GUILD A-150 Savoy

Rodzaj sprzętu: Gitara elektryczna

Pozostałe testy marki GUILD
Testy
2016-05-13
GUILD - A-150 Savoy

Zaprezentowana w 2013 roku przez Guilda kolekcja Newark St. jest powrotem prawdziwych gitarowych klasyków amerykańskiej marki, które święciły tryumfy w latach 50. i 60. ubiegłego wieku. Seria obejmuje cały przekrój modeli od solid-body przez semi-hollow i hollow po klasyczne, jazzowe archtopy, których dystyngowany przedstawiciel Guild A-150 Savoy, dzięki dystrybutorowi marki, firmie Audiostacja, dotarł do naszego testu.

Autor testu: Piotr Szarna

Gitary potocznie określane mianem archtop posiadają w zasadzie konstrukcję i walory gitar akustycznych, zostały wyposażone też najczęściej w pickup elektryczny i jak nazwa wskazuje, posiadają rzeźbioną, profilowaną płytę wierzchnią. A-150 Savoy odwołuje się do orkiestrowego modelu Guilda z końca lat 50., który zaprojektowany został początkowo jako gitara akustyczna a po zamontowaniu zawieszonego nad topem, unikalnego pickupu DeArmond 1000 stał się wysokiej klasy jazzowym archtopem.

BUDOWA


Guild A-150 Savoy posiada akustyczny korpus z pojedynczym, zaokrąglonym wcięciem, w którym boki i tył wykonano z laminowanego klonu płomienistego a top stanowi profilowana płyta z litego drewna świerkowego z krzyżowym wzmocnieniem X. Maksymalna szerokość i głębokość pudła w tylnej części wynosi odpowiednio 17" (432 mm) i 3,125" (79 mm). Testowana gitara wykończona jest na wysoki połysk bardzo ładną przypalanką Antique Burst, a w ofercie dostępny jest nie mniej ujmujący, jasny model Blonde oraz Black z czarnym lakierem korpusu. Wizualnie całość uzupełniają otwory rezonansowe w kształcie "f-ek" oraz szeroki, kościany binding na obu krawędziach.

Guild wyposażony jest w kompensowany, palisandrowy mostek z palisandrową podstawą, dociskany przez struny do topu. Mamy tu możliwość regulacji wysokości a struny kotwiczone są w charakterystycznym, srebrnym strunociągu o kształcie harfy. Zarówno potencjometr głośności jak i pickup zostały zamontowane w sposób nie ingerujący w top instrumentu. Regulator głośności z przezroczystą, bursztynową gałką przykręcono do czarnego pickguardu, a pojedynczy przetwornik DeArmond 1000 Rhythm Chief zawieszony jest nad płytą i utrzymywany przez cienką, chromowaną poprzeczkę przytwierdzoną dwiema śrubami do bocznej krawędzi gryfu w górnej części podstrunnicy. Taka konstrukcja pozwala na pełne rezonowanie płyty wierzchniej, która przy okazji nie jest "okaleczona" żadnymi dziurami.

Wklejany gryf składa się z 3 części - 2 kawałków mahoniu i 1 klonu, i zaopatrzony jest w palisandrową, otoczoną bindingiem nakładkę o promieniu 9,5" (240 mm), na której znalazły się perłowe bloki markerów oraz 20 progów o wielkości narrow jumbo. Szyjkę wieńczy główka z perłową inkrustacją i logiem marki oraz zamontowanymi po obu stronach w układzie 3+3 otwartymi, niklowanymi kluczami Grover Sta-Tite.

Guild A-150 Savoy dostarczany jest w solidnym, sztywnym futerale TKL Deluxe wyściełanym miękkim, niebieskim pluszem i posiada skalę 628 mm oraz fabrycznie założone, szlifowane struny D’Addario ECG25 o grubości 12-52.

WRAŻENIA


Archtop Guilda pomimo dosyć spartańskiego wyposażenia od razu sprawia wrażenie instrumentu wyjątkowego i swoim wyglądem nawiązuje do najlepszych, jazzowych konstrukcji kojarzących się chociażby z Gibsonem L5 i oczywiście legendami gitary jak Wes Montgomery czy Joe Pass. Urzekające wykończenie Antique Burst, drewniany mostek z oryginalnym strunociągiem, unikalny, montowany do gryfu pojedynczy pickup i gałka głośności na pickguardzie mówią, że A-150 został stworzony do jak najlepszego przeniesienia szlachetnej, akustycznej barwy w jazzowe obszary. Nie mniej efektownie i rasowo prezentuje się też wersja w wykończeniu Blonde i tak naprawdę ciężko byłoby mi się zdecydować, którą z nich wybrać.

