Pentatonika molowa, matematyka i metronom
Zazwyczaj jest tak, że gdy coś już opanowaliśmy na gryfie, staramy się wykorzystać to w praktyce. Jak to wygląda? Na przykład włączamy backing track dla bluesa w Am i próbujemy coś zagrać, opierając się na poznanym materiale dźwiękowym pentatoniki molowej.
Po pewnym czasie wydaje nam się to nieciekawe i uczymy się czegoś nowego: zagrywek, bluesowych riffów, a czasami całych utworów. Staramy się odtworzyć wszystko to, co w danym momencie wywiera na nas wpływ i wywołuje ciarki na plecach. W ten sposób doskonalimy kilka elementów gitarowego rzemiosła: technikę oraz nasz repertuar. A co najważniejsze, sprawia nam to radość. Równie ważne są ćwiczenia z metronomem lub podkładem muzycznym, które rozwijają poczucie rytmu, świadomość podziałów rytmicznych (w przyszłości zastosuję je w improwizacji), a także muzyczną wyobraźnię, co jest z tym integralnie związane. Zapraszam do wykonania poniższych przykładów.
PRZYKŁAD 1. Materiał dźwiękowy tego przykładu to pentatonika molowa Am. Ćwiczenie ułożone jest według pewnego klucza. Pentatonikę gramy tutaj, grupując trzy kolejno występujące po sobie dźwięki, rozpoczynamy jednak od dźwięku wyższego i przechodzimy do dźwięku niższego. Gdyby kolejne dźwięki pentatoniki molowej przypisać cyfrom 1, 2, 3, 4 i 5, to przedstawione ćwiczenie należałoby wykonać w sposób: 3-2-1, 4-3-2, 5-4-3 itd. Najważniejszym elementem przedstawionego ćwiczenia jest świadomość zastosowanego podziału miary w takcie (jednej ćwierćnuty), której odpowiada jedno uderzenie metronomu. W przykładzie pierwszym każdą miarę podzieliliśmy na dwie równe wartości, w wyniku czego otrzymaliśmy ósemki ("raz i dwa i trzy i cztery i"). Stosując taki podział, próbujemy w wolnym tempie (metronom ustawiamy na 50BPM dla ćwierćnuty) zagrać pentatonikę według zilustrowanego schematu trzech występujących po sobie dźwięków.
PRZYKŁAD 2 w zasadzie różni się od poprzedniego tylko jedną rzeczą. Spójrz na trzecią ósemkę w pierwszym takcie. Od tego momentu widać, że przykład 2 to w pewnym sensie lustrzane odbicie przykładu 1. Są to dźwięki przykładu 1 zagrane od końca w kierunku od prawej do lewej strony.
Zadania do przykładów 1 i 2: 1. Spróbuj przenieść przedstawiony powyżej schemat "po 3 dźwięki" na dowolną znaną Ci skalę. 2. Zastosuj w powyższych przykładach elementy artykulacyjne hammer-on oraz pull-off (patrz ramka). 3. Wykonaj przedstawione ćwiczenia na przykładzie pentatoniki molowej dla kilku innych pozycji na gryfie, zmieniając jej tonację (przedstawiona pentatonika molowa znajduje się w V pozycji na gryfie w tonacji Am. Przesuwając równolegle ćwiczenie wzdłuż gryfu, otrzymamy różne tonacje oraz zmieni się pozycja wykonywanego ćwiczenia).
PRZYKŁAD 3 ilustruje dokładnie ten sam materiał dźwiękowy oraz dokładnie w ten sam sposób rozmieszczone są składniki omawianej skali. Czym się zatem różni? Tym razem każdą miarę podzieliłam na trzy równe wartości. W ten sposób otrzymaliśmy triole ósemkowe. Na każde uderzenie metronomu przypadają zatem nie dwa (jak to miało miejsce wcześniej), ale trzy równe dźwięki. Zauważ, że ćwiczenie wykonuje się lżej. Dlaczego? Dlatego, że gramy gęściej? (niektórzy powiedzą - szybciej?). A może powodem jest występująca tu równoległość grupy wykonywanych dźwięków (trzech) oraz podziału miary taktu (na "3")?
