LANEY MINISTACK-B-LION

W ostatnich miesiącach testowaliśmy już podobne wzmacniacze brytyjskiego producenta w formie miniaturowych combo, teraz przyjrzymy się imponująco prezentującej się wersji ministacka nawiązującą stylistycznie do lampowych wzmacniaczy serii Lionheart.

BUDOWA

Laney Ministack-B-Lion to miniaturowy wzmacniacz w formie mini-stacka, czyli głowy z kolumną. Obie części są tu razem na stałe połączone, całość wykończono estetycznie niebieskim tolexem i ozdobiono przy przedniej krawędzi białą żyłką. Maskownica mini-headu oraz grill wykonane są z bardzo stylowo prezentującej się, dwukolorowej plecionki z białym ożyłkowaniem biegnącym przy krawędziach. W środku kryją się cztery głośniki o średnicy 3 cali i mocy 3 W każdy.

 
Zarówno kolumnę jak i head zdobią umieszczone na czarnym tle srebrne loga Laney’a. Jasny panel frontowy udostępnia wejście instrumentalne, białe gałki typu chickenhead – regulację czułości GAIN, poziomu głośności LEVEL, barwy TONE, czasu opóźnienia DELAY oraz głośności VOLUME.

Całość dopełnia przycisk parowania Bluetooth, włącznik przesteru DRIVE, czarny minipotencjometr poziomu echa DELAY LEVEL, gniazda AUX IN i LSI, wyjście słuchawkowe oraz włącznik zasilania z czerwoną diodą.

AUX IN służy do podłączenia zewnętrznego odtwarzacza, LSI to bardzo ciekawa opcja połączenia z urządzeniem mobilnym (z systemem IOS bądź Android) za pomocą technologii Laney Smartphone Insert. Dołączonym w komplecie kablem typu TRRS 1/8” możemy połączyć się z gniazdem słuchawkowym smartfona albo tabletu (lub poprzez przejściówkę w przypadku iPhone’a) i wykorzystując oprogramowanie muzyczne grać np. symulacjami wzmacniaczy lub efektów gitarowych dostępnych w apce, bez potrzeby stosowania zewnętrznego interfejsu. Laney proponuje tu wykorzystanie programu Tonebridge od Ultimate Guitar, gdzie można korzystać z setek presetów z wirtualnymi efektami, w tym wzorowanych na partiach wielu gitarzystów w ich największych przebojach. Połączenie umożliwia też nagrywanie, np. w programie Garage Band dla urządzeń z systemem IOS.

Na spodzie wzmacniacza opatrzonym małymi nóżkami mamy dostęp do komory sześciu baterii AA, z tyłu headu umieszczono gniazdo zasilania 9-12 V DC/750 mA, ale uwaga – o odwrotnej niż zazwyczaj polaryzacji. Zasilacza nie mamy w zestawie, możemy oczywiście dokupić firmowy Laney’a, jednak .znakomita większość dostępnych zasilaczy ma plus na zewnątrz, tu jest odwrotnie. Niełatwo domyślić się co się stanie przy nieodpowiednim zasilaniu.

Z założenia jest to urządzenie mobline, więc naturalne jest tu zasilanie bateryjne, niemniej producent powinien bardziej wyraziście informować o odwrotnej polaryzacji. W komplecie ze wzmacniaczem znajduje się – poza wspomnianym przewodem do podłączenia smartfona – także arkusz z zestawem naklejek samoprzylepnych z logotypami marek producenta i kilkoma grafikami promocyjnymi, co jest miłym akcentem.

W PRAKTYCE 

Laney Ministack-B-Lion prezentuje się bardzo stylowo i efektownie w niebieskim wykończeniu ze słomkowym, plecionym grillem kolumny i frontem headu. Obicie ma przyjemną, wyczuwalną fakturę, a całość kojarzy się z pomniejszonym stackiem lampowym, a nie zabawkowym gadżetem. Po włączeniu gitary wzmacniacz odzywa się czystą, klarowną barwą, z głębokim dołem i czytelną górą.

Po dodaniu pokładowego delay’a w stylu taśmowym z przyciemniającymi się odbiciami całość zapewnia naprawdę przyjemną, przestrzenną barwę akordową – głośność jest idealna do gry w domowym zaciszu, choć przy maksymalnym odkręceniu obu gałek głośności na pewno mogą nas już usłyszeć sąsiedzi (oczywiście jeśli mieszkamy w bloku). Wzmacniacz nawiązuje do serii Lionheart, oferującej klasyczne bluesowo-rockowe brzmienie – po włączeniu pokładowego drive’u Ministack-B-Lion zaskakuje tłustym, crunchowym brzmieniem już przed połową gałki GAIN. Oddanie niuansów jest bardzo dobre, w okolicach połowy skali gainu uzyskujemy na Stracie przekonującą, akordowo-solową barwę w stylu SRV, przy humbuckerze to już soczysty drive w stylu AC/DC. Pod koniec skali przesterowania można cieszyć się rockowym, nasyconym brzmieniem z dynamicznym palm-mutingiem – środek jest nieco wycofany, ale jest to zaskakująco dobra barwa rockowa, którą pogramy nawet legatowe solówki, szczególnie przyjemne po dodaniu pokładowego delay’a.

Wzmacniacz oferuje w tej wersji łączność Bluetooth – po sparowaniu np. ze smartfonem jest to bardzo użyteczna funkcja, dzięki której możemy grać razem z ulubioną muzyką bądź podkładami, tym bardziej że jakość brzmienia jest więcej niż zadowalająca, góra nie jest stłumiona, bas wyraźnie słyszalny, jest też możliwość podłączenia słuchawek dla cichego ćwiczenia.

Na deser mamy wspomnianą opcję LSI – czyli po podłączeniu ze smartfonem wykorzystania oprogramowania i grania w zasadzie dowolną już barwą. W pakiecie otrzymujemy 3-miesięczną subskrypcję Tonebridge od Ultimate Guitar – znakomity program do ćwiczenia, gdzie po wyborze utworu dowolnego artysty z przepastnej biblioteki mamy od razu skonfigurowany pedalboard z wirtualnym wzmacniaczem, kolumną i efektami oferujący bardzo zbliżone brzmienie do oryginału, które oczywiście możemy dowolnie modyfikować.

PODSUMOWANIE

Laney Ministack-B-Lion to bardzo ciekawy miniaturowy wzmacniacz w formie mini-stacka, oferujący poza zasilaniem bateryjnym, łatwością przenoszenia oraz stylowym wyglądem, naprawdę dobre brzmienie, a dzięki łączności Bluetooth znacznie ułatwiający grę z muzyką i podkładami. Opcja połączenia ze smartfonem poprzez gniazdo LSI pozwala wykorzystać też symulacje barw z różnych aplikacji oraz wnieść przyjemność z ćwiczenia na nowy poziom.

www.laney.co.uk
www.musicinfo.pl