Flażolety Naturalne
W tym miesiącu omówimy, w jaki sposób wydobywać flażolety naturalne, a na zakończenie zagramy końcowy fragment utworu "Angelina" autorstwa Tommy'ego Emmanuela.
Flażolet to wydobyty za pomocą odpowiedniej techniki gry jeden z alikwotów struny. Aby zabrzmiał on czysto i poprawnie, musimy wykonać dwie czynności w tym samym czasie: uderzyć strunę oraz ją wytłumić. Kluczową sprawą jest znalezienie odpowiedniego punktu na strunie, będącego węzłem jednego z alikwotów. Flażolety możemy podzielić na naturalne (wydobywane z pustych strun) oraz sztuczne (powstające, gdy skrócimy strunę). O tych ostatnich opowiem więcej za miesiąc. Flażolety naturalne występują w wielu miejscach na gryfie (oczywiście warto je zapamiętać). Największe ich skupisko znajduje się pomiędzy czwartym a drugim progiem. Im niższy flażolet, tym dłużej wybrzmiewa i jest bardziej czytelny (dlatego trudniej wydobyć te poniżej 4 progu). Najłatwiej zagrać ten na 12 progu. Kolejne miejsca, gdzie zazwyczaj gramy flażolet, to próg 7, 5 oraz 4.
Technika grania flażoletami wymaga sporej sprawności manualnej. Potrzebne jest tutaj wyczucie oraz duża precyzja. Mówiąc o wyczuciu, mam na myśli pracę lewej i prawej ręki. Istotne jest, aby struny nie przydusić i pozwolić jej oddychać oraz zaatakować z odpowiednią siłą we właściwym miejscu. Powinniśmy też wiedzieć kilka podstawowych rzeczy. Najlepszym punktem w gitarze, gdzie możemy wydobyć dźwięk, jest okolica mostka. Przy odpowiednim ataku prawej ręki w tej okolicy flażolet będzie wystarczająco głośny. Na flażolety ma wpływ nie tylko grający i jego technika, ale również to, z jakiego drewna wykonana jest gitara, kształt korpusu, ożebrowanie płyty rezonansowej oraz grubość i rodzaj strun. Najlepsze efekty uzyskuje się na nowym komplecie strun. Na ostateczne brzmienie ma także wpływ to, czym atakujemy strunę (opuszka, paznokieć lub kostka).
W przykładach 1, 2, 3 i 4 zostały przedstawione cztery podstawowe punkty, w których występują flażolety naturalne. Każdy flażolet został oznaczony literką "h" w tabulaturze i "diamencikiem" w zapisie nutowym. Zaczynamy od 5 progu. W pierwszym kroku musimy w odpowiedni sposób wytłumić dźwięk. W tym celu opuszkę palca wskazującego lewej ręki należy umieścić dokładnie nad progiem 5 struny basowej E6. Ważna jest siła, z jaką tłumimy - jeśli nacisk będzie zbyt wielki, flażolet nie będzie wybrzmiewać. Poruszamy się w dół, grając kolejno po sobie struny A5, D4, G3, B2, E1, B2 oraz G3. Nasz palec wskazujący lewej ręki może zrobić to na dwa sposoby. Pierwszy to załapanie poprzeczki barré, drugi to przeskakiwanie w dół oraz do góry na sąsiednią strunę, w zależności od tego, jaki dźwięk gramy. Polecam poćwiczyć oba sposoby. Ćwiczenie kończymy, łapiąc poprzeczkę przez sześć strun i jednym, energicznym uderzeniem w dół pozwalamy wybrzmieć wszystkim flażoletom. W ten sposób omówiliśmy jeden ze sposobów zagrania tego przykładu. Możemy także zmienić palec, który służy do tłumienia struny nad progiem. Warto jest zaangażować do tego celu palec środkowy, serdeczny lub mały. Na ten ostatni trzeba zwrócić szczególną uwagę, ponieważ w gotowych utworach, które spotkacie w przyszłości, jest on często wykorzystywany. Przykłady 2, 3, i 4 wykonuje się na takiej samej zasadzie jak poprzednio. Zmieniamy tylko progi, gdzie występują flażolety naturalne. Będą to kolejno progi: 7, 12 i 4. Szybko zauważycie, że flażolet najłatwiej wydobyć na 12 progu, a im bardziej poruszamy się w lewą stronę gryfu, tym jest trudniej. Próg 4 będzie już małym wyzwaniem.
