STERLING BY MUSIC MAN Silo30

Instrumenty te produkowane są w Indonezji, a po przetransportowaniu do USA dodatkowo poddawane są dokładnej kontroli i regulacji w siedzibie firmy w Kalifornii, co gwarantuje odpowiednią jakość dostarczonych później do klienta gitar. Testowany Silo30 dołącza do testowanych już u nas modeli: Silo20, AX20, AX40 oraz JP50.

Budowa

Sterling Silo30 jest odpowiednikiem modelu Music Mana Silhouette Special, będącego w zasadzie unowocześnioną konstrukcją Stratocastera. Lipowy korpus ma dwa głębokie wcięcia, a wykończony na wysoki połysk czarny lakier, w połączeniu z ergonomicznym wyprofilowaniem, nadaje gitarze drapieżny i nowoczesny wygląd. Biała perłowa płytka maskująca, na której umieszczony jest układ elektryczny, ma klasyczny dla firmy Music Man kształt i ładnie współgra z całością. Mostek to konstrukcja Sterling Vintage Tremolo sygnowana przez Music Mana. Zastosowano tu charakterystycznie zagięte stalowe siodełka z możliwością oddzielnej regulacji wysokości i menzury, a całość oparta jest na dwóch śrubach wkręconych w korpus. Ramię tremolo wciskane jest w prosty sposób w okrągły otwór, a dla lepszego podparcia ręki powiększona została też tylna część mostka, który działa bardzo płynnie i wzorowo trzyma strój.

Zarówno gryf, jak i podstrunnica wykonane zostały z klonu. Pozycję na podstrunnicy wskazują małe czarne kropki, a 22 precyzyjnie nabite i wykończone progi mają rozmiar medium jumbo. Szyjka ma klasyczny przekrój w kształcie litery "C", a jej szerokość na siodełku wynosi 41 mm. Menzura gitary to standardowe 648 mm, czyli 25,5 cala. Gryf mocowany jest do korpusu przy pomocy pięciu wkrętów, a nisko wyprofilowane łączenie zapewnia dobry dostęp do najwyższych pozycji podstrunnicy. Znana już z Music Mana bardzo zgrabna główka wyposażona jest w klucze typu Die-cast zamontowane w układzie 4+2.

Na środku znajduje się logo "Sterling by Music Man" oraz nazwa modelu gitary. Na uwagę zasługują miękko wykończone krawędzie siodełka wykonanego z syntetycznej kości. Regulacja krzywizny gryfu odbywa się za pomocą pręta, którego otwór znajduje się pomiędzy korpusem a przetwornikiem przy gryfie. Układ elektryczny tworzy humbucker Sterling Double White, umieszczony przy mostku, współpracujący z dwoma singlami Sterling Vintage Voiced Hot. Do konfiguracji połączeń i zmiany głośności oraz tonów służy 5-pozycyjny przełącznik wspomagany przez wspólną regulację VOLUME i TONE. Przełącznik pozwala na wybranie klasycznych ustawień znanych z gitar Stratocastera, singiel przy mostku zostaje tu jedynie zastąpiony przetwornikiem typu humbucker. Metalowe elementy osprzętu mają chromowane wykończenie, a gitara dostarczana jest w solidnym, czarnym pokrowcu z nadrukowanym logo. Znajdziemy tu też oczywiście: ramię mostka, wszelkie potrzebne kluczyki regulacyjne oraz kolorowy katalog prezentujący produkowane modele firmy.

Wrażenia

Wykończenie detali budżetowej bądź co bądź gitary stoi na naprawdę wysokim poziomie, a jedynymi elementami odróżniającymi wizualnie Sterlinga Silo30 od droższych Music Manów są nieoznakowane klucze na główce oraz logo producenta. Wszystkie elementy są dobrze spasowane, progi wzorowo wykończone, akcja strun ustawiona na bardzo zadowalającej wysokości. Bardzo ergonomiczne wyprofilowanie zarówno z tyłu, jak i z przodu korpusu powoduje bardzo dobre przyleganie gitary do ciała oraz wygodną pozycję prawej ręki. Mający satynowe wykończenie gryf jest nieco grubszy od standardowego Music Mana, ale mniejsza szerokość na siodełku powoduje, że nie odczuwamy tu żadnego dyskomfortu. Mostek pracuje płynnie i w połączeniu z kluczami na główce zapewnia stabilne strojenie. W testowanym egzemplarzu mostek opierał się o korpus, dzięki czemu zawsze wracał do tej samej pozycji, choć ustawienie takie umożliwia nam operowanie ramieniem tremolo tylko w jedną stronę.

Brzmienie

Już po pierwszym uderzeniu kostką wyczuwalna jest sprężystość strun basowych i dosyć jasne brzmienie całości. Po podłączeniu do wzmacniacza barwa jest podobna - jasna, czytelna, o perkusyjnym ataku. Dwa single pozwalają na ustawienie ciekawych barw czystych zbliżonych charakterem do Strata, ale o nieco bardziej agresywnej górze i wycofanym środku. Półprzesterom na singlach brakuje trochę ciepłego, niższego środka, ale spokojnie można znaleźć klasyczne bluesrockowe brzmienia o czystym i mocnym ataku, które doskonale odwzorowują niuanse artykulacyjne. Sterling Silo30 lepiej moim zdaniem odzywa się na mocniejszych barwach przesterowanych, chociaż tu też daje znać o sobie uwypuklony wyższy środek. Dzięki temu humbucker jest bardzo wyrazisty, riffy na tłumieniu mają dynamiczny i rasowy charakter, a solówki przebijają się agresywną, rockową barwą, którą w razie potrzeby można złagodzić gałką regulacji tonów. Potencjometr VOLUME pozwala na skręcenie gainu i ustawienie zarówno lekkiego crunche’u, jak i niemal czystego brzmienia. Podkreślona góra i atak doskonale sprawdzają się przy grze akordowej i mocnych riffach od razu po wpięciu do wzmacniacza, a po odpowiedniej korekcji znajdziemy też charakterystyczne dla Music Manów jasne brzmienia solowe.

Podsumowanie

Bardzo korzystny stosunek jakości wykończenia i brzmienia do ceny - to już cecha charakterystyczna wszystkich gitar marki Sterling. Model Silo30 to uniwersalny instrument, który sprawdzi się głównie w szeroko pojętej muzyce poprockowej. Nowoczesny wygląd i wysoki komfort gry oraz walory użytkowe powodują, że Sterling Silo30 niewiele, jeśli w ogóle, ustępuje sporo droższym odpowiednikom Music Mana Silhouette. Po wymianie pickupów gitary te byłyby prawie nie do odróżnienia..

Piotr Szarna