Frederick Noad "Gitara dla żółtodziobów"
Rodzaj sprzętu: Pozostałe
A zatem sytuacja początkujących gitarzystów, zainteresowanych innymi obszarami muzycznymi niż klasyka, nie była godna pozazdroszczenia. Z tym większą więc przyjemnością przedstawiam jedną z pierwszych pozycji w literaturze muzycznej, jaka pojawiła się na półkach księgarni, adresowaną właśnie do początkujących gitarzystów. Mowa o książce "Gitara dla żółtodziobów", która ukazała się nakładem Domu Wydawniczego Rebis. Autorem jej jest Frederick Noad (1929-2001), który urodził się w Belgii (Blankenburg), a następnie, już we wczesnym dzieciństwie, przeprowadził się z rodziną do Anglii (Eversley), gdzie uczył się początkowo grać na skrzypcach i fortepianie, ale w końcu zetknął się z gitarą, która go całkowicie pochłonęła. Był muzykiem o dużym doświadczeniu, a także nauczycielem i popularyzatorem gitary.
UKŁAD KSIĄŻKI
Książka została podzielona na sześć logicznych części. Część pierwsza "Przygotowania do gry", druga "Zaczynamy naukę", trzecia "Melodie i tabulatura", czwarta "Notowanie muzyki", piąta "Muzyka z różnych części świata" i część szósta "Samodzielny start". Wszystkie zostały krótko omówione w dalszej części niniejszego opisu.
Na początku autor wyjaśnia swoim czytelnikom, że napisał tę książkę, zakładając, iż jej odbiorca nie ma pojęcia zarówno o muzyce, jak i samej gitarze. Taka deklaracja z pewnością nastraja optymistycznie każdego nowicjusza. Materiał przedstawiony w podręczniku jest logicznie uporządkowany, uzupełniony dużą ilością rysunków, diagramów akordów oraz nut i tabulatur. Na uwagę zasługuje fakt umieszczenia tu dwóch spisów treści: skrótowego oraz szczegółowego. Jest to drobiazg bardzo przydatny dla osób, które chcą szybko dotrzeć do konkretnego materiału. Praca z podręcznikiem nie wymaga dużego wysiłku, ponieważ tekst został podzielony na mniejsze bloki, przy czym niektóre z nich zostały nawet umieszczone w specjalnych, przykuwających uwagę ramkach. W naszym kraju wciąż pokutuje pewna niechęć do książek z tekstem podzielonym na krótkie bloki, czyli w stylu amerykańskich podręczników typu "nauka pilotażu wahadłowca kosmicznego w 5 minut". W przypadku opisywanej książki możemy być spokojni, bowiem informacje zebrane w ramkach są rzeczywiście użyteczne dla każdego początkującego gitarzysty, a do tego zostały podane w niezwykle przystępny i ciekawy sposób. W celu ujednolicenia i ułatwienia czytania tekstu w książce zostały zastosowane następujące wyróżnienia: "Warto zapamiętać" (definicja najważniejszych pojęć), "Ciekawostka" (informacje, historie i ciekawostki ze świata gitary), "Kluczowa sprawa" (pomocne rady i podpowiedzi) oraz "Bogowie gitary" (skrótowe biografie znanych wykonawców, reprezentujących różne style gry). Dodatkowo każdy z rozdziałów kończy się fragmentem o wymownym tytule "Zapamiętaj chociaż tyle", w którym umieszczono skrót najważniejszych informacji. W rozdziale "Wprowadzenie" znajdują się zresztą obszerne informacje na temat, jak korzystać z książki, i od niego sugeruję rozpocząć lekturę. A teraz sprawdźmy, co konkretnie zawiera książka "Gitara dla żółtodziobów", przechodząc po kolei przez wszystkie części tego podręcznika.CZĘŚĆ I
PRZYGOTOWANIA DO GRY
