ROLAND GA-112

Rodzaj sprzętu: Wzmacniacz

Pozostałe testy marki ROLAND
Testy
2012-10-26
ROLAND - GA-112

Japońska firma Roland, powstała w Osace dokładnie cztery dekady temu, jest jednym z największych światowych producentów muzycznego sprzętu elektronicznego.

Olbrzymia oferta obejmuje również sprzęt gitarowy, na czele którego znajdziemy niezwykle popularne syntezatory z serii GR, zaawansowane procesory gitarowe VG czy bardzo udaną linią wzmacniaczy gitarowych Cube.

Powstałe w latach 70. wzmacniacze serii JC (JC-60 i JC-120) stały się już klasyką czystego, gitarowego brzmienia, które modelowane jest w zasadzie przez wszystkich producentów symulacji gitarowych. Roland od dłuższego czasu nosił się z koncepcją budowy własnego, profesjonalnego wzmacniacza gitarowego, który doskonale sprawdziłby się w wymagających warunkach scenicznych. Na tegorocznych targach światło dzienne ujrzała w pełni autorska konstrukcja, a w zasadzie jej dwie odsłony - comba GA-112 i GA-212, będące wynikiem współpracy inżynierów firm Roland i BOSS. Wykorzystujące zaawansowaną technologię COSM. i zupełnie nowy model symulacji Progressive Amp, wzmacniacze prezentują nowy design, unikalne możliwości i oryginalne, wysokiej jakości brzmienie.

Budowa i możliwości


Testowany model Roland GA- 112 to 100W, tranzystorowe combo oparte na pojedynczym, 12" głośniku, będący również autorską konstrukcją firmy. Nieco większy GA-212 ma dwukrotnie większą moc i dodatkowy głośnik 12". Tylko w większej wersji Roland przewidział możliwość montażu kółek, które na pewno przydałyby się też w jednogłośnikowym GA-112. Wzmacniacz zamknięty jest w czarnej obudowie, zabezpieczonej solidnymi, plastikowymi narożnikami. Głośnik chroniony jest przez srebrno-szary grill z przykręconym dużym logiem producenta, nad którym umieszczony jest panel sterujący. Uwagę zwraca duży, pomarańczowy element, w oryginalny sposób podkreślający front urządzenia. Odważna stylistyka niewątpliwie wyróżnia wzmacniacz, jednak moim zdaniem całość, w połączeniu ze sporymi kanciastymi narożnikami wydaje się być nieco zbyt "plastikowa". Sam panel przedni utrzymany jest w srebrno-czarnej kolorystyce, która po włączeniu wzmacniacza ożywiona jest przez podświetlane pozycje gałek i przycisków aktywujących dodatkowe funkcje.

GA-112 posiada swoje własne, oryginalne brzmienie, mający jak najdokładniej emulować zachowanie prawdziwego lampowego wzmacniacza. Combo wykorzystuje nowo zaprojektowany, unikalny system Progressive Amp, oparty oczywiście na ciągle rozwijanej technologii COSM. Progressive Amp umożliwia ustawienie wszelkich brzmień, od krystalicznie czystych po super high-gainowe przestery, jedynie przy pomocy pokrętła DRIVE i przycisku BOOST. Panel przedni jest bardzo czytelny, cechuje go prostota połączona z wyjątkową funkcjonalnością. Po lewej stronie znajdują się dwa gniazda wejściowe o niskim i wysokim poziomie czułości. Umieszczona za nimi sekcja Progressive Amp składa się z pokręteł DRIVE i VOLUME oraz przycisków VOICE i BOOST. VOICE wpływa na środek i górę pasma zmieniając charakter brzmienia, a po aktywacji BOOST zmienia się zakres gainu regulowanego potencjometrem DRIVE. Podłużny, wielokolorowy wskaźnik LED pomiędzy potencjometrami informuje nas o poziomie przesterowania. Bez aktywacji podbicia drive zmieniamy płynnie od koloru zielonego, czyli barwy czystej, poprzez żółty, aż do pomarańczowego, który sygnalizuje barwę typu crunch. Po załączeniu BOOST zakres zmienia się od pomarańczowego, przez czerwony, różowy, fioletowy aż do niebiesko-białego, który oznacza bardzo mocne, high-gainowe przesterowanie. Mamy też możliwość wyłączenia wskaźnika podczas pracy wzmacniacza.

