KOCH Pedaltone

Rodzaj sprzętu: Wzmacniacz

Pozostałe testy marki KOCH
Testy
2010-02-26
KOCH - Pedaltone

Dolf Koch, prezes i główny konstruktor firmy Koch Amplifiers, to bez wątpienia człowiek z pasją. Oprócz firmowego warsztatu ma w domu małe laboratorium, w którym zamyka się o różnych porach dnia i nocy, gdy tylko wpadnie mu do głowy jakiś ciekawy pomysł.

Choć żona tego nie lubi, już zdążyła się przyzwyczaić i nie protestuje. Pomysły i prototypy, po etapie eksperymentów, przekształcane są w nowe modele wzmacniaczy i urządzeń gitarowych.

Pewnego dnia holenderski konstruktor postawił sobie bardzo konkretny cel: zbudować lampowy preamp, który będzie łączył w sobie tak wiele przydatnych cech, jak tylko to możliwe. W epoce cyfrowych wynalazków oferujących porażającą wręcz liczbę funkcji zbudowanie w pełni analogowego urządzenia jest poważnym wyzwaniem. Przekonajmy się, czy udało się stworzyć urządzenie, które wygra w silnej konkurencji z gitarowymi komputerami.

BUDOWA

Wyciągając przedwzmacniacz Pedaltone z opakowania, już sam wygląd zewnętrzny i waga świadczą, że mamy do czynienia ze sprzętem klasy zawodowej. Solidna metalowa obudowa, odporne przełączniki nożne, gałki potencjometrów w zagłębieniu - niczym czołg wśród samochodów - bez cienia wątpliwości wytrzyma każdą trasę koncertową, a tym bardziej eksploatację w studiu.

Sercem przedwzmacniacza Pedaltone są cztery lampy 12AX7 zabezpieczone przed uszkodzeniami odkręcanym panelem. Kanał czysty posiada regulację głośności oraz 2-pasmową korekcję (BASS, TREBLE). Kanał przesterowany z regulacją czułości i głośności (GAIN, VOLUME) wyposażono w 3-pasmową korekcję (BASS, MIDDLE, TREBLE). Potencjometrem RHYTHM VOLUME ustawiamy proporcje głośności obu kanałów w normalnym trybie w stosunku do funkcji Solo podbijającej głośność (np. na czas grania solówki). Cztery przełączniki nożne to: CH1/CH2 (wybór kanału czysty/ przesterowany), CH2-BOOST (podbicie czułości zarówno na kanale przesterowanym, jak też czystym), POWER AMP i SOLO/RHYTHM (pozwalający zwiększyć głośność ustawionego brzmienia, np. na czas grania solówki). POWER AMP wraz z potencjometrami DRIVE i VOLUME to końcówka mocy, tyle że w skali mikro - jedna z czterech lamp 12AX7 zapewnia całe 0,5W mocy. W tej sytuacji chodzi oczywiście o uzyskanie konkretnego efektu brzmieniowego, a nie napędzanie głośnika. Dwa kanały z dwoma stopniami czułości, funkcja Solo i Power Amp dają razem 16 kombinacji brzmień z różnym stopniem przesterowania i głośności.

Urządzenie posiada pięć niezależnych wyjść: POWER AMP (0 dBm) do podłączenia do gitarowej końcówki mocy, FX RETURN (-10 dBm) do wpięcia w powrót pętli efeków, AMP INPUT (-20 dBm) do głównego wejścia wzmacniacza, RECORDING (-10 dBm) z symulacją kolumny do nagrań (wykorzystane w prezentacji audio) i wyjście słuchawkowe (0 dBm) z symulacją kolumny.

WRAŻENIA

Na początek pierwszy i najcięższy test - podłączenie preampu bezpośrednio do interfejsu audio przez wyjście RECORDING i kontrola dźwięku na monitorach bez jakiejkolwiek korekcji w preampie (i w komputerze). Brzmienie uzyskane w ten sposób jest znakomite - gitara brzmi tak, jak nagrywana tradycyjną metodą, czyli mikrofonem ustawionym przy głośniku dobrze rozkręconego wzmacniacza. Oprócz tego poziom zakłóceń i szumów jest mniejszy niż w przypadku zastosowania metody mikrofonowej.