Gryf ma łagodny profil typu U i dobrze układa się w dłoni, chociaż szlifowane 12-stki nie należą do najmiększych i wymagają na początku przyzwyczajenia. Jedynym problemem jest tu ustawienie menzury, ponieważ mostek możemy dowolnie przesuwać po poluzowaniu strun. Nie jest to karkołomna operacja, jednak musimy poświęcić tu więcej czasu na początkowy setup, choć bezpośrednia styczność palisandrowej podstawy z topem skutkuje bardziej naturalną, "drewnianą" barwą. Podobnie jak wiele innych akustyków gitara nie sprawia problemów z intonacją, klucze działają płynnie, możemy więc przejść do sprawdzenia brzmienia testowanego Guilda A-150 Savoy.

BRZMIENIE


Kluczową rolę odgrywa tu brzmienie akustyczne, jak wspomniałem wcześniej A-150 powstał jako gitara akustyczna, która po dodaniu pickupu i zmianie strun na "flatwound" oferowała szlachetne, okrągłe, jazzowe brzmienie o prawdziwym, akustycznym charakterze. Po uderzeniu w struny od razu słychać, że mamy do czynienia właśnie z takim instrumentem. Nie jest to nosowe, nieco głuche brzmienie w stylu ES-175 - tu A-150 czaruje wręcz znanym z akustyków charakterem o głębokim basie, drewnianym środku i naturalnej prezencji, choć oczywiście grubszy lakier, brak dużego otworu rezonansowego i szlifowane struny powodują, że nie brzmi on tak jasno i głośno jak gitara typu jumbo czy dreadnought.

Po podłączeniu do czystego kanału wzmacniacza Guild odzywa się ciepłym, miękkim jazzowym brzmieniem o słyszalnym w tle, szlachetnym charakterze, którego nie uświadczymy w typowych, wyposażonych w humbuckery jazzówkach. Pickup DeArmond 1000 to konstrukcyjnie singiel, jednak został bardzo dobrze dobrany do archtopowej, akustycznej konstrukcji Guilda. Jedna gałka głośności w zupełności wystarczy, a miłośnicy super ciemnej, jazzowej barwy muszą zadowolić się zewnętrzną korekcją, choć w tym przypadku byłaby to już w pewnym sensie profanacja i pozbawianie instrumentu szlachetnych niuansów. Akordowo Guild wypada znakomicie, góra ma klarowną prezencję, bas i środek są dynamiczne i ładnie zbalansowane, choć czasem dolne pasmo najgrubszej struny było nieco zbyt wyeksponowane. Tu zmiana strun na cieńszy komplet pozwoli na uzyskanie bardziej sprężystej, "funkującej barwy", choć nie będzie ona już tak okrągła i mięsista.

W solówkach gitara najładniej odzywa się przy grze palcami, brzmienie jest bardzo ciepłe i ma jazzowy charakter, a jedyną niedogodnością jest podatność na sprzężenia po odkręceniu głośności. Nie traktowałbym tego jako minus - to typowe zachowanie gitar typu hollow, a już akustyków w szczególności. Dźwiękom towarzyszy mocne, naturalnie brzmiące puknięcie w niższym środku, wzmacniane jeszcze pozbawionym jakichkolwiek "świstów", okrągłym charakterem strun flatwound. A-150 Savoy to rasowy archtop do nieco cichszego grania solo, w duecie lub z sekcją z kontrabasem, w którym słuchacze (i wykonawca) mogą delektować się jazzowo-akustycznym, pełnym niuansów brzmieniem.

PODSUMOWANIE


Guilda A-150 Savoy można podsumować jako elegancki jazzowy archtop, który w tej półce cenowej prezentuje rasowe brzmienie niewiele odstające od wielokrotnie droższych tego typu konstrukcji ze stajni Gibsona czy lutniczych pracowni. Produkowane w Korei instrumenty wykończone są wzorowo, a muzykom poszukującym jazzowej gitary z akustycznym duchem Wesa Mongomery’ego, Tala Farlowa czy Joe Pasa naprawdę polecam sprawdzenie archtopu Guilda, który moim zdaniem usatysfakcjonuje również profesjonalnych gitarzystów przywiązujących dużą wagę do naturalnego, pełnego niuansów brzmienia.

 

Konstrukcja: archtop hollowbody,
singlecut
Korpus: top z litego świerku, tył i boki z klonu
Gryf: 3-częściowy z mahoniu i klonu (2:1)
Podstrunnica: palisander indyjski
Progi: 20 narrow jumbo
Skala: 628 mm
Przetwornik: DeArmond 1000
"Rhythm Chief"
Regulacja: 1 x VOLUME
Mostek: kompensowany, palisander
Strunociąg: Guild Harp
Klucze: Grover Sta-tite otwarte
Wyposażenie: sztywny, wyściełany
futerał


Wynik testu
Wykonanie:
5
Brzmienie:
5
Jakość / Cena:
5
Wygoda:
5
Posłuchaj Testowany sprzęt
Dystrybutor