RANDALL EOD 88, RD 212 UV RED
Rodzaj sprzętu: Wzmacniacz
W tym miesiącu weźmiemy na warsztat coś ciężkiego, i to zarówno pod względem brzmieniowym, jak i dosłownym. Jest to zestaw typu halfstack marki Randall składający się ze wzmacniacza typu head Randall EOD 88 oraz zestawu głośnikowego Randall RD 212 UV RED.
Autor testu: Sławomir Sobczak
Sprzęt jest intrygujący i pod kilkoma względami różni się od większości dostępnych na rynku zestawów, przez co wymyka się prostym klasyfikacjom.
ELEMENT OF DOOM
Symbol EOD jest skrótem od zwrotu Element Of Doom, który został użyty przez Ozzy’ego Osbourne’a w czasie jednego z wywiadów. Wypowiedź wokalisty dotyczyła tego, w jaki sposób przebiegał rozwój charakterystycznego brzmienia grupy Black Sabbath w początkowym okresie jej istnienia. Chodziło mu o to, że właśnie ten "element of doom" był tym, co nadało brzmieniu grupy charakteru i zadecydowało o jej sukcesie. Chociaż zaliczenie tego zespołu do przedstawicieli doom metalu byłoby sporym nadużyciem, to faktem jest, że Black Sabbath w dużym stopniu przyczynił się do powstania tego gatunku tworząc solidne podwaliny dla jego przyszłego rozwoju. Doom metal to ciekawy gatunek, ponieważ zamiast prędkości i gry technicznej jest on skupiony na powolnych, masywnych riffach. Jest to pewnego rodzaju dekadencka i ciężka wersja metalu. Do głównych przedstawicieli tego gatunku zalicza się takie kapele, jak Candlemass, Pentagram, Katatonia, Anathema czy Saint Vitus.
RANDALL EOD 88
EOD 88 to wzmacniacz typu head pokryty tolexem w kolorze krwistej czerwieni. Symbol EOD już rozszyfrowaliśmy, a do wyjaśnienia pozostała jeszcze liczba 88. Rzut oka na dane techniczne nie pozostawia wątpliwości, że chodzi o moc wzmacniacza, która wynosi 88 W, a także o rodzaj zastosowanych w sekcji mocy lamp - KT88. We wzmacniaczach gitarowych nie są to często stosowane lampy, można je za to spotkać we wzmacniaczach audio. W stopniu mocy zastosowano dwie lampy KT88, natomiast w przedwzmacniaczu mamy trzy lampy 12AX7.
Na panelu przednim umieszczono gniazdo wejściowe INPUT, przełączniki STANDBY i POWER, a także zestaw regulatorów: FUZZ, GAIN, BASS, MID, TREB, DEPTH, PRESENCE i MASTER. Ta ostatnia gałka jest znacznie większa od pozostałych i pracuje wyjątkowo stabilnie przypominając regulatory głośności we wzmacniaczach audio z wyższej półki. Całość uzupełniają dwa małe przełączniki: FUZZ (do załączania wewnętrznego układu fuzza) oraz TUBE (aktywujący dodatkowy stopień przesterowujący). Z tyłu wzmacniacza umieszczono gniazda pętli efektów, wyjście liniowe oraz pięć wyjść służących do podłączenia głośników w kilku różnych konfiguracjach. Do wzmacniacza dołączono przełącznik nożny.
RANDALL RD 212 UV RED
Po wyjęciu tego zestawu głośnikowego z pudełka pomyślałem, że zaszła jakaś pomyłka i mam do czynienia z paczką basową. W pewnym sensie tak właśnie jest, ponieważ zestaw musi sprostać dużym wymaganiom w zakresie przenoszenia najniższych tonów. Ma być posępnie, mrocznie, ciężko itd. Kolumna jest większa niż wskazywałaby jej konfiguracja (2x12"). Podobnie jak wzmacniacz, także tutaj mamy czerwony tolex pokrywający obudowę. Na ściankach bocznych umieszczono solidne uchwyty do przenoszenia sprzętu, a w zestawie znalazły się cztery porządne kółka transportowe, które można (trzeba!) zamontować w przystosowanych do tego celu otworach na spodzie.