Sekcję korekcji stanowią klasyczne potencjometry BASS, MIDDLE i TREBLE z przyciskiem BOOST podbijającym środkowe częstotliwości do gry solowej. Dalej umieszczone są włączniki aktywujące dwie niezależne pętle efektów oraz potencjometry PRESENCE, REVERB i MASTER. Pozycja każdego z pokręteł pokazywana jest przez czerwone wskaźniki LED i tu dochodzimy do niesamowitej funkcjonalności wzmacniacza. Do dyspozycji mamy cztery kanały, które wybierane są przyciskami wkomponowanymi w pomarańczową listwę pod panelem. Pod każdym z nich możemy zapisać dowolne ustawienie gałek i przycisków funkcyjnych (poza poziomem głównym MASTER), a wzmacniacz błyskawicznie wywołuje kanał odwzorowując też na panelu położenie wszystkich potencjometrów i konfigurację funkcji. Dodatkowo mamy też przycisk MANUAL, pozwalający na wybranie trybu ręcznego sterowania, odwzorowującego aktualne położenie gałek.

Ciekawym rozwiązaniem jest zapamiętywanie barw. W trybie Write możemy po ustawieniu własnej barwy i konfiguracji funkcji przytrzymać wybrany numer kanału, by wzmacniacz zapisał go pod tą pozycją. W trybie Smart Channel (tryby aktywowane są przy włączaniu wzmacniacza i przytrzymaniu odpowiedniego przycisku na panelu) każda zmiana ustawień aktywnego kanału podczas gry zostaje automatycznie zapisana w pamięci. Z tyłu znajdziemy dwie sekcje pętli efektów EXT LOOP A i B z gniazdami SEND i RETURN, mające możliwość pracy w trybie szeregowym lub równoległym. Przełączane poziomy +4/-10dB umożliwiają bezproblemową pracę zarówno z kostkami efektowymi, jak i procesorami efektów. Po lewej stronie znajdują się dwa gniazda THRU/TUNER OUT i LINE OUT oraz dwa wejścia MAIN IN A i B, pozwalające na podłączenie zewnętrznego źródła dźwięku lub np. procesora podłogowego z innymi symulacjami wzmacniaczy. Ostatnie dwa gniazda w sekcji GA FOOT CONTROL służą do połączenia i jednoczesnej gry z drugim modelem serii GA (LINK IN, LINK OUT) oraz do podłączenia opcjonalnego przełącznika nożnego GA-FC.

Roland GA-112 wraz z 6-przyciskowym kontrolerem tworzy prawdziwą sceniczną maszynę. Mamy tu do dyspozycji znane z przedniego panelu opcje MANUAL i CH1- CH4, załączające cztery zapisane ustawienia, a dodatkowo przy pomocy przycisku FUNCTION aktywujemy lub wyłączamy podbicia BOOST i MID BOOST, każdą z pętli efektów oraz pogłos. Na tylnej ściance przełącznika znajdują się jeszcze dwa gniazda DRIVE i VOLUME, do których możemy podłączyć dwa pedały ekspresji i w czasie rzeczywistym kontrolować poziom gainu i głośności. Daje nam to olbrzymie, niespotykane w innych wzmacniaczach możliwości zabawy z brzmieniem w czasie gry na żywo. Uzupełnieniem tylnego panelu jest także funkcja AUTO OFF, wyłączająca zasilanie po 4 godzinach nieużywania wzmacniacza.

Brzmienie


Sercem Rolanda GA-112 jest nowo opracowany model wzmacniacza Progressive Amp, pieczołowicie dopasowany do końcówki mocy i specjalnie zaprojektowanego przez firmę głośnika. Cały nacisk został położony na odwzorowanie niuansów i właściwości lampowego brzmienia. Od razu po włączeniu czuć bardzo dobrą dynamikę, a po rozkręceniu głośności pojawia się specyficzna dla lamp naturalna kompresja. Wzmacniacz dysponuje mocą 100W, co w zupełności wystarcza na granie we wszelkich zamkniętych pomieszczeniach, a na dużej scenie combo też poradzi sobie bez większych problemów.

