BLACKSTAR Fly 3 Bass

Z wersji gitarowej za pomocą dodatkowego głośnika Blackstar Fly 103 (sprzedawanego oddzielnie albo w komplecie z Fly 3) można zrobić mini zestaw stereo, służący nie tylko do ćwiczenia na gitarze, ale i do słuchania muzyki z telefonu czy komputera. Podobnie jest w przypadku wersji basowej - jeśli ktoś chce cieszyć się dwoma głośnikami, może wybrać wersję Fly 3 Bass Pack.

W odróżnieniu od wersji gitarowej, Fly 3 Bass ma szarą maskownicę głośnika i panel sterowania. Pozostałe elementy plastikowej obudowy są identyczne - z tyłu mieści się komora sześciu baterii AA (LR6), gniazdo zasilacza i wyjście do drugiej kolumny z gniazdem RJ12 (przypominającym RJ45 do komputerowej skrętki, jednak mającym 6, a nie 8 żył). Gładko zaokrąglone krawędzie i wierzchołki miniaturowego comba przypominają rozwiązania stosowane w pełnowymiarowych wzmacniaczach.

Pod spodem umieszczono cztery nóżki zapobiegające ślizganiu się urządzenia po podłożu. Na górnym panelu umieszczono od lewej strony: gniazdo wejściowe, regulację czułości GAIN, wciskany włącznik przesteru, potencjometr filtra korekcji barwy (EQ), regulację stopnia kompresji (COMP), małą gałkę SUB do podbicia niskiego pasma i regulację głośności VOLUME. Po prawej stronie znajdują się dwa gniazda mini-TRS 1/8" - dodatkowe wejście do podłączenia odtwarzacza (MP3/LINE IN) i wyjście słuchawkowe, które można również wykorzystać do innych celów, np. do nagrywania, albo podłączenia do większego zestawu hi-fi. Nad nimi umieszczono wyłącznik zasilania z diodową kontrolką.

W PRAKTYCE

Bryła obudowy minimalnie zwęża się ku tyłowi, dzięki czemu optycznie przód sprawia wrażenie większego, a całość nabiera lekkości, nie będąc zwykłym, kanciastym pudełkiem. Choć całość jest wykonana z plastiku, dopasowanie elementów jest bardzo dobre - nic się nie rusza, nie trzeszczy. Regulacja czułości GAIN ułatwia wysterowanie wzmacniacza na kanale czystym, po włączeniu przesteru umożliwia regulację intensywności przesterowania. Filtr EQ wpływa na środek pasma - od delikatnie podkreślonego do podciętego w okolicach 400 Hz.

Największym zaskoczeniem w tak małym combo jest kompresor o zakresie działania umożliwiającym nie tylko wyrównanie szczytów sygnału, ale też uzyskanie długiego wybrzmienia przy mocniejszej kompresji i większej głośności. Na kanale CLEAN wzmacniacz cechuje energetyczne i czyste brzmienie, którego jakość zadziwia w odniesieniu do gabarytów. Przester również nie pozostawia wątpliwości, że twórcami tego niewielkiego kombo są inżynierowie wyspecjalizowani w tworzeniu sprzętu gitarowego, a nie spece od wzornictwa przemysłowego. Mała gałka SUB to regulacja generatora niskich częstotliwości, które dołączone do podstawowego brzmienia dają niespodziewanie dobre rezultaty, jak na gabaryty urządzenia.

Nie należy z tym jednak przesadzać, bo przy mocniejszym odkręceniu pojawia się niezbyt przyjemne dudnienie. Mimo tego, przypominające zabawkę combo Blackstara spisuje się zaskakująco dobrze. Podobnie jak w wersji gitarowej głośnik o średnicy typowej dla kuchennego radyjka, w odróżnieniu od takowych, brzmi wyjątkowo wyraźnie i selektywnie. Poziom głośności w zupełności wystarcza do ćwiczenia w domu. Funkcjonalność podnoszą wejście liniowe i wyjście słuchawkowe - dzięki nim można ćwiczyć z podkładami albo metronomem puszczanym ze smartfona, z którym wzmacniacz tworzy całkiem funkcjonalny zestaw, chociażby na wakacje albo do ćwiczenia w sypialni.

www.sound-service.eu
www.blackstaramps.com