W tej części znajdziemy materiały przygotowujące do gry, takie jak: historia gitary, przegląd dostępnych na rynku rodzajów gitar, a także praktyczne wskazówki dotyczące właściwego strojenia instrumentu oraz wymiany strun. Po lekturze tejże części można się przekonać, że autor nie pomija żadnego rodzaju gitary i nie koncentruje się jedynie na wybranych jej typach, czego szczególnie dowodzą rozdziały: "Wybieramy gitarę" oraz "Kupowanie gitary". Co prawda dla gitarzystów o pewnym stażu informacje w stylu "Rock: Pragnący dać czadu rockman musi obowiązkowo grać na gitarze elektrycznej" - mogą wydawać się dość dziwne, ale patrząc na to z punktu widzenia kompletnego laika (czyt. żółtodzioba), nie musi to być chyba aż tak rażące. Pierwsza część książki kończy się dość szczegółowymi instrukcjami dotyczącymi strojenia gitary i wymiany strun, chociaż nieco dziwi pominięcie opisu mocowania strun na kołkach kluczy, tym bardziej że wielu gitarzystów długo ma z tym pewne problemy. Znajdziemy tu za to rysunki przedstawiające sposób mocowania strun na mostku gitary klasycznej.CZĘŚĆ II
ZACZYNAMY NAUKĘ
W tym miejscu żarty się kończą i czas na prawdziwą naukę gry. Z części drugiej można się bowiem dowiedzieć, w jaki sposób trzymać gitarę oraz jak rozpocząć grę na gitarze klasycznej. O ile w poprzedniej części pojawiały się informacje na temat gitary elektrycznej, o tyle tutaj autor koncentruje się już na gitarze klasycznej. Na jej przykładzie udziela on wskazówek zarówno w kwestii ułożenia całego ciała podczas gry w pozycji siedzącej, jak i układu rąk. Co prawda znajdziemy tu ramkę na temat Jimiego Hendriksa, jednak należy przyznać, że pominięcie zagadnień związanych z gitarą elektryczną, jak choćby trzymanie kostki, kostkowanie czy odnalezienie się podczas gry w pozycji stojącej, może wywołać pewien niedosyt. Interesująco natomiast przedstawiają się informacje dotyczące podstawowych akordów, a jeśli ktoś jest żywo zainteresowany rozpoczęciem nauki gry na gitarze klasycznej techniką palcową, to powinien być całkowicie usatysfakcjonowany, bowiem znajdzie tu także sporą ilość pomocnych ilustracji. Można zauważyć, iż autor dużo uwagi poświęcił technikom gry znanym z muzyki flamenco, o czym można się przekonać także w dalszej części podręcznika.CZĘŚĆ III
MELODIE I TABULATURA
Co do tego, że początkujący gitarzyści wolą tabulaturę niż tradycyjny zapis nutowy, nikogo przekonywać nie trzeba. Tym bardziej cieszy fakt, że autor nie lekceważy tego sposobu notacji. Oprócz informacji na temat samej tabulatury znajdziemy tu również swego rodzaju "przemycenie" treści dotyczących zapisu nutowego, co nastąpiło w rozdziale "Jak zapisuje się muzykę gitarową". Wydaje mi się, że jest to sprytny i skuteczny zabieg mogący przekonać chociaż część gitarzystów, że zapis nutowy nie jest wcale taki straszny, a jego opanowanie może przynieść znaczne korzyści. Rzetelnie poruszono tu także kwestię rytmiki, liczenia w takt muzyki, rozumienia roli pauz, a także poruszanie się w obrębie nie tylko metrum 4/4, ale również 3/4 i 3/8. Kolejne rozdziały w omawianej części ("Różne rodzaje akompaniamentu", "ćwiczenia rytmiczne", "Techniki legato" i "Chwyty barré") przenoszą nas do świata konkretnych przykładów częściowo bazujących na znanych utworach, jak np.: "Greensleeves", "Andantino" Carulliego czy "Wilhelm Tell". Oprócz użytecznych informacji na temat technik legato czy akordów barowych, możemy się tu zapoznać również z uwagami na temat progresji akordowych, w tym dwunastotaktowego bluesa.