Przejdźmy do następnej zagrywki (PRZYKŁAD 4). Zachowałam dokładnie ten sam układ składników pentatoniki. Co się zmieniło? Ilość dźwięków przypadających na jedną miarę taktu (ćwierćnutę). Każdą podzieliłam na cztery równe wartości. Otrzymaliśmy w ten sposób wartości rytmiczne - szesnastki. W każdym takcie mieści się szesnaście szesnastek. W przykładzie 4 należy wykonać znane już nam ćwiczenie o nieparzystym rozmieszczeniu dźwięków ("po 3") przy parzystym podziale miary ("na 4").
PRZYKŁAD 5 troszkę ubarwiłam, przez co może wydawać się nieco trudniejszy. Mamy tu do czynienia z grupą nie dwóch, nie trzech i nie czterech nut przypadających na jedną miarę. Jest ich pięć. Zauważ, że na każdą miarę teoretycznie usłyszysz znane już Ci pozycje pentatoniki molowej. W nagraniu, dla ułatwienia, rozpoczęłam ćwiczenie od czwartej miary taktu (nie obejmuje tego zapis ćwiczenia). Zauważ, jak różne wrażenie słuchowe uzyskasz, gdy omawiane ćwiczenie rozpoczniesz od pierwszej, drugiej, trzeciej i czwartej miary taktu.
PRZYKŁAD 6 stanowi kontynuację przedstawionego we wcześniejszych ćwiczeniach sposobu rozmieszczania dźwięków oraz stosowania różnych podziałów dla pierwszej miary taktu. Zastosowałam tu podział regularny. Każdą miarę podzieliłam na dwie równe wartości, uzyskując w każdym takcie ósemki. Na taki podział przeniosłam układ dźwięków zilustrowany w przykładzie 5.
Zadanie dla przykładów 4, 5, 6: Spróbuj, wykonując każde ćwiczenie jednocześnie, tupać wartości ósemkowe (czyli klik metronomu podzielić na dwie równe wartości).
PORADA
Pull-off i hammer-on
Pull-off to jedna z najpopularniejszych technik gry wykorzystywanych praktycznie w każdym gatunku muzycznym. Polega +ona na zagraniu z góry na dół dwóch dźwięków w sposób płynny. Co ważne: kostkujemy jedynie pierwszy dźwięk, natomiast drugi gramy, odrywając energicznie od struny palec lewej ręki. Technikę tę dobrze jest ćwiczyć bez efektów mających wpływ na dynamikę dźwięku (takich jak kompresor), co pozwoli nam poznać istotę techniki pull-off i poprawić własne błędy. Palec odpowiedzialny za zagranie drugiego dźwięku (który tak naprawdę jest tu najważniejszy) powinien być gotowy do gry nieco wcześniej, czyli w momencie, gdy gramy pierwszy dźwięk.
Hammer-on, czyli tzw. młoteczkowanie (ang. hammer - młotek), jest niejako odwrotnością omówionej wcześniej techniki pull-off. O ile poprzednio pierwszy dźwięk był wyższy od drugiego, o tyle teraz zagramy najpierw nutę niższą, a następnie wyższą. Nazwa techniki nie jest przypadkowa, albowiem jej realizacja związana jest ze stosunkowo silnym uderzeniem opuszką palca lewej ręki w strunę z jednoczesnym dociśnięciem jej do podstrunnicy. Podobnie jak w przypadku techniki pull-off, do wydobycia drugiego dźwięku również nie stosujemy prawej ręki.
Pull-off: pierwszy dźwięk gramy dowolną techniką (np. zwyczajnie kostkujemy). | Pull-off: drugi dźwięk wydobywamy za pomocą energicznego oderwania od strun palca lewej ręki. |
Za miesiąc spróbujemy zastosować w improwizacji różne podziały miary.