SIRE Marcus Miller V9 Swamp Ash 5 NT

Rodzaj sprzętu: Gitara basowa

Pozostałe testy marki SIRE
Testy
2018-04-30
SIRE - Marcus Miller V9 Swamp Ash 5 NT

Po testach modeli V7 Swamp Ash 4 i Alder 5 („Gitarzysta” 03/2017, 04/2017) do redakcji trafił najwyższy model z oferty gitar basowych marki Sire opracowanych pod kierunkiem Marcusa Millera, a dostępnych w łódzkim sklepie Guitar Center.

Seria V9 obejmuje w sumie sześć instrumentów: cztero i pięciostrunowe z korpusem olchowym bądź jesionowym – te ostatnie w dwóch kolorach wykończenia: Transparent Black i Natural.

Korpus w testowanym egzemplarzu wykonano z trzech kawałków lekkiego jesionu bagiennego o jednolitym, równym usłojeniu. Klonowy top w miejscu podparcia przedramienia jest zagięty tworząc równomierną warstwę o grubości około 6 mm na całej powierzchni korpusu. Front zdobi fornir z klonu wzorzystego (quilted maple). Gryf z jednego kawałka klonu jest przykręcony czterema śrubami, miejsce łączenia ma z tyłu ukośne podcięcie, co poprawia dostęp do wysokich pozycji. Płytkę stabilizującą wkręty zdobi grawer z logotypami Sire / Marcus Miller. Obok niej znajdują się dwie czarne, plastikowe komory z odchylanymi uchwytami, w których mieszczą się baterie 9 V zasilające przedwzmacniacz.

Hebanowa podstrunnica – stanowiąca jedną z cech rozpoznawczych serii V9 – ma promień wynoszący 7,25 cala, czyli 184 mm. Szerokość szyjki przy siodełku główki wynosi 45,5 mm, przy ostatnim XX progu 74 mm; jej grubość przy I progu to 21 mm, przy XII progu – 24 mm. Krawędzie podstrunnicy otacza kremowy binding, na który nachodzą precyzyjnie nabite progi w rozmiarze medium small oznaczone prostokątnymi markerami z białej imitacji masy perłowej. Śruba regulacji krzywizny gryfu znajduje się po stronie korpusu – dostęp do niej zapewnia podcięcie sięgające głębokością dolnej warstwy jesionowej. Front główki zdobi wzorzysty fornir klonowy, za siodełkiem zamontowano plastikową poprzeczkę wyrównującą kąt przegięcia strun. Klucze w układzie 4+1 to przekładnie typu open gear, nieco inne niż w modelach V7, co łatwo zauważyć po kształcie podstawy i śrubach na końcach ślimaków.

Mostek z jednego kawałka grubej, giętej blachy jest przykręcony do korpusu sześcioma wkrętami i ma niewielkie, równoległe zagłębienia pod śruby regulacji wysokości odlewanych siodełek. Struny są przewleczone przez mostek i zaczepione z tyłu korpusu w tulejach. W przypadku modelu pięciostrunowego to jedyny sposób montażu, bo struna B5 ze względu na zgrubienie przy końcówce nie przeszłaby przez otwór na końcu mostka. Siodełka z podcięciami dają rozstaw strun wynoszący 18 mm. W komplecie z gitarą jest płytka z przezroczystego plastiku o grubości 3 mm, którą dołączonymi siedmioma śrubkami można zamontować na korpusie, by chronić lakier przed zarysowaniami powstającymi podczas gry.

Układ elektryczny tworzą dwa jednocewkowe przetworniki i przedwzmacniacz, który można wyłączyć mikroprzełącznikiem blisko mostka. W trybie pasywnym działa wspólna regulacja głośności (górna gałka zespolonego potencjometru najbliżej przetwornika przy gryfie) i pasywna regulacja barwy (dolna gałka), oraz balans między przetwornikami (drugi potencjometr). W trybie aktywnym pracuje trójpasmowa korekcja z parametrycznym środkiem.

Porównując model V9 z podobnym, również pięciostrunowym V7, zasadnicze różnice sprowadzają się do doboru gatunków drewna i nieco innej budowy korpusu. Osprzęt jest niemalże identyczny, taki sam jest układ elektroniczny. Testowany egzemplarz waży 4700 g, więc nie jest zanadto ciężki. Jakość wykonania i dopasowania wszystkich elementów jest w pełni godna swej klasy cenowej. Tylko akcja strun wymagała drobnej korekty, co jest w dużej mierze kwestią subiektywną. Pod względem manualnym mamy praktycznie ten sam poziom komfortu co w modelu V7 i jedynie przednie krawędzie korpusu nie są tak łagodnie zaokrąglone jak w niższym modelu, co jest uwarunkowane frontem z klonu, który wraz z ozdobną warstwą robi świetne wrażenie wizualne – od razu widać, że mamy do czynienia z instrumentem wyższej klasy, co potwierdza też test odsłuchowy. Poszczególne struny brzmią równo w pozycjach, a najgrubsza struna B5 nadspodziewanie czytelnie i głośno.

Pasma są świetnie wyrównane – dół ma solidną podstawę, środek jest bardzo wyraźny, w niższym zakresie minimalnie wycofany, za to w wyższym zyskuje świetną czytelność, szczególnie przy grze slapem. Już w trybie pasywnym bas brzmi nadspodziewanie szlachetnie i głęboko, najniższy rejestr swoją czytelnością przywodzi na myśl fortepian, atak jest precyzyjny i szybki. Selektywność i detaliczność potwierdzają akordy – każda struna jest doskonale słyszalna. Aktywny przedwzmacniacz jest łatwy w obsłudze i daje ogromne możliwości kreowania pięknych, ale też wymagających artykulacyjnie barw, co jest cechą najlepszych instrumentów. Biorąc po uwagę całościowy charakter brzmienia, testowany model V9 to jakby złoty środek między olchowo-palisandrowymi a jesionowo-klonowymi modelami V7, z tym że jakość dźwięku w V9 reprezentuje jeszcze wyższy poziom, który bezsprzecznie wybija się ponad swoją klasę cenową.

www.guitarcenter.pl

 

Korpus: jesion + klon + klon płomienisty
Gryf: klon
Podstrunnica: heban
Progi: 20 Medium Small
Mostek: Heavy Mass Standard
Menzura: 34” = 864 mm
Przetworniki: Marcus Super Jazz × 2
Przedwzmacniacz: Marcus Heritage 3; VOLUME, TONE; BLEND; TREBLE; MIDDLE, MIDDLE FREQENCY; BASS; przełącznik ACTIVE/PASSIVE
Klucze: Premium Open-Gear
Wykończenie: Natural
Wynik testu
Wykonanie:
6
Brzmienie:
6
Jakość / Cena:
6
Wygoda:
6
Cena
3 533.00 zł
Artykuł pochodzi z
Nowe wydanie MagazynGitarzysta
Magazyn Gitarzysta
luty 2018
Kup teraz