Guitar Pro 4

Rodzaj sprzętu: Pozostałe

Testy
2006-02-01
Wśród gitarzystów, zwłaszcza młodszych, program Guitar Pro jest bardzo popularny. Dla wielu z nich stanowi on bowiem podstawowe narzędzie muzycznej edukacji, a w internecie znajdziemy bardzo dużo tabulatur w jego formacie
Program do testu otrzymałem w pudełku z francuskimi napisami, jednak moje obawy o wersję językową okazały się nieuzasadnione. Podczas jego instalacji zostałem zapytany, w jakiej wersji językowej chcę pracować. Jako że wśród dostępnych możliwości był również język polski, skorzystałem właśnie z tej opcji. Po otwarciu programu, w aplikacji dowolnego dokumentu pojawia się główne okno, którego zasadniczą część zajmuje zapis tabulaturowo-nutowy. Aplikacja rozpoznaje formaty wersji 4, czyli GP4 oraz wersji starszych - GP3 i GTP. Ponieważ nie dysponowałem dokumentami w oryginalnym formacie Guitar Pro, skorzystałem z dostarczonych wraz z programem plików demo, wśród których, oprócz utworów pop i rock, znalazł się także ragtime na gitarę oraz popisowy utwór na gitarę klasyczną, "Wspomnienie z Alhambry".

W zapisie tabulatura jest umieszczona nad, a nie pod nutami, jak ma to miejsce w standardowych transkrypcjach gitarowych. Będąc przyzwyczajonym do innej kolejności, próbowałem zamienić systemy, lecz opcja ta jest chyba niedostępna. Można za to całkiem zrezygnować z zapisu nutowego, pozostawiając jedynie tabulaturę.

JAK TO DZIAŁA

Pod zapisem mamy prosty mikser dla ścieżek MIDI, w którym możemy wybrać instrument dla danej ścieżki, ustalić głośność, panoramę i nasycenie efektów, a także zorientować się, w którym miejscu utworu jesteśmy oraz przejść do żądanego taktu. Nad zapisem umieszczamy obraz gryfu gitary i klawiatury. Elementy te służą do śledzenia granych dźwięków oraz do wprowadzania nowych. Otwarty plik da się oczywiście odtwarzać, nawet w kilku opcjach spowolnienia tempa (największe spowolnienie wynosi 0,25 tempa oryginalnego). Możemy też grać tylko jeden, wybrany takt. Nie ma jednak możliwości jednoczesnego otwarcia dwóch plików.

W zapisie pojawiają się oznaczenia artykulacyjne: glissanda, podciągnięcia, legata itp., lecz występują tylko w tabulaturze. Nie ma ich, niestety, w zapisie nutowym. Nad tabulaturą mogą się za to znaleźć diagramy akordowe, oczywiście w zależności od tego, czy zostało to zapisane w pliku z danym opracowaniem.

Guitar Pro 4 potrafi importować i eksportować pliki w formacie MID oraz tabulatury ASCII w formacie TAB. Ponieważ na co dzień pracuję z plikami MIDI, postanowiłem zaimportować kilka wykonanych przez siebie plików tego typu. Jak należało się spodziewać, program bez problemu zinterpretował wartości i wysokości nut, jednak z importem poleceń Pitch Bend (które w pliku MIDI odpowiadają m. in. za podciągnięcia) były wyraźne kłopoty. Podobnie, oznaczenia numerów progów w tabulaturze były w większości przypadków błędne.

