ALVAREZ AC65, RC26HCE

Pozostałe testy marki ALVAREZ
Testy
2017-10-04
ALVAREZ - AC65, RC26HCE

Pierwsze gitary marki Alvarez pojawiły się na rynku w połowie lat 60. ubiegłego wieku. Współtwórcą sukcesu firmy był ceniony japoński lutnik Kazuo Yairi, którego wizje przyczyniły się do powstania szeregu udanych konstrukcji z logo Alvarez.

Autor testu: Sławomir Sobczak

Wśród muzyków, którzy używali instrumentów firmy, można znaleźć takich wykonawców, jak: Joe Bonamassa, Johnny Cash, Jerry Garcia, Carlos Santana, Bono czy Paul McCartney.

W tym miesiącu mamy okazję zaprezentować dwa instrumenty marki Alvarez pochodzące z dwóch serii: Artist i Regent. Przedstawicielem pierwszej z nich jest gitara klasyczna AC65, natomiast do drugiej zalicza się elektroklasyk RC26HCE. Chociaż seria Artist jest przeznaczona dla bardziej wymagających instrumentalistów, podczas gdy w linii Regent znajdziemy gitary dla początkujących gitarzystów, to na pierwszy rzut oka obydwa instrumenty nie wykazują istotnych różnic pomiędzy sobą. Każdy z nich prezentuje się atrakcyjnie wizualnie, nie widać żadnych niedociągnięć czy niedokładności w spasowaniu poszczególnych elementów lub niestarannie położonej warstwy lakieru itp. Czy zatem jednak coś znajdziemy? O tym przekonamy się już za chwilę.

ALVAREZ AC65


Gitara pochodzi z serii Artist, w której znajdziemy instrumenty ze średniej półki cenowej mogące zainteresować nie tylko średniozaawansowanych, ale również bardziej wymagających muzyków. Obecnie w ofercie firmy można znaleźć ponad 50 modeli z linii Artist, wśród których znajdują się przede wszystkim gitary akustyczne o wszelkich możliwych rozmiarach pudeł rezonansowych, w tym także basy akustyczne, ukulele, a nawet niewielkie gitary podróżne. AC65 jeszcze bardziej rozszerza paletę dostępnych instrumentów, ponieważ jest to gitara klasyczna wyposażona w struny nylonowe, gdy tymczasem seria Artist jest zdominowana przez akustyki.

Omawiana gitara występuje w trzech wersjach - oprócz podstawowego modelu AC65 oferowane są także dwa inne warianty: AC65CE (gitara wyposażona w układ elektryczny) oraz AC65HCE (również z układem elektrycznym, lecz dodatkowo z węższym gryfem). Litera H w nazwie modelu oznacza, że to gitara hybrydowa, czyli pewnego rodzaju połączenie klasyