Western, cz. 1

Piotr Słapa
Western, cz. 1

Zapomnijcie na chwilę o szarej rzeczywistości. Witajcie w świecie Indian, kowbojów, traperów i osadników. To Dziki Zachód.

W tym odcinku przyjrzymy się jednej z moich kompozycji o tytule "Western". Dobry utwór nie powinien być wyłącznie zbiorem dźwięków. Potrzebujemy czegoś więcej - obrazowej historii, która pobudzi wyobraźnię słuchacza. Pozwoli odprężyć się i zapomnieć o codzienności. Stworzenie klimatu nie jest prostym zadaniem, ale przy odrobinie wysiłku i cierpliwości na pewno się uda. Szukajcie inspiracji w każdej wolnej chwili, opisujcie życiowe doświadczenia, sięgając po gitarę. Komponując utwór "Western", chciałem zabrać słuchacza na krótką wycieczkę do malowniczej krainy rodem z Dzikiego Zachodu. Zamykałem oczy i widziałem rozległe prerie oraz skaliste wąwozy. Widziałem też strzelaniny, kowbojów, konne pościgi, prawego szeryfa oraz stałych bywalców miasteczkowego saloonu. To wszystko chciałem ująć za pomocą dźwięków.

Pierwsza część utworu to krótkie intro w oparciu o akordy F# moll oraz E dur. Zaczynamy od slide’u z 9 na 11 próg struny D, który wykonamy palcem serdecznym. Zaraz po nim palec wskazujący wskakuje na 9 próg struny G. Wsłuchajcie się dobrze w trójdźwięk, który za chwilę zagramy. Nietrudno zgadnąć, że jest to po prostu popularny w muzyce rockowej powerchord. Musimy zagrać szybko po sobie dźwięki F#-C#-F# (użyjcie kciuka, palca wskazującego i środkowego prawej ręki). Pozwólcie dźwiękom wybrzmieć do ostatniej chwili. Starajcie się trzymać palec na progu jak najdłużej i odrywajcie go, jeśli będzie potrzebny do zagrania następnej partii. W połowie 1 taktu na tle wybrzmiewającego trójdźwięku gramy pozostałe dźwięki melodii. 9 próg na strunie B możemy złapać tylko środkowym palcem lewej ręki, ponieważ pozostałe będą zajęte. Zaraz potem znowu wracamy do szybkiego uderzenia trójdźwięku, odrywamy mały palec i środkowy ląduje na 9 progu struny G. Teraz już bez odrywania palców gramy 11 próg na strunie D, czyli tam, gdzie spoczywa palec serdeczny. W tym momencie możemy oderwać wszystkie palce lewej ręki i przechodzimy w okolice 7 progu. Dźwięk A na strunie D (7 próg) kończy melodię ogrywaną na akordzie F# moll. To, co zagramy teraz, będzie oparte o akord E dur. Zaczynamy od szybkiego ogrania trójdźwięku E-B-E. Trzymajcie palec serdeczny lewej ręki cały czas na 9 progu struny D, a pozostałe zagrają melodię. Palec wskazujący będzie odpowiedzialny za 6 próg struny G, mały za 9 próg struny G, a środkowy za 9 próg struny B. W połowie 4 taktu ponownie wracamy do akordu F# moll w okolicy 9 progu. Ogrywamy go tak jak wcześniej. W tym momencie jesteśmy w połowie intra.

Dalsza część jest w pewnym sensie powtórką, ale w pierwszej pozycji gryfu, czyli tam, gdzie występują podstawowe akordy. Granie melodii w różnych oktawach jest ciekawym zabiegiem budującym klimat utworu. Możecie to wykorzystać we własnych kompozycjach. Ponownie pojawia się slide. Z 2 na 4 próg struny A, a po nim łapiemy 2 próg struny D. Opalcowanie jest takie same jak w 1 takcie. Następnie palec serdeczny zostaje na 4 progu struny A i dokładamy do niego mały palec na 4 próg struny D oraz kciuk lub palec wskazujący na 2 próg struny basowej E. Dzięki temu otrzymujemy kolejny trójdźwięk F#-C#-F#. Na jego tle gramy melodię - palec wskazujący będzie odpowiedzialny za 1 próg struny G, a mały za 4 próg struny D. Chwilę później ponownie palec wskazujący łapie próg, ale tym razem 2 na strunie D, oraz serdeczny - 4 próg na strunie A. Ta część melodii kończy się pustą struną A. Następnie przechodzimy do kolejnego trójdźwięku E-B-E. Łapiemy go poprzeczką barré przy użyciu palca wskazującego lewej ręki na 2 progu strun A i D. Melodię będziemy grać palcem serdecznym, trzymając cały czas poprzeczkę. Na zakończenie wracamy do poprzedniego trójdźwięku i ogrywamy go w sposób, który już znamy. Intro pomimo prostej melodii nie jest łatwe do zagrania. Pamiętajcie, że tutaj nie chodzi o samo zagranie dźwięków, ale nadanie im odpowiedniej artykulacji oraz dynamiki.