CZĘŚĆ IV
NOTOWANIE MUZYKI
W tej części autor konsekwentnie zmierza w kierunku zapoznania czytelnika z notacją muzyczną. Jeśli materiał z poprzedniej części książki został solidnie przerobiony, to nikt nie powinien mieć większych problemów z opanowaniem materiału z tej części. W rozdziale "Jak czytać nuty" Frederick Noad przekonuje, że naprawdę warto posiąść umiejętność czytania nut. Kolejny rozdział zatytułowany "Gamy" wprowadza nas w świat podstawowych gam, natomiast "Muzyka polifoniczna" udowadnia, że wielogłosowość to fascynujący temat, a jednoczesne prowadzenie niezależnych linii melodycznych nie jest wcale takie trudne, jak może się to wydawać.CZĘŚĆ V
MUZYKA Z RÓŻNYCH CZĘŚCI ŚWIATA
Pora przekonać się o tym, że muzyka to niezwykle złożone zjawisko, którego rozwój w każdym zakątku świata przebiega całkiem inaczej. Znajomość różnych stylów muzycznych to bardzo cenna umiejętność. Dlatego też w tej części autor skupia się na zaprezentowaniu kilku z nich, z punktu widzenia gitarzysty - najpopularniejszych. Nie mogło więc zabraknąć informacji na temat muzyki folkowej, country, flamenco, latynowskiej, bluesowej oraz rockandrollowej, uzupełnionych dużą ilością praktycznych przykładów. Jak już wcześniej wspomniałem, Noad sporo miejsca poświęcił muzyce flamenco, a zatem każdy miłośnik tego rodzaju muzyki powinien znaleźć tu coś dla siebie.
CZĘŚĆ VI
SAMODZIELNY START
Ostatnia część książki zawiera informacje dotyczące harmonii, takie jak np. koło kwintowe, rodziny akordów, akordy pokrewne, transpozycje oraz bardziej egzotyczne dla początkującego gitarzysty składniki akordów, jak: seksta, septyma czy nona. Ponadto można tu znaleźć wiele pożytecznych wiadomości na temat gry w pozycjach, flażoletów naturalnych czy technik artykulacyjnych typu wibrato i tremolo. W części szóstej umieszczone zostały także transkrypcje dwóch znanych utworów, którymi są: Etiuda B-moll (Fernando Sor) oraz "Romans" (kompozycja anonimowego twórcy), przy czym są to najdłuższe materiały nutowe w całej tej książce, które zostały opatrzone obszernym komentarzem autora.PODSUMOWANIE
Książka "Gitara dla żółtodziobów" może stać się doskonałym uzupełnieniem materiałów dostępnych dla gitarzystów klasycznych, a szczególnie tych, którzy chcą poznać tajniki gry na gitarze klasycznej bez zapisywania się do szkoły muzycznej. Jest ona niezastąpionym źródłem informacji dla każdego początkującego gitarzysty, bowiem dzięki zawartym w niej wskazówkom i poradom jest on w stanie dowiedzieć się wszystkiego, czego potrzebuje na początku swojej przygody z gitarą.Podsumowując, w książce znajdziemy informacje dotyczące budowy gitary, porady dotyczące strojenia i wymiany strun, opisy technik gry, porady praktyczne, ćwiczenia, wyjaśnienie notacji muzycznej, analizy całych utworów, praktyczne i ciekawie podane informacje na temat różnych gatunków muzyki. Dużym plusem jest dołączona do podręcznika płyta CD, na której znajdują się 83 ścieżki z ilustracjami audio do ćwiczeń i transkrypcji. Szkoda tylko, że przy opisach technik gry autor skoncentrował się na gitarze klasycznej, bowiem tu aż prosi się o poszerzenie spektrum tematów, włączając także tego rodzaju instrument, a zwłaszcza przy opisach takich gatunków muzycznych, jak blues czy rock and roll. Pobieżne przejrzenie książki (a nawet rzut oka na samą okładkę przedstawiającą gitarę elektryczną) sugeruje, że podręcznik przeznaczony jest także dla gitarzystów elektrycznych... Osobiście bardzo przypadły mi do gustu wyeksponowane odpowiednio ciekawostki związane z poszczególnymi tematami, dzięki którym bez większego wysiłku można poszerzyć swoją ogólną wiedzę o gitarze i muzyce. Podręcznik ten z pewnością będzie dobrze służył nie tylko początkującym gitarzystom, ale i muzykom o pewnym już stażu. Zachęcam więc wszystkich do jego lektury.
CD: Edward Flower (gitara, produkcja), Nellie W. Fink (flet, produkcja),
Greg Steele (realizacja); tytuł oryginału: "The Complete Idiot’s Guide
to Playing the Guitar, 2nd edition"; ISBN: 978-83-7301-986-7; rok
wydania: 2007; wydanie: I; ilość stron: 344; oprawa: miękka;
format: 187×231mm