych w strukturze akcentów. Wszystko to ma bardzo duże znaczenie dla ogólnego obrazu naszej muzycznej wypowiedzi, czasami nawet większe niż wybór skali, z której przecież nie zawsze wybieramy do improwizacji wszystkie dźwięki. Sądzę, że najlepszą szkołą jest słuchanie improwizacji nagranych przez mistrzów jazzu. Polecam więc bogatą literaturę nagraniową - wszystkie wymienione dziś tytuły zostały wielokrotnie zarejestrowane na płytach. Aha, no i jeszcze jedna drobna uwaga: wszystkie prezentowane dziś przykłady nutowe pochodzą z piątego wydania "The Real Book".

Jeśli chodzi o przykłady nutowe z tego miesiąca, to (jak widzicie) oprócz fragmentów omawianych standardów - przykłady 1 i 3 - macie również przykład zastosowania w improwizacji dwóch różnych skal, czyli całotonowej w "Desafinado" (przykład 2) oraz zmniejszonej ½-1 i alterowanej w "On Green Dolphin Street" (przykłady 4 i 5). Nie są to oczywiście wyszukane frazy, ale myślę, że doskonale ilustrują poruszane dziś problemy i będą dla Was pożywką do samodzielnego stosowania tych skal, czego Wam z całego serca życzę.