Testy

W ostatnich latach rynek wzmacniaczy gitarowych obfituje w konstrukcje opracowane głównie dla zapewnienia komfortowych warunków do ćwiczenia, łączące w mobilnych, niewielkich obudowach symulacje wzmacniaczy i efekty gitarowe z systemem hi-fi, umożliwiającym odtwarzanie podkładów czy po prostu słuchanie muzyki.

Mały, wygodny w transporcie wzmacniacz o dobrym - najlepiej lampowym - brzmieniu i mocy pozwalającej na ciche ćwiczenie bez wchodzenia w konflikt z otoczeniem to rzecz, bez której trudno się obejść.

Wzmacniacze zasilane bateriami cieszą się popularnością przede wszystkim w sezonie wakacyjno-urlopowym, jednak dla doświadczonego muzyka ich używanie może być przykrą koniecznością, gdy mobilność okazuje się odwrotnie proporcjonalna do jakości dźwięku.

Roland Blues Cube to seria analogowych, tranzystorowych wzmacniaczy, która cieszyła się sporym uznaniem w latach 90. ubiegłego wieku i do dziś zbiera pochlebne opinie wśród gitarzystów.

Music Man to nie tylko znakomite gitary oraz basy - firma wytwarza także wzmacniacze gitarowe łączące klasykę z nowoczesnością. W tym miesiącu mamy przyjemność gościć w redakcji nowe combo 112-RD Fifty. Sprawdźmy co kryje się pod jego maską.

Produkty marki Bugera dały się już poznać jako interesująca i atrakcyjna cenowo alternatywa dla droższych wzmacniaczy. Wśród wyrobów z logo Bugera znajdziemy bardzo szerokie spektrum urządzeń o mocy od 5 do 200 watów. Warto przypomnieć, że za Bugerą stoi firma Behringer z Uli Behringerem na czele - założycielem tej stosunkowo młodej, acz prężnie działającej manufaktury.

THR5A to najmniejszy wzmacniacz z serii, przeznaczony do gitar akustyczno- elektrycznych.

V5 to najmniejszy lampowy wzmacniacz w ofercie niemieckiej Bugery.

Rodzina wzmacniaczy THR marki Yamaha doskonale odnajduje się w środowisku domowym, pozwalając swobodnie ćwiczyć z instrumentem i nagrywać własne pomysły. THR10C i THR10X to nowe propozycje producenta uzbrojone w poszerzoną paletę symulacji wzmacniaczy i dodatkowe efekty.

Na rynku gitarowym na pewno nie brakuje producentów butikowych wzmacniaczy lampowych, jednak pochodzący z Południowej Kalifornii 65 Amps w wyjątkowo krótkim czasie przyciągnął uwagę i zdobył uznanie wśród gitarzystów.

G5 Infinium to niewielka lampowa głowa pracująca w klasie A na dwóch podwójnych triodach: ECC83 i 12BH7, dających moc 5 W.

Najnowszy produkt marki Mesa Boogie to niewielki - by nie powiedzieć miniaturowy - head będący rozwinięciem modelu Mark 5. Jest to mniejsza wersja tej głowy, której nazwę uzupełniono dwoma słowami informującymi o mocy tego urządzenia - Twenty-Five. Rzeczywiście, nowy head dysponuje mocą 25 watów, jednak najbardziej intrygujące jest to, co potrafi to maleństwo. Sprawdźmy zatem!