MUSIC MAN Luke III, JP13

Autor testu: Marcin Komorowski

LUKE III

Music Man Luke III to kolejna wersja kultowej gitary sygnowanej nazwiskiem Steve’a Lukathera. Mamy tu do czynienia z minimalistyczną, elegancką konstrukcją o starannie wyprofilowanej linii korpusu, z wyraźnie zaokrąglonymi krawędziami nawiązującymi co prawda do klasycznego Stratocastera, jednak posiadającymi swój indywidualny, typowy dla sygnatur Lukathera, charakter. Na tle eleganckiego czarnego korpusu połyskują chromowane elementy osprzętu, w tym także puszki przetworników.

Za sprawą typowej dla Music Mana główki z kluczami rozmieszczonymi w układzie 4+2 cała gitara sprawia kompaktowe wrażenie, choć długość czynna strun wynosi wciąż 25,5". Na główce znajdują się blokowane klucze Schallera oraz kompensowane siodełko. Klonowy gryf posiada profil zbliżony do "V", a na jego palisandrowej podstrunnicy umieszczono 22 progi. Jeśli sądzicie, że każda gitara z zacięciem rockowym, a tym bardziej przeznaczona do popisów solowych, powinna być wyposażona w progi typu jumbo, to grubo się mylicie. Tutaj doskonale sprawdzają się niskoprofilowe progi, dając - przy całej wygodzie - wrażenie obcowania z instrumentem typu vintage. Na pokładzie gitary znajdziemy ruchomy mostek Music Mana, który pracuje sprawnie i - co ważne - prawidłowo utrzymuje strój instrumentu powracając do pozycji zerowej.

Na układ elektryczny składają się dwa humbuckery DiMarzio Transition umieszczone w chromowanych puszkach. Przetworniki zostały zaprojektowane specjalnie dla Lukathera, co zresztą sugeruje ich nazwa, która nawiązuje do tytułu płyty "Transition". Do wyboru konkretnego przetwornika służy przełącznik 5-pozycyjny, który w pozycjach 1, 3 i 5 daje standardowe połączania (gryf, gryf/mostek, mostek), natomiast pozycja 2 łączy równolegle zewnętrzne single przetworników, a 4 - robi to samo z singlami wewnętrznymi. Potencjometr VOLUME posiada przełącznik push/push pozwalający na aktywację pokładowego boostera.

JP13

Omawiana sygnatura Petrucciego jest już czwartą wersją gitary JP. Pierwszy model (JP) jest wciąż dostępny w sprzedaży, podobnie jak dwa kolejne: XI oraz 12. Najnowsze dzieło lutników z Music Mana posiada nowe przetworniki DiMarzio, które w połączeniu z wydajnym piezo i boosterem tworzy zupełnie nową jakość. W porównaniu do sygnatury Lukathera gitara JP13 jest nieco lżejsza. Jej korpus został wykonany z lipy i uzupełniony płytą wierzchnią z klonu. Na mahoniowym gryfie umieszczono palisandrową podstrunnicę, na której nabito 24 progi - tym razem w wersji jumbo. Podstrunnica posiada większy promień wynoszący 17" (w gitarze Luke III było to 12"). Poza tym gryf JP13 jest szerszy i cieńszy (szerokość na progu 1 wynosi 19,24 mm, natomiast na wysokości progu 12 - 20,1 mm). Każde z siodełek ruchomego mostka Music Man John Petrucci wyposażono w przetworniki piezo, które można kontrolować za pomocą dedykowanego przełącznika 3-pozycyjnego.

Podobnie jak w poprzednio omawianej gitarze, także tutaj zastosowano zupełnie nowe przetworniki. Tym razem są to modele DiMarzio Illuminator. Jak mówi o nich sam Petrucci, to bardzo dynamiczne pickupy oferujące przy tym miękkie brzmienie pozwalające na bardziej ekspresyjną grę.

BRZMIENIE

Music Man Luke III brzmi rasowo i dynamiczne, a jego pełne pasmo i długi czas wybrzmiewania zachęcają do gry. Pomimo obecności dwóch humbuckerów brzmieniowo można tu odnaleźć wyraźnego ducha klasycznego Stratocastera, na co pozwalają pozycje 2 i 4 przełącznika przetworników. Crunch i delikatne barwy przesterowane to domena tego instrumentu. Operowanie gałką VOLUME w gitarze pozwala na sprawne poruszanie się po szerokim wachlarzu barw bez dotykania wzmacniacza. Również barwy czyste są rewelacyjne, szczególnie gdy doda się do nich odrobinę efektów modulacyjnych i pogłosu. Z tak uzbrojoną gitarą jesteśmy w stanie uzyskać pełny dźwięk nadający się zarówno do gry akordowej, jak i partii solowych.

Druga gitara, Music Man JP13, oferuje nowoczesne brzmienie, które znamy z nagrań grupy Dream Theater. Tajną bronią tego instrumentu jest przetwornik piezoelektryczny, który pozwala na swobodne eksperymenty brzmieniowe z kręgu muzyki progresywnej, choć oczywiście nie tylko. JP13 to rasowa gitara o rockowym zacięciu, która równie dobrze jak w mocnych brzmieniach sprawdzi się przy tworzeniu bogatych planów akustycznych. Obydwie gitary dysponują sprawnie działającym boosterem podbijającym poziom sygnału poza standardową wartość.

PODSUMOWANIE

Obydwa instrumenty zostały stworzone, by sprostać wysokim wymaganiom dwóch doskonałych gitarzystów, dla których je zaprojektowano. Model Luke III posiada charakter nieco bardziej w stylu vintage (szczególnie chodzi tu o gryf), a do tego posiada tajną broń w postaci pokładowego boostera - narzędzia mogącego uratować niejeden koncert. Sygnatura Johna Petrucciego to z kolei niesamowity przykład umiejętnego wykorzystania przetwornika typu piezo. Jest to zdecydowanie jedna z najlepszych konstrukcji tego typu na rynku. Obydwie gitary oferują doskonałą jakość wykonania i atrakcyjne brzmienie, a ich układy elektryczne są uzbrojone w dodatki przydatne nie tylko na scenie, ale i w zaciszu domowego studia.