THORNDAL Nemesis SC A burst '57

Thorndal to niewielka niemiecka firma kierowana przez Gregora Olbricha, posiadająca własną filozofię, wieloletnie doświadczenie i pasję tworzenia lutniczych instrumentów z prawdziwego zdarzenia. Gitary Thorndala tworzone są na zamówienie lub wyłącznie w krótkich seriach, łącząc nowe rozwiązania z tradycyjną, starannie gromadzoną wiedzą, a do ich budowy stosowane są najwyższej jakości komponenty. Do testu trafił na wskroś vintageowy i jednocześnie oryginalny model Nemesis SC A burst '57.

Budowa

Thorndal Nemesis SC A burst '57 posiada korpus wykonany z sosny kalifornijskiej AngelPine, której zastosowanie jest wynikiem wnikliwych poszukiwań lepiej brzmiącego drewna w stosunku do tradycyjnie stosowanej olchy czy jesionu bagiennego. Odmiana AngelPine ma szersze pasmo przenoszonych częstotliwości i charakteryzuje się szybszym atakiem oraz głębszym i bardziej wyrównanym brzmieniem. Kształtem gitara przypomina Telecastera z nieco bardziej drapieżnym dolnym rogiem. Nemesis SC A burst '57 został wykończony w pomarańczowym kolorze przechodzącym na krańcach w ciemniejszy, wiśniowy odcień. W gitarach Thorndala stosowany jest lakier nitrocelulozowy, który dzięki cieńszej warstwie nie tłumi wibracji drewna. Mała płytka maskująca w stylu tortoise-shell chroni top instrumentu przed pochodzącymi od kostki zarysowaniami.

Wykonany z jednego kawałka klonu gryf ma nabite 22 średniej wielkości progi oraz zmienny promień podstrunnicy 9,5-12". Na ciekawie ukształtowanej główce, przypominającej nieco ściętą, odchudzoną wersję Stratocastera, zamontowano 6 niklowanych kluczy vintage Gotoh/ Kluson. Metalowy osprzęt gitary uzupełnia chromowany, jednoczęściowy stały mostek Kluson wykonany z aluminium. Jak na konstrukcję vintage przystało, nie mamy tu możliwości regulacji menzury i wysokości dla każdej struny oddzielnie, ale wszystko pracuje bez najmniejszych problemów.

Układ elektryczny tworzą dwa humbuckery Thorndal 3.3 pod mostkiem i Thorndal 3.5 przy gryfie, 3-pozycyjny, umieszczony z tyłu przełącznik oraz selekcjonowane potencjometry Drucks. Przetworniki umieszczone są w metalowych, niklowych puszkach i nawinięte są z niezwykłą precyzją przy użyciu komputerowej technologii CNC. Całość jest ręcznie lutowana metodą point to point. Do ustawień barwy służą 2 pokrętła głośności, dedykowane osobno każdemu z pickupów, oraz wspólny regulator tonów typu Push-Push, rozłączający cewki przetworników. Miodowe, przezroczyste gałki potencjometrów stylowo dopełniają wygląd instrumentu.

Thorndal Nemesis SC A burst '57 dostarczany jest w jeszcze bardziej stylowym futerale, pokrytym brązową skórą o bardzo ciekawej fakturze. W środku znajdują się oryginalne certyfikaty z numerem seryjnym oraz specyfikacjami instrumentu.