Oprócz odtwarzania oraz importu dokumentów, Guitar Pro 4 daje możliwość kreowania własnych tabulatur. Nuty wprowadza się, nanosząc je bezpośrednio na tabulaturze, na pięciolinii lub klikając w odpowiednie miejsca na gryfie gitary bądź na klawiaturze. W przypadku tabulatury wprowadzamy numer progu na danej strunie, natomiast pracując z pięciolinią - na danej linii lub w polu, zatwierdzając wprowadzane dźwięki klawiszem Enter. Do wyboru są oczywiście różne wartości rytmiczne i różne oznaczenia technik artykulacyjnych. Po wprowadzeniu nut można dodać takie oznaczenia, jak wibrato, podciągnięcie, legato, glissando itp. Są one odtwarzane podczas odgrywania utworu lub jego fragmentu. Techniki te są dostępne w wielu różnych opcjach, a w przypadku niektórych z nich (np. podciągnięć czy tremola) otwiera się okno dialogowe, umożliwiające szybkie, graficzne wprowadzanie niezbędnych parametrów. Partyturę można drukować, sprawdziwszy wcześniej wygląd strony na podglądzie wydruku. Program posiada wiele cennych dodatków, m. in. tuner i słowniczek skal, pozwalający na odnalezienie prawie każdej skali, od dowolnego dźwięku.

WRAŻENIA

Guitar Pro 4 to dość prosta aplikacja, przeznaczona raczej dla mniej zaawansowanych i początkujących gitarzystów. Wbrew nazwie, nie jest to program dla profesjonalistów, którzy w studio lub w domu mają najczęściej do dyspozycji o wiele bardziej zaawansowane narzędzia. Korzystając z Guitar Pro 4 można natomiast nauczyć się wielu utworów, których opracowania są dostępne m. in. w internecie. Należy jednak pamiętać, że nie wszystkie opracowania są tworzone przez osoby kompetentne, wobec czego mogą one zawierać błędy. Stawia to pod znakiem zapytania sens uczenia się na podstawie tego typu źródeł. Przykładowo, po otwarciu znalezionego w sieci opracowania utworu Johna Petrucciego, "Glasgow Kiss", którego fragment ostatnio miałem okazję spisywać z oryginalnego nagrania, stwierdziłem średnio jeden błąd na dwa-trzy takty, a w niektórych miejscach błędów było jeszcze więcej... Należy zatem korzystać z autoryzowanych źródeł, zapewniających dostęp do plików w formacie programu Guitar Pro.

Mimo swojej prostoty, Guitar Pro 4 jest użytecznym programem, oferującym sporo ciekawych opcji, takich jak szybkie wprowadzanie znaków artykulacyjnych czy odnajdywanie żądanej skali. Jednak porównywanie go z zaawansowanymi sekwencerami Cakewalka czy Steinberga byłoby nieporozumieniem. Programy te, oprócz bardzo dużych możliwości wnikania w edycję, m. in. poprzez listę zdarzeń MIDI czy Piano Roll, oferują także zapis ścieżek audio, a dla młodego gitarzysty możliwość nagrania własnej gry stanie się, wcześniej czy później, pokusą nie do odparcia. Nie należy oczekiwać, że Guitar Pro doprowadzi początkującego muzyka do profesjonalizmu. Powodem tego jest chociażby fakt, iż zdaje się on dyskryminować klasyczny zapis nutowy, czyli pięciolinię. Mimo to, że program wyposażono w wiele narzędzi do uczenia się utworów i kreowania nowych zapisów, producent zapomniał o pewnych ułatwiających życie dodatkach, np. o lupie. Dzięki niej mógłbym lepiej zobaczyć takie detale zapisu, jak oznaczenia artykulacyjne itp. - nawet pomimo mojej dalekowzroczności. Niedopatrzeniem ze strony tłumacza anglojęzycznej wersji programu są błędy, np. słowo "chorus" w mikserze, które zostało przetłumaczone jako "chór". Poniekąd prawidłowo, ale bez związku z kontekstem. Jednak, mimo wszystkich wymienionych niedociągnięć, można stwierdzić, że Guitar Pro 4 jest i będzie wykorzystywany w szerokim zakresie przez świeżo upieczonych gitarzystów.

Robert Lewandowski
Wynik testu
Funkcjonalność:
4
Wykonanie:
3
Brzmienie:
4
Jakość / Cena:
3