Na kanale czystym uzyskujemy ciepłą, szlachetną, naturalną barwę z możliwością delikatnego wzbogacenia brzmienia przełącznikiem ENHANCE. Działa on jednak inaczej niż enhancer spotykany w niektórych wzmacniaczach basowych. Minimalnie podbija czułość, rozjaśniając niekiedy barwę w zależności od ustawienia korekcji.

Dwa poziomy czułości kanału przesterowanego zapewniają wygodne przechodzenie między brzmieniami typu crunch i lead, których zakres czułości powinien zadowolić każdego użytkownika. Korekcja może nie jest najgłębsza, ale jej pasma są znakomicie dobrane i zapewniają spore możliwości kształtowania brzmienia. Zresztą preamp gra na tyle dobrze, że dość szybko odechciewa się kręcić gałkami. Po prostu nie jest to konieczne - już przy ustawieniu neutralnym gwarantuje rasowy dźwięk. Jeśli ktokolwiek czułby niedostatek czułości, może pobawić się końcówką mocy, która doda brzmieniu drapieżności i wzmocni dół pasma, nie mając jednak znaczącego wpływu na głośność.

Wielość wyjść umożliwia podłączenie przedwzmacniacza do praktycznie każdego urządzenia, które wzmacnia dźwięk. We wzmacniaczu gitarowym można go podłączyć do wejścia instrumentalnego, wpiąć w powrót pętli efektów, podłączyć do końcówki mocy w racku, a stosując wyjścia z symulacją kolumny (RECORDING, HEADPHONES) - nawet bezpośrednio do miksera. W każdym z wymienionych przypadków Pedaltone zdaje egzamin na piątkę. Może zatem być podstawowym elementem uniwersalnego pedalboardu do ćwiczeń w domu, do nagrań i na scenę - wystarczy dołożyć kilka efektów w pętli lub poza nią, według uznania.

Na koniec jeszcze jedna niespodzianka. Preamp jest nie tylko znakomitym urządzeniem dedykowanym gitarze elektrycznej, ale znakomicie sprawdza się z gitarą basową, nadając jej vintage’owe brzmienie. Nawet gdy gramy na instrumencie z nowoczesnym układem aktywnym, przy odpowiednim ustawieniu korekcji łatwo uzyskać klasyczny mięsisty dźwięk przypominający klimatem lata 70.

PODSUMOWANIE

Koch Pedaltone to na polskim rynku produkt niszowy. Pod względem funkcjonalności przegrywa z cyfrowymi przedwzmacniaczami wyposażonymi we wszystkie efekty świata i pojemną pamięć ustawień. Z drugiej strony puryści mogą stwierdzić, że prawdziwe nagrania dokonuje się, ustawiając mikrofon (chociażby SM57) przed dobrze odkręconym wzmacniaczem. Mimo pozornych ograniczeń, wynikających z konstrukcji analogowej, jest to bardzo elastyczne urządzenie. Jedna próba nagrania dokonana z użyciem Pedaltone zaskoczy zarówno entuzjastów cyfry, jak i miłośników klasycznych rozwiązań. Znakomita jakość dźwięku i dynamika przekonują, że Pedaltone to urządzenie profesjonalne, warte swojej ceny i dające pewność uzyskania świetnego brzmienia w dowolnym zastosowaniu (od ćwiczeń w domu w słuchawkach czy na niewielkich monitorach podłączonych do komputera, poprzez nagrania aż do koncertu z dowolnie wybraną metodą transmisji). Prostota obsługi i efektywność zastosowanych rozwiązań konstrukcyjnych potwierdzają, że jest to urządzenie dokładnie przemyślane i wykonane z należytą dbałością o szczegóły.

kanały: dwa
przyłącza: GUITAR INPUT, TO PWR AMP,
TO FX RETURN, HEADPHONES,
REC/PA, TO CLEAN INPUT,
FX LOOP (FROM FX, TO FX)
wymiary: 310×235×85mm (S×W×G)
masa: 3kg
zasilanie: zasilacz 12V (w komplecie)


 

Wojciech Wytrążek

Wynik testu
Funkcjonalność:
6
Wykonanie:
6
Brzmienie:
6
Jakość / Cena:
5