TAURUS Stomp-Head 3 Classic, Servo

Rodzaj sprzętu: Wzmacniacz

Pozostałe testy marki TAURUS
Testy
Piotr Szarna
2018-03-12
TAURUS - Stomp-Head 3 Classic, Servo

Taurus to dobrze znana już na naszym rynku marka wzmacniaczy instrumentalnych oraz efektów produkowanych przez rodzimą firmę Box Electronics. Mająca siedzibę w Sopocie firma powstała w 1983 roku, jednak już kilka lat wcześniej pojawiły się pierwsze konstrukcje wzmacniaczy Taurus tworzone przez założyciela Box Electronics, Adama Kozakiewicza.

Ostanie trzy dekady działalności to ciągłe wsłuchiwanie się w potrzeby muzyków, udoskonalanie produktów i wprowadzanie nowych technologii, owocem których są innowacyjne konstrukcje dla gitarzystów.

Taurus Amp to linia urządzeń stworzonych dla basistów oraz gitarzystów, projektowana i produkowana w fabryce Box Electronics w Sopocie. Jak to często bywa w przypadku mniejszych marek, Taurus jest tworzony przez muzyków dla muzyków a każdy nowy model, zanim trafi do seryjnej produkcji, jest intensywnie sprawdzany zarówno w studio jak i na scenie. Mamy okazję testować nowy wzmacniacz podłogowy Stomp-Head 3 w wersji Classic uzupełniany najnowszym, zbierającym znakomite recenzje stompboxem Servo.

BUDOWA

W 2016 roku w ofercie Taurusa pojawił się flagowy, 3-kanałowy 90-watowy wzmacniacz podłogowy Stomp-Head 5 CE, który od razy zwrócił uwagę gitarowej branży – i to nie tylko w Polsce – zarówno kompaktowymi wymiarami i niską wagą, jak i wysokiej klasy brzmieniem. W teście gościmy nowy model z serii – Stomp-Head 3 Classic, będący idealnym rozwiązaniem zarówno na koncerty jak i do studia. Wzmacniacz dostępny jest jeszcze w mocniejszej wersji High-Gain.

Taurus Stomp-Head 3 CL oferuje 60 W mocy przy wadze zaledwie 2,2 kg. Na pokładzie zaimplementowana jest autorska, analogowa technologia Master Tube Design wykorzystująca lampy 12AX7, dzięki którym wzmacniacz zachowuje wszystkie cechy kluczowe dla lampowych konstrukcji, jednocześnie oferowana moc jest odpowiednikiem lampowych końcówek mocy. W każdym wzmacniaczu Taurusa parametry pracy lamp są dostosowywane do określonego wzorca brzmienia, a każda zastosowana lampa jest strojona indywidualnie aby uzyskać zakładane właściwości i zapewnić bardzo dużą żywotność oraz stabilność pracy. Lampa w układzie MTD pracuje pomiędzy preampem a końcówką mocy, przejmując całą rolę sterowania końcówki mocy w znaczeniu kontroli dynamiki oraz charakteru nasycenia i przesterowania dźwięku.

W połączeniu z pozostałymi elementami, takimi jak analogowy preamp, wzmacniacz oraz zasilacz całość tworzy zintegrowaną koncepcję MTD. Stomp-Head 3 oferuje 4 poziomy mocy. Przełącznikiem Power można obniżyć ją z 60 do 25 W, dodatkowy switch Stage/ Studio pozwala na korzystanie z 15 lub 7 W.

Panel główny obejmuje dwa rzędy potencjometrów dedykowanych dla każdego z dwóch kanałów Clean i Lead: GAIN (HI-GAIN na kanale Lead), BASS, MIDDLE, TREBLE, PRESENCE i VOLUME, z dodatkowymi przyciskami RANGE dla gałek MIDDLE, zmieniającymi zakres średnich tonów oraz charakter barwy. Stomp-Head 3 posiada trzy przyciski nożne: MUTE wyciszający sygnał na wyjściu, CHANNEL do zmiany kanałów oraz BOOST – regulowanego pobicia, którego wielkość ustalana jest dedykowaną gałką BOOST na panelu. Funkcja ta jednocześnie podbija sygnał na wejściu preampu dodając gainu i kompresji, jak i zwiększa głośność. Nad przyciskiem Boost, poprzez owalny otwór ozdobiony grafiką oraz napisem Master Tube Design, widoczna jest lampa 12AX7 efektownie podświetlana podczas pracy na czerwono. W momencie włączenia podbicia kolor zmienia się na niebieski.