Rytm zwrotki nawiązuje do techniki opracowanej przez Cheta Atkinsa - boom chic. Zwróćcie uwagę, w jaki sposób układają się basy. Jest to schematyczne uderzanie strun basowych E-D oraz A-D. Mamy tutaj trzy podstawowe akordy: F# moll, E dur oraz B7. Pierwszy z nich będzie najtrudniej opalcować. Musimy użyć kciuka lewej ręki na gryfie. Spróbujcie takiego ustawienia: kciuk na 2 progu struny basowej E, palec serdeczny na 4 progu struny D, wskazujący na 2 progu struny G oraz środkowy na 2 progu struny B. Bas E-D jest grany kciukiem prawej ręki i na jego tle wydobywamy dźwięki melodii. Przy ogrywaniu tego akordu najbardziej aktywny będzie palec środkowy lewej ręki. Wykonamy nim hammer-on z pustej na 2 próg struny B. Reszta palców spoczywa nieruchomo na pozostałych dźwiękach akordu. Kolejny akord to E dur złapany w standardowy sposób (palec środkowy na 2 progu struny A, serdeczny na 2 progu struny D i wskazujący na 1 progu struny G). Na początku taktu 11 do zabawy dołączy mały palec lewej ręki (2 próg na strunie B).

Zaraz po tej zagrywce przechodzimy na ostatni z grupy akordów, czyli B7. Opalcowanie wygląda następująco: palec wskazujący odpowiedzialny jest za 2 próg struny A, środkowy za 1 próg struny D, a serdeczny za 2 próg struny G. Ponownie mały palec odgrywa kluczową rolę w wydobywaniu melodii. Będzie wykonywać hammer-on z pustej na 2 próg struny wiolinowej E. Zwróćcie uwagę, że na tym akordzie zmieniają się struny, na których ogrywamy bas, uderzamy A-D zamiast E-D. W tym miejscu akordy zapętlają się i wracamy do F# moll, ale z małymi zmianami w melodii. W takcie 12 obok hammer-on na 2 progu struny B wykonujemy także pull-off z 2 progu do pustej struny B. To wszystko ponownie przy pomocy palca środkowego lewej ręki. Kolejny akord E dur także się różni. Zaczynamy od dwudźwięku składającego się z pustej struny basowej E oraz B (poprzednio były dwie struny E). Dodatkowo mały palec będzie dociskać 3 próg na strunie G. Większą zmianę mamy przy ogrywaniu akordu B7. W połowie taktu 13 zmienia się on w powerchord łapany w następujący sposób: palec wskazujący ląduje na 2 próg struny A, serdeczny - 4 próg struny D, a mały - 4 próg struny G. Takty 14-17 to powtórka tego, co już graliśmy. W kolejnych taktach 18-23 akordy pozostają bez zmian. Tempo zostaje troszkę załamane w celu zbudowania klimatu. Musicie wsłuchać się w nagranie dołączone do bieżącego wydania naszego magazynu. W zasadzie nie pojawia się tutaj nic nowego - zagrywki już znacie, są tylko inaczej zastosowane. Na uwagę zasługuje takt 21, gdzie akord B7 ogrywany jest dynamiczniej niż do tej pory. Uderzamy energicznie w struny paznokciami palca wskazującego oraz środkowego prawej ręki. Dopiero w 24 i 25 takcie pojawiają się zupełnie nowe elementy. Pierwszy z akordów to D dur, gdzie na strunie wiolinowej E wpleciony został hammer- -on z pustej struny E na 2 próg. Znowu mamy tutaj technikę energicznego uderzania paznokciami. Zaraz po nim przesuwamy kształt akordu o cały ton w górę (2 progi w prawą stronę gryfu), ale w dalszym ciągu uderzamy pustą strunę D. Ostatnie dwa takty w tej części warsztatu to powrót do akordów, które graliśmy już wcześniej (takty 18 i 19). Na tym zakończymy nasze zmagania.

Za miesiąc dalszy ciąg. przygody z utworem "Western". Owocnego ćwiczenia!