Formy bluesa, cz.1
Tematem przewodnim kilku najbliższych odcinków warsztatu bluesowego będzie forma, z którą możemy się spotkać w bluesie
Najbardziej oczywistą jest powtarzająca się fraza 12-taktowa, której trzon stanowią trzy funkcje pełniące rolę toniki (T), subdominanty (S) i dominanty (D), których to prymy malują na gryfie odwróconą literę "L". Powstaje pytanie, czy blues to tylko trzy akordy? Warto tu dodać, że określenie "blues" było słowem używanym znacznie wcześniej, zanim pojawił się taki gatunek w muzyce. "I’ve got the blues" w latach 30. i 40. XIX wieku znaczyło "nudzić się", natomiast 20 lat później tłumaczono to powiedzenie jako "być smutnym". Można by rzec, że to nic dziwnego, iż niektórzy artyści wykonujący obecnie inne niż bluesowe gatunki muzyczne mówią, że: "blues jest nudny", natomiast ci, którzy stawiają bluesa na pierwszym miejscu, często twierdzą, że "blues to smutek". Moim zdaniem prawda jak zawsze leży po środku. Jak to jest więc z tym bluesem? Oto cytat znany, jak sądzę, przede wszystkim tym, którzy zgłębiają korzenie bluesa: "Ludzie wciąż pytają mnie, gdzie narodził się blues, ale wszystko, co mogę na ten temat powiedzieć, to to, że kiedy byłem małym chłopcem, zawsze śpiewaliśmy, pracując na polu. W rzeczywistości nie śpiewaliśmy (...) tworzyliśmy własne piosenki o tym, co nas spotykało w danym momencie, i myślę, że to właśnie tam powstał blues" - Son House, 1965.
"Tam" to tereny, na których tysiące Murzynów w niewoli pracowało przy zbiorach bawełny. Region, w którym uprawa bawełny była wówczas szczególnie rozpowszechniona, to Delta Missisipi. To miejsce, w którym prawdopodobnie powstawały pierwsze bluesowe pieśni. Ich słowa (najczęściej opisujące uczucie tęsknoty za rodzinnym domem i do wolności czy miłości kogoś bliskiego) układały się w trzy wersy. Taką formę dawało dwukrotnie powtórzone pytanie, prośba lub wątpliwość, po którym następowała w ostatnim wersie odpowiedź.
Za jedną z najwcześniejszych form bluesa uznaje się tzw. country-blues, czego nie należy utożsamiać z muzyką country. Inne spotykane dla tego gatunku określenia to folk-blues lub blues wiejski. Wśród wykonawców reprezentujących tę formę muzyczną (oprócz autora przytoczonego powyżej cytatu, słynnego pieśniarza Sona House’a) można odnaleźć takie nazwiska, jak: Charley Patton, Robert Johnson czy też Fred McDowell. Omawiając gatunek muzyczny z Delty Bluesa nie sposób pominąć osoby Big Joego Williamsa. Skomponował on utwór rozpowszechniony i wykonywany w różnych aranżacjach przez wielu artystów. Utwór z gatunku bluesa wiejskiego, a więc wczesnej formy bluesa z Delty, zatytułowany "Baby, Please Don’t Go". Poznamy jego temat, strukturę, przypomnimy w praktyce określenie monotonic bas oraz rozpiszemy przykładową jego formę dla całego chorusu.
Przejdźmy zatem do przedstawionego obok przykładu. Część A to muzyczny temat wspomnianej wcześniej kompozycji, natomiast część B jest poniekąd jego uzupełnieniem, które ostatecznie nadaje kształt całości przypominającej obecną formę bluesa. Podczas rozpisywania tej formy, skupiłam się na tych, które możemy usłyszeć w wykonaniu Muddy’ego Watersa, Freda McDowella oraz Lightnina Hopkinsa, i wybrałam coś pomiędzy nimi.
