Pentatonika durowa w bluesie

Tonalność bluesowa daje możliwość łączenia trybu durowego z molowym. Przeczy to zasadom klasycznej harmonii, ale tworzy niepowtarzalny język, dzięki któremu blues jest tak rozpoznawalny.
This is a modal window.

Warsztaty z numeru 9/2006 "Gitarzysta" poświęciliśmy analizowaniu pentatoniki molowej. Poznaliśmy jej możliwości i pułapki, jakie rodzi jej stosowanie. Podstawowym narzędziem muzycznym, które pomoże nam wzbogacić solówki o durowy posmak, jest pentatonika durowa. Gdyby wziąć się za analizowanie zagrywek bluesowych mistrzów, okazałoby się, że ogromna większość z nich łączy w swojej grze pentatonikę molową z durową, wzbogacając takie połączenie o kwintę zmniejszoną, charakterystyczną dla skali bluesowej. W kolejnych odcinkach nauczymy się łączyć pentatonikę molową z durową i korzystać z pełnego arsenału możliwych dźwięków, ale tym razem pochylimy się nad samą pentatoniką durową i poznamy ją nieco lepiej. Pentatonika durowa - podobnie jak molowa - ma swoje zalety, ale również i pułapki. Dlatego trzeba z niej korzystać z rozmysłem i wsłuchiwać się w efekty, a nie traktować jako jeszcze jedno gotowe "opalcowanie do grania bluesa". Przykład 2 to pentatonika durowa zagrana przez dwie oktawy w tonacji A. Jak widać, przykładowa pentatonika w tonacji A składa się z następujących dźwięków:
This is a modal window.

Zobaczmy teraz, jaką rolę pełnią poszczególne dźwięki tej pentatoniki, grane na tle tonicznego akordu bluesa w tonacji A czyli A7:
Pentatonika durowa brzmi na akordzie tonicznym ciekawie. Oprócz tego, że podkreśla składniki akordu (pryma, tercja, kwinta), wprowadza ciekawe, ale niedysonujące, kolory (sekunda i seksta). Jest intrygującą dźwiękową przeciwwagą dla pentatoniki molowej, dlatego bardzo często na dialogu tych dwóch skal buduje się zagrywki call and response (czyli po naszemu "pytanie i odpowiedź"), w których pytanie opiera się na wprowadzającej pewne napięcie pentatonice durowej, a odpowiedź na bardziej statycznie brzmiącej pentatonice molowej (przykład 3). Jak widać fragment durowy został tu zagrany w pozycji drugiej, a fragment molowy w pozycji piątej. Warto zapamiętać, że jeżeli przeniesiemy opalcowanie pentatoniki molowej o 3 progi wstecz, to otrzymamy dokładnie pentatonikę durową dla tej samej tonacji. Spróbujmy zagrać pentatonikę durową tak jak w przykładzie 2, po czym zagrać pentatonikę molową od dźwięku Fis na drugim progu struny E. Okaże się, że gramy ten sam zbiór dźwięków.
This is a modal window.

Zobaczymy teraz, co się dzieje po tym, jak akord toniczny zmienia się w subdominantę, czyli w naszym przykładowym bluesie w A po A7 pada D7.
Gdy się uważnie przyjrzeć, okaże się, że tym razem nie jest już tak różowo. Podkreślone są, co prawda, dźwięki akordowe (tercja wielka i kwinta) i pojawiają się ciekawe kolory w postaci seksty i nony, ale mamy również septymę wielką, której grania ponad akordem septymowym raczej należy unikać. Ten sam dźwięk Db, który ponad akordem A7 pełnił rolę tak często spotykanej w różnych zagrywkach tercji durowej - po zmianie akordu na D7 tworzy dość poważny dysonans. Dlatego właśnie, kiedy decydujemy się na korzystanie z pentatoniki durowej, musimy zwracać uwagę na zmieniające się akordy formy bluesa i odpowiednio reagować. Po zmianie akordu z tonicznego na subdominantowy możemy na przykład przejść do pentatoniki molowej. Wprowadzamy wówczas ciekawy kontrast i wyraziście zaznaczamy zmianę akordów. Brzmienie tej zmiany słychać w przykładzie 4. Generalnie - niezależnie od tego, z jakich skal korzystamy - trzeba zapamiętać, że durowa tercja po przejściu toniki w subdominantę zmienia się w septymę wielką i dlatego trzeba na nią uważać. Przeanalizujmy teraz dźwięki pentatoniki durowej na tle akordu dominantowego, czyli w naszym przykładowym bluesie w A, akordu E7.
This is a modal window.

W tym zbiorze mamy dwa dźwięki akordowe oraz kwartę, sekstę i nonę. Te ostatnie można potraktować jako rozszerzenia akordu dominantowego - czyli odpowiednio undecymę, tercdecymę i nonę. Pamiętajmy, że E7 w naszym bluesie pełni rolę dominanty, czyli miejsca w harmonii, gdzie generowane jest duże napięcie rozwiązywane na tonice. Dźwięki pentatoniki durowej wprowadzają w tym miejscu trochę niezbędnego koloru i napięcia. Można powiedzieć, że to naprawdę dobry zestaw dźwięków do ogrania dominanty bluesa. Ilustruje to przykład 5, w którym przejście z akordu tonicznego A7 na dominantowy E7 jest ogrywane dźwiękami pentatoniki durowej.
This is a modal window.

Jak widać, posługując się pentatonikami - czy to durowymi, czy molowymi - należy zwracać uwagę nie tylko na to, czy dana pentatonika pasuje, czy nie pasuje. Warto zagłębić się nieco bardziej i w ramach każdej skali, którą się posługujemy, podzielić dźwięki na składniki akordowe i pozostałe, po czym wśród tych pozostałych zastanowić się (słuchając), które wprowadzają ciekawe kolory, a które w danym muzycznym kontekście po prostu nie pasują.