WASHBURN WD32SCE

Pozostałe testy marki WASHBURN
Testy
2009-03-09
WASHBURN - WD32SCE

Każdy wie, że Washburn produkuje świetne gitary elektryczne: seria Idol czy sygnatury Nuno Bettencourta narobiły sporo zamieszania w naszej redakcji. Czy gitary akustyczne tej firmy również zrobią na nas wrażenie, czy raczej ostudzą nasz entuzjazm?

NA ROZGRZEWKĘ

Przyjrzyjmy się symbolowi tej gitary: WD32SCE. "S" pochodzi od angielskiego "solid", czyli lity - w tym wypadku jest to lity świerk. Miło zobaczyć go w gitarze w tym przedziale cenowym. "CE" symbolizuje konstrukcję - od angielskiego "cutaway electric", czyli elektryk z wycięciem ułatwiającym dostęp do wyższych pozycji gryfu.

NASZA OPINIA

Washburn produkuje gitary od 1883 roku, nic więc dziwnego, że jest w tym dobry. Całe to wieloletnie doświadczenie materializuje się w Washburn WD32SCE.

Gitara ma naprawdę wiele plusów i, co najważniejsze, jest wszechstronna. Pierwsze miejsce w tym teście zawdzięcza ciepłemu akustycznemu brzmieniu. Duży wpływ na decyzję miał też wygodny profil gryfu, dzięki któremu opalcowanie jakiegokolwiek akordu staje się tak naturalne jak oddychanie.

Wzmocniony dźwięk z pokładowego przetwornika/ preampu B-Band jest równie satysfakcjonujący co brzmienie akustyczne instrumentu. Sprawia to, że gitara jest doskonałym narzędziem zarówno podczas występów na żywo, jak i w trakcie nagrywania w studiu.

Washburn WD32SCE brzmi wspaniale, jest pięknie wykonana i gra się na niej zdecydowanie lepiej, niż moglibyśmy się spodziewać po gitarze w tym pułapie cenowym. W dodatku sklep w Waszej okolicy sprzeda ją za niewiele ponad 1 000 zł. Załóżcie więc buty na nogi i...

Ed Mitchell

płyta wierzchnia: lity świerk; płyta tylna i boki: mahoń; gryf: mahoń; podstrunnica: palisander; preamp: B-Band A3 z tunerem; klucze: Grover