BRZMIENIE
Oferowana przez Randalla dawka gainu pozwala na uzyskanie wyjątkowo masywnego brzmienia o pięknej kompresji. Co ciekawe wzmacniacz dysponuje trzema kanałami, przy czym każdy z nich może być przesterowany. Dodatkowo do dyspozycji użytkownika oddano wewnętrzny układ typu fuzz. Sprzęt rozwija skrzydła po podłączeniu nisko nastrojonej gitary i pozwala uzyskać masywną ścianę dźwięku o plastycznym, żywym charakterze. Bez problemu ukręcimy zarówno klasyczne, heavymetalowe dźwięki, jak i przeszywające, agresywne brzmienia typu hi-gain. Możliwości jest mnóstwo, a paleta brzmień - wyjątkowo szeroka.
Wzmacniacz daje długi sustain i sprawia, że dźwięki kleją się do siebie. Po rozkręceniu Randalla EOD 88 czuć prawdziwą moc drzemiącą w najniższych częstotliwościach, które cały czas pozostają czytelne i dynamiczne. Głośniki V-Type dają specyficzny, szorstki dźwięk o charakterze vintage. Pełna definicja w środku pasma daje pełny, wyrównany ton o swoistej miękkości czy raczej śpiewności. Wbrew pozorom to bardzo przydatny składnik podczas gry ciężkich riffów, ponieważ bogaty środek daje tu prawdziwą ścianę dźwięku, sprawia, że dźwięk jest bogaty i pełny. Nie trzeba się specjalnie wysilać, aby uzyskać atrakcyjne, rasowe brzmienie. Nawet pojedyncze nuty brzmią z odpowiednią mocą, wystarczy tylko wziąć gitarę i zagrać parę dźwięków.
EOD 88 to bardzo inspirujący sprzęt, na którym można grać godzinami. Załączenie pokładowego fuzza daje surowy, szorstki dźwięk, który potrafi dodać do dźwięku jeszcze więcej klimatu vintage. Nie jest to jednak fuzz przypominający tanie układy generujące mniej lub bardziej akceptowalne pierdzenie reklamowane przez producentów jako powrót do brzmień retro. Pomimo całego tego ukierunkowania na gain nie ma też problemów z uzyskaniem czystego brzmienia, choć nie jest to sterylny clean, a raczej lekko przełamujący się sound domagający się mocniejszego ataku.
PODSUMOWANIE
Zestaw EOD 88 + RD 212 UV RED to sprzęt, który broni się sam. Uzyskiwany dźwięk jest bezkompromisowy, bogaty i masywny. Skoro sam Ozzy Osbourne stwierdził, że "element of doom" był tym brakującym ogniwem, dzięki któremu brzmienie Black Sabbath zaczęło się kleić, to czemu nie spróbować tego samego? Co prawda szanse na stworzenie nowego podgatunku metalu są znikome, ale możliwość odnalezienia własnego brzmienia - jak najbardziej realna. Obecnie jest dostrzegalny wyraźny powrót do shredu, szybkiej gry technicznej i hi-gainu, a przecież jeszcze parę lat temu triumfował nu metal. Wszystko się zmienia jak w kalejdoskopie i niektóre gatunki powracają w mniej lub bardziej zmienionej formie. Nie pozostaje więc nic innego, jak rozkręcić nasz Element Of Doom i czekać na powrót doom metalu…
konstrukcja: lampowa
kanały: 3
moc: 88 W
lampy: 3x 12AX7 (przedwzmacniacz), 2x KT88
(stopień mocy)
regulatory: FUZZ, GAIN, BAS, MID, TREB, DEPTH,
PRESENCE, MASTER
wymiary: 515x235x255mm (SxGxW)
waga: 15,70 kg
wyposażenie: footswitch
Randall RD 212 UV RED
głośniki: 2x 12" Celestion V-Type 70 W