Wrażenia

Już na początku uwagę zwraca wspomniany wyżej futerał, obok którego nie można przejść obojętnie. Do dosyć mocno vintageowego wyglądu gitary trzeba się na początku przyzwyczaić, za co w dużej mierze odpowiedzialna jest nieco dziwna, jakby ucięta płytka maskująca, jednoczęściowy mostek i wycofany przełącznik przetworników. Nieco nowocześniej wygląda już główka, równoważąca całość. Po dokładniejszym obejrzeniu widać, że nie stosowano tu żadnych kompromisów. Wykończenie detali jest perfekcyjne, a jakość materiałów stoi na najwyższym poziomie. Wygodny gryf w połączeniu z niską akcją strun daje wysoki komfort gry, chociaż przy mocniejszym ataku struny basowe leciutko pobrzękiwały o progi. Drobna korekta mostka rozwiązała ten problem. Gitara bardzo dobrze stroi i wyśmienicie trzyma strój, dzięki zastosowaniu osprzętu Gotoh/ Kluson i twardego materiału siodełka gryfu. Uwadze nie może też umknąć niska waga instrumentu, wynosząca niecałe 3 kg, co jest zasługą użytego drewna sosnowego oraz lekkiego osprzętu.

Brzmienie

Już przy pierwszym uderzeniu w struny słychać charakterystyczne, dosyć jasne brzmienie drewna oraz czuć rezonans korpusu, co spotkać można jedynie (poza naprawdę nielicznymi wyjątkami) w wysokiej klasy instrumentach. Po podłączeniu do wzmacniacza na kanale czystym słychać dokładnie to co trzeba, czyli konkretną barwę z bardzo dobrą dynamiką. Od razu zauważalne jest, bogate w harmoniczne, górne pasmo z bardzo ładną prezencją i niezwykle czytelnym środkiem. Lekko wycofany dół powoduje, że mamy większą kontrolę nad regulacją basu, a brzmienie jest klarowne i ma szybki atak. Zarówno rozkładane akordy, jak i dynamiczne bicie funkowe wypadają tu rewelacyjnie, szczególnie że mamy jeszcze opcję rozłączania cewek. Naprawdę rzadko spotyka się tak ładną górę i prezencję.

Po włączeniu humbuckera przy gryfie i skręceniu nieco gałki tonów otrzymamy bardzo rasowe brzmienie jazzowe. Lekki przester pokazuje prawdziwe możliwości i zalety Thorndala. Szeroki bluesowy sound ma wyraźny kontur i bardzo dobry sustain. Tu nie trzeba podkręcać na siłę gainu, żeby osiągnąć czytelne, legatowe frazy, a przy mocniejszym uderzeniu w struny pojawia się dodatkowa, ładna górka. Przy rockowym przesterze czuć prawdziwy charakter vintage, z dynamicznym dołem i wyraźnym środkiem, a co najważniejsze barwa ma ciekawy i oryginalny charakter. Do ciężkich klimatów moim zdaniem gitara, albo raczej pickupy, ma zbyt mało dołu, chociaż dzięki temu oferuje niezwykle czytelne i zbalansowane brzmienie z bogatą zawartością harmonicznych.

Pickup przy gryfie po rozłączeniu cewek daje jaśniejszą barwę, eksponując wszelkie niuanse artykulacyjne. W zasadzie model Thorndal Nemesis SC A burst '57 doskonale sprawdzi się w większości gatunków muzyki, z wyłączeniem może najcięższych klimatów i skompresowanych barw solowych, choć tu już możemy się bawić ustawieniami wzmacniacza i żonglerką efektami podłogowymi, aby znaleźć miękko brzmiące barwy solowe.

Podsumowanie

Thorndal Nemesis SC A burst '57 należy do tego rodzaju instrumentów, które nawet jeśli nie przypadną w stu procentach do gustu, to na długo pozostają w pamięci. Tu wszystko jest zrobione w starym, dobrym stylu i nic nie jest dziełem przypadku. Model Nemesis SC A burst '57 to wysokiej klasy gitara, odwołująca się do starszych konstrukcji vintage i adresowana do świadomych muzyków, poszukujących rasowego, bardzo dobrego brzmienia. Dopracowana i przemyślana konstrukcja na tle coraz większej masy azjatyckich wyrobów wnosi optymistyczną nutę i pozwala pamiętać, że jest jeszcze sporo firm, wkładających serce w tworzenie prawdziwych instrumentów.