Ponadto, aby przykład ten był bardziej czytelny, rozpisałam go w dwugłosie. Górna pięciolinia ilustruje linię tematu oraz ogrywanych akordów, natomiast dolna - partię linii basu z akordami. Jak połączyć te dwa głosy i zagrać je równocześnie, pokazuje tabulatura. Każdy takt przykładu liczymy triolowo ("1 i i 2 i i 3 i i"). Temat utworu rozpoczyna się z tzw. przedtaktu. A dokładniej, pierwszy dźwięk prezentowanego tematu przypada na drugie "i" po "3" ("1 i i 2 i i 3 i i 4 i i"). Zapis nut i tabulatury wzbogaciłam o elementy artykulacyjne, których nie usłyszymy w nagraniu. Zachęcam jednak do ich zastosowania. Dodatkowo takty, które myślę, że mogą sprawić więcej kłopotu, nagrane zostały na osobnych ścieżkach w wolniejszym tempie oraz (tym razem) z zastosowaniem elementów hammer-on, pull-off i gissando. Są to odpowiednio: przedtakt, takt 2, takt 4, takty 7 i 8 oraz takt 15. Zwróć uwagę, że w przedtakcie dźwięk struny basowej E przypada na czwartą miarę równocześnie z dźwiękiem d (3 próg struny B), który uzyskujemy przez wykonanie hammer-on z pustej struny B. W takcie 2 dość istotne jest miejsce, w którym możemy zastosować glissando. Podobnie sytuacja wygląda w takcie 4. Linia basu nadaje całości puls i przypada na równą miarę taktu (monotonic bas). Natomiast dźwięki składowe granego tematu nie zawsze się z nią pokrywają. Jest to dość widoczne w przedstawionej tabulaturze. Mijające się ze sobą, a raz pokrywające z basem dźwięki tematu dobrze ilustrują takty 7 i 8 oraz takt 15. Pamiętaj o tym, że na każdą miarę przypadają 3 ósemki (triola).
Ponieważ głównym zamierzeniem tego odcinka bluesowego workshopu jest poznanie pierwotnej formy bluesa, przeanalizujmy przykład pod tym właśnie względem. Zauważ, że forma chorusu nie jest tutaj 12-taktowa. Nie liczy też 8 taktów ani 16. Część A - zwróć uwagę na prawie puste obszary między taktami w pierwszej pięciolinii, tej, która obrazuje temat utworu "Baby Please Don’t Go". Występują one na końcu taktu 2 oraz początku 3, a także między taktami 4 i 5. Jest to czas na powtórzenie przytoczonej przez pieśniarza prośby: baby, please don’t go. W tym miejscu inny instrument może powtórzyć fragment wcześniej usłyszanej melodii lub powtórzyć dokładnie dźwięki przed chwilą zagrane. Ostatnie takty tematu to odpowiedź na powtórzoną dwukrotnie frazę "baby, please don’t go". Zauważ, że muzyczna odpowiedź trwa tu dłużej niż 4 takty. Z czego to wynika? W praktyce między odpowiedzią a przejściem do następnego chorusu tematu wykonawcy pierwszych pieśni bluesowych, mówiąc w przenośni, dawali sobie czas na oddech. Występuje tu więc dowolnie długo trwająca fermata (symbol nad ostatnią nutą w takcie 8). Ostatni dźwięk tematu trwa tyle czasu, ile życzy sobie tego grający w danej chwili muzyk. Fermatę, czyli przedłużenie taktu, określiłam tutaj ściśle, dodając 2 takty. Część A gramy dwukrotnie. Za pierwszym razem, ostatnim taktem tematu jest takt przed chwilą opisany (wolta 1, takt 10 metrum 3/4). Za drugim razem, zamiast taktu 10 - takt o metrum 5/4 (wolta 2, takt 11). Gdyby podsumować ilość taktów omawianej części przykładu (A) wyszłoby nam, że temat muzyczny ma tu formę 10- taktową. Co więcej, całość występującej tu melodii opiera się na jednej funkcji - E dur. To zabieg dość często spotykany wśród tych pieśniarzy, którzy opowiadali swoją historię za czasów Delty Missisipi, śpiewając przy akompaniamencie tylko jednego akordu. Część B ma formę 8-taktową, a występujące w niej akordy można dowolnie interpretować: // A7 / A7 / E7 / E7 / B7 / A7 / E7 A7 / E7 B7 //. Dołączone nagranie ma formę A / A / B / A (do pierwszej wolty).
Na zakończenie proponuję wykonać dwa zadania. Pierwsze z nich to zagranie tematu zaprezentowanego w części A w trzech różnych pozycjach. Nie chodzi tutaj o zagranie na gitarze w pozycji stojącej, leżącej i siedzącej. Zagraj tę samą melodię w trzech różnych miejscach na gryfie. Jako drugie zadanie proponuję zapoznać się z różnymi wykonaniami omawianego standardu bluesowego. Zauważ, że każde wykonanie ma nieco inną formę. Spróbuj wybrać trzy różne aranżacje tej kompozycji oraz zapisać w taktach ich formę. Czym się różnią? Jak te formy powstały? Powodzenia!