Przykład 5 to krótka wprawka angażująca kciuk oraz palec wskazujący i środkowy prawej ręki. Gramy tutaj w tym samym czasie bas oraz flażolety na progach 12, 7 i 5. Zaczynamy od zagrania jednocześnie struny basowej E6 (zawsze uderzamy ją kciukiem prawej ręki) oraz flażoletu na 12 progu struny wiolinowej E1. Następnie gramy flażolet na 12 progu struny B2, w dalszej kolejności na 12 progu struny G3, i ponownie 12 próg struny B2. Ważne jest tutaj opalcowanie prawej ręki. Dźwięki na strunie wiolinowej E1 i B2 wydobywamy palcem środkowym, a na strunie G3 palcem wskazującym. Pamiętajmy także o tym, by pozwolić flażoletom wybrzmiewać w czasie, gdy gra bas. Reszta ćwiczenia wygląda podobnie do części już wcześniej opisanej. Zmieniamy lokalizację flażoletów (7, 5 i ponownie 7 próg), a bas zostaje bez zmian. Zagrywkę kończymy, grając jednocześnie flażolety na 12 progu strun G3, B2 i wiolinowej E1. Podobnie jak w poprzednich przykładach, do tłumienia dźwięków nad progiem możemy używać palca wskazującego, środkowego i serdecznego lewej ręki.
Przykład 6 to sprawdzian tego, czy dobrze opanowaliśmy technikę grania flażoletami. Zagramy tutaj końcowy fragment utworu "Angelina" autorstwa Tommy’ego Emmanuela. Jednak zanim zaczniemy, musimy przestroić się do stroju drop D (DADGBE). Zacznę od omówienia prawej ręki. Wszystkie dźwięki gramy kostką, przy czym ważny jest kierunek oraz miejsce kostkowania. Jeszcze raz przypomnę, gdzie znajduje się optymalny punkt - jest nim okolica 2-3cm od mostka gitary. Kostkujemy energicznie w dół. Omówię teraz opalcowanie lewej ręki. Do złapania pierwszych czterech dźwięków na 12 progu użyjemy małego palca. Kolejne cztery będziemy łapać palcem wskazującym (aż do 7 progu na strunie G3). Zwracam uwagę na 4 próg struny basowej E6. Wydobycie flażoletu w tym miejscu będzie prawdopodobnie kłopotliwe i wymaga odrobinę wprawy i wyczucia. W dalszej części zmieniamy palec na mały, aby zagrać nim dźwięk na 12 progu struny wiolinowej E1. Kolejne trzy, czyli 7 próg struny B2, 5 próg struny G3 i ponownie 7 próg struny B2 tłumimy palcem wskazującym. Teraz ponownie wracamy na 12 próg struny wiolinowej E1 (mały palec), aby zakończyć na 7 progu struny G3 przy użyciu palca wskazującego. W ten sposób omówiliśmy pierwszą część ćwiczenia.
Następny fragment różni się od poprzedniego w niewielkim stopniu. W połowie czwartego taktu, zamiast grać flażolet na 12 progu, zagramy go na 7 progu struny G3, a na zakończenie uderzamy 7 próg struny D4. W tym momencie powtarzamy motyw, który graliśmy na początku przykładu. Siódmy takt zaczynamy od zagrania serii pięciu flażoletów na 12 progu przy użyciu małego palca. Następnie palec wskazujący łapie dźwięk Gb na 7 progu struny B2. Pamiętajmy, że w tym momencie nie gramy flażoletu. W czasie, gdy wybrzmiewa nam dźwięk Gb, musimy się trochę pogimnastykować i palcem środkowym wydobyć flażolet z 7 progu struny D4.
Teraz czas na ostatnie flażolety w przykładzie. Gramy je palcem środkowym - kolejno na 7 progu struny basowej E6 i 7 progu struny A5. Na zakończenie energicznym ruchem wykonujemy hammer-on z 2 na 3 próg struny wiolinowej E1. Następnie pull-off z 3 na 2 próg oraz z 2 progu do pustej struny E1. W dalszej kolejności łapiemy środkowym palcem dźwięk D na strunie B2 i wykonujemy pull-off z 2 progu do pustej struny G3. Całość kończymy akordem Dadd9. Aby wszystko brzmiało śpiewnie i ładnie, jeszcze raz podkreślam, jak bardzo ważne jest dbanie o to, by każdy flażolet wybrzmiewał odpowiednio długo. Opanowanie tego wymaga dużej precyzji i czystości w tłumieniu oraz wydobywaniu dźwięku.
Mam nadzieję, że technika grania flażoletami sprawi Wam wiele radości. W przyszłym miesiącu pozostaniemy dalej w tym temacie i omówimy flażolety kaskadowe. Pozdrawiam oraz życzę owocnego ćwiczenia.