Wymagający mogą wybrać model GA-212 lub nawet połączyć dwa wzmacniacze ze sobą, podwajając ich moc. Brzmienie każdego z kanałów kreujemy sami, a nowa symulacja Progressive Amp wraz ze zmianą poziomu gainu zmienia też nieco charakter barwy. Czyste brzmienie jest bardzo pełne, z dosyć mocnym, ciepłym środkiem, który jest dodatkowo uwypuklony w górnym zakresie. Niewątpliwie wpływ na to ma też firmowa konstrukcja głośnika, którą inżynierowie Rolanda podkreślili konkretny i rozpoznawalny charakter brzmienia serii GA. Poza tym do dyspozycji mamy przycisk VOICE, który zmienia środek i poszerza jeszcze górę pasma. W połączeniu z korekcją bez problemu ustawimy zarówno oryginalne, jak i klasyczne brzmienia. Po zwiększeniu DRIVE dioda zmienia kolor na żółty. Gramy w dalszym ciągu barwą czystą, która zaokrągla się jednak i lekko przełamuje przy mocniejszym uderzeniu. Po odkręceniu MASTER mamy do czynienia z bardzo dynamiczną, lampową w odczuciu barwą, która po dodaniu prezencji przypomina klasyczne Fendery.

Operując gałką DRIVE i korekcją można znaleźć rasowe brzmienia typu overdrive, zaskakujące dynamiką i czytelnością, a przez dosyć konturowy środek dobrze przebijają się w zespole. MID BOOST zwiększa lekko głośność i uwypukla cieplejszy środek, idealnie sprawdzając się jako podbicie na solo. Po podłączeniu footswitcha przy klasycznych barwach overdrive, mamy dostęp do podbicia gainu i środka, co w połączeniu z dwoma pętlami efektów daje spore możliwości w operowaniu barwą na scenie. Średnie przestery są bardzo podatne na artykulację, a czucie brzmienia i instrumentu w niczym nie odbiega od dobrych, lampowych konstrukcji.

Aktywacja BOOST z sekcji Progressive Amp przenosi nas w rejony rockowego gainu. Przester jest nasycony, o raczej twardym, środkowym zabarwieniu. Lekko podcięty, niższy środek nadaje też barwie bardziej nowoczesny charakter. Przez aktywację podbicia MID BOOST otrzymujemy mocne brzmienie solowe, które ma charakterystyczny kontur i bogatą zawartość harmonicznych. W maksymalnym położeniu pokrętła DRIVE dioda zmienia kolor na biało-niebieski, a przesterowanie staje się bardziej agresywne. Przy graniu riffów i tłumieniu strun bas jest zdecydowany, ale lekko bzyczący, chociaż ta ostatnia cecha zdecydowanie bardziej odczuwalna jest podczas cichego grania w domu. Po zwiększeniu MASTER do scenicznego poziomu brzmienie wyrównuje się, pojawia się ładna kompresja, a do naprawdę potężnego basu brakuje już tylko dodatkowego głośnika.

Na uwagę zasługuje wysokiej jakości pogłos, który dzięki długiemu wybrzmieniu w maksymalnej pozycji gałki, możliwości programowania poziomów i aktywacji nożnej, jest bardzo funkcjonalnym dodatkiem.

Podsumowanie


Olbrzymie doświadczenie firm Roland i BOSS zaowocowało powstaniem bardzo udanych wzmacniaczy gitarowych z serii GA. Specjalnie opracowany, najnowszy model symulacji Progressive Amp w połączeniu z dobrze dopasowaną końcówką i głośnikiem pozwala cieszyć się bardzo szeroką paletą wysokiej jakości brzmień, które w grze na żywo nie odstają od konstrukcji lampowych. Intuicyjna obsługa idzie tu w parze z funkcjonalnością i sporymi możliwościami, czyniąc wzmacniacze GA-112 oraz GA-212 konstrukcjami scenicznymi z prawdziwego zdarzenia.


moc: 100W
przedwzmacniacz: COSM Progressive Amp
kanały: 4, programowane
regulatory: VOLUME, DRIVE, VOICE,
BOOST, BASS, MIDDLE, MID BOOST,
TREBLE, EFX LOOP A i B, PRESENCE,
REVERB, MASTER, MANUAL, CH1-
-CH4, AU TO ON/OFF
gniazda: INPUT HIGH/LOW, FOOT
CONTROL/LINK IN, LINK OUT, MAIN
IN A i B, THRU/TUNER OUT, LINE OUT, EFX LOOP A i B
(SEND/RETURN, SERIE S/PA RALLEL, +4/-10dB)
głośniki: 1×12" Roland
wymiary: 615×337×504 mm (S/G/W)
waga: 24,5 kg
wyposażenie (opcjonalnie): 6-przyciskowy przełącznik GA-FC




Piotr Szarna

Wynik testu
Funkcjonalność:
6
Wykonanie:
5
Brzmienie:
5
Jakość / Cena:
5