Panel tylny obok gniazda zasilania z włącznikiem udostępnia wyjście głośnikowe automatycznie wykrywające i dopasowujące impedancję, gniazda szeregowej pętli efektów SEND i RETURN, przyciski POWER i STAGE/STUDIO do zmiany mocy oraz wejście gitarowe INPUT, pod którym znajduje się jeszcze jeden przełącznik IN GAIN zwiększający sygnał wejściowy o 6 dB. Stomp-Head 3 może też pracować bez podłączonej kolumny głośnikowej. Tył uzupełnia jeszcze mini przełącznik Normal/Mix Mode. Dzięki niemu wzmacniacz ma możliwość pracy w dwóch trybach: NORMAL z klasycznie przełączanymi kanałami oraz MIX – pracy równoległej kanałów, co znacznie poszerza możliwości kreowania barw.

Całość uzupełniają 4 gniazda jack na lewej bocznej ściance: AUX IN stereo do podłączenia zewnętrznego źródła dźwięku, słuchawkowe PHONES, LINE OUT z symulacją kolumny i możliwością jednoczesnego wyprowadzenia sygnału Dry bez symulacji po zastosowaniu przewodu stereo, oraz wejście do zmiany kanałów i podbicia przy pomocy zewnętrznego kontrolera.

W PRAKTYCE

Stomp-Head to bardzo ciekawa koncepcja Taurusa idealnie wpasowująca się w trendy zmniejszania wagi i ilości komponentów sprzętowych przemieszczającego się i dźwigającego najczęściej to wszystko muzyka. Tu wszystko mamy w zgrabnej, bardzo wytrzymałej i ultralekkiej obudowie, proste w obsłudze i funkcjonalne – stawiamy wzmacniacz na podłodze, kolumnie bądź montujemy w pedalboardzie, oraz podłączamy kolumnę i kilka efektów by być gotowym do występu na każdej w zasadzie scenie z dostępnymi barwami od cleanu po high-gain. Stomp-Head 3 to 2 kanały z regulowanym podbiciem, dwie niezależne 4-pasmowe sekcje korekcji, kilka poziomów mocy oraz wyjście z symulacją kolumny 412. Zastosowane komponenty to najwyższa półka więc o niezawodność nie powinniśmy się obawiać, pozostaje tylko kwestia czy to urządzenie zadowoli nas od strony brzmieniowej.

Podłączamy kolumnę na popularnych głośnikach Vintage 30 i włączamy kanał czysty. Już pierwsze uderzenie oznajmia o pełnym, ładnie zbalansowanym brzmieniu, w którym tłusty, naturalny dół łączy się z wzorowo reagującymi na atak ciepłym środkiem i górą. Po dodaniu gainu pojawia się więcej harmonicznych oraz rasowe, bluesowe przełamanie. Włączenie podbicia ustawionego na „trójkę” nasyca barwę, która staje się głośniejsza i jeszcze bardziej dynamiczna oraz ma naturalną, lampową kompresję. Korekcja jest bardzo użyteczna a dodatkowo wciśnięcie przycisku Range zmniejsza nieco dół i rozjaśnia środek. Zmiana kanału na Lead odbywa się bez żadnych trzasków i klików. Mamy tu wersję Classic, jednak gain działa w naprawdę szerokim zakresie. Barwa startuje od ciepłego, bluesowego charakteru przez blues-rockowy overdrive w środku skali po ostrzejszy i nasycony przester. W każdej opcji mamy bardzo dobrą reakcję na artykulację oraz pojawiającą się kompresję i harmoniczne przy mocniejszym ataku.

Przycisk IN. GAIN z tyłu bardzo dobrze sprawdza się zarówno przy słabszych pickupach single-coil jak i jako dodatkowy gain, którym można „dopalić” humbuckery. Tu opcja BOOST w mniejszym stopniu podbija głośność, skutkując większą kompresją i gainem. Bez problemu uzyskamy tu mocne, rockowe riffy jak i lejące się solówki o perkusyjnym i wyrazistym ataku. Taurus Stomp-Head 3 podobnie jak dobre „lampy” ładnie reaguje na wyczyszczanie barwy gałką Volume gitary.

Na deser jest jeszcze tryb Mix Mode łączący kanały – przy nieco mniejszym gainie zyskujemy, obok nowego charakteru i lepszej definicji, większą kontrolę nad jej plastyczną zmianą pod wpływem dynamiki gry. Do dyspozycji mamy dobrze brzmiącą symulację kolumny, która jednak lepiej sprawdza się na scenie. Do nagrywania lepszą opcją jest skorzystanie z sygnału direct i użycie symulacji paczek/impulsów IR w DAW-ie (polecam programowy kontener/ plug-in Torpedo Wall Of Sound). Całość uzupełnia wyjście słuchawkowe i wejście Aux, pozwalające na wygodne i ciche ćwiczenie. Na koniec jeszcze kilka słów o mocy – 60 W w wydaniu Taurusa jak najbardziej odpowiada lampowym konstrukcjom i wystarczy bez problemu na głośne koncerty, o próbach nie wspominając.

TAURUS SERVO

Do testu otrzymaliśmy też najnowszy stompbox Taurus Servo, który zbiera znakomite opinie muzyków, żeby wymienić takie nazwiska jak m.in. Grzegorz Skawiński, Marek Raduli, Jacek Królik, Darek Kozakiewicz, Leszek Cichoński czy światowi sesyjniacy jak Tommy Denander czy Michael Thompson. Taurus Servo-Enhancer można opisać jako urządzenie służące do wzbogacenia, bądź w wielu przypadkach poprawy brzmienia gitary. Servo przystosowany jest do pracy z każdym rodzajem wzmacniacza, preampu oraz cyfrowych symulatorów brzmień gitarowych, czy przy nagrywaniu gitar bezpośrednio do komputera. Mieści się w małej, zgrabnej białej obudowie a obsługa sprowadza się do jednej gałki SERVO GAIN, odpowiadającej za nasycenie, i małego przełącznika Boost – lekkiego podbicia o bardziej drapieżnym charakterze.

To co najważniejsze – Servo nie zmienia barwy gitary ale w zauważalny sposób nasyca i poprawia brzmienie. Odczuwalne jest to od razu po włączeniu. Kanał czysty dostaje tłustego dołu i lekkiej, bardzo muzycznej kompresji, środek lepiej przebija się w miksie a subtelna prezencja wzbogaca górne partie. Określiłbym to jako połączenie dobrego bufora, transparentnego podbicia i lekkiej kompresji oraz szczypty „muzycznej magii” autorstwa Taurusa. Na średnim gainie znakomicie wypada opcja Boost, dodając wspomnianego tłustego niższego środka i sustainu – dźwięk jest po prostu bogatszy i bardziej plastyczny. Servo sprawdza się zarówno jako profesjonalne klasowe podbicie z dodatkiem kompresji, jak i wspomniane „polepszenie” barwy.

Stompbox oferuje oczywiście True Bypass i pozwala na korzystanie z zasilania 9-15 V o dowolnej polaryzacji. W przypadku odłączenia zasilania lub zbyt niskiego napięcia (<6V) pedał zostaje automatycznie przełączany do trybu „bypass”. Jeszcze większe wrażenie efekt robi po wpięciu w wejście cyfrowych modelerów jak Fractal AX8 czy Mustang GT100. O ile w pierwszym przypadku Fractal poprzez tony opcji pozwala w końcu na zbliżenie się do perfekcji (ale po co siedzieć godzinami, skoro Servo załatwia to w kilka/ naście minut), to GT100 zabrzmiał wręcz zawodowo.

PODSUMOWANIE

Testowany Taurus Stomp-Head 3 w wersji Classic oferuje w kompaktowej, podłogowej i ultra lekkiej obudowie potrzebne i w zupełności wystarczające na scenę czy do studia opcje – dwa kanały z regulowanym i załączanym podbiciem, pętlę efektów, wzmacniacz z kilkoma poziomami mocy i co najważniejsze, bardzo dobrą dynamikę i reakcję na artykulację, lampową kompresję oraz klasowe barwy czyste, crunch oraz hi-gain. Stomp-Head to prosty, niezwykle funkcjonalny wzmacniacz z powodzeniem mogący być profesjonalnym centrum brzmieniowym nowoczesnego, mobilnego gitarzysty. Towarzyszący nam w teście Taurus Servo to najnowszy, genialny w prostocie i działaniu stompbox sopockiej marki, który zaskoczył już swoimi możliwościami prawdziwych wyjadaczy gitarowych, polecam więc przekonać się o jego walorach osobiście. Na pewno nie będziecie zawiedzeni.

www.taurus-amp.pl

 

Technologia: analogowa, hybrydowa - Master Tube Design
Moc: 60W RMS z możliwością redukcji do 25, 15 i 7W
Wydajność stopnia mocy: 130Watt
Kanały: 2 - Clean, Lead
Lampy: 12AX7
Regulatory: GAIN, HI-GAIN, (2 x BASS, MIDDLE, TREBLE, PRESENCE, VOLUME), BOOST
Przełączniki: MUTE, CHANNEL, BOOST, POWER, STAGE/STUDIO, NORMAL/MIX MODE, IN. GAIN
Przyłącza: INPUT, PHONES, AUX IN, FX LOOP SEND/RETURN, SPEAKERS (4/8/16 Ohm), LINEOUT (SIM & DRY), EXT. CTRL.
Wymiary: 90 x 270 x 205 mm
Waga: 2,2 kg
Wynik testu
Funkcjonalność:
6
Wykonanie:
5.5
Brzmienie:
5.5
Jakość / Cena:
5.5
Cena
2740 PLN (Stomp-Head 3 CL)
597 PLN (Servo)
Artykuł pochodzi z
Nowe wydanie MagazynGitarzysta
Magazyn Gitarzysta
styczeń 2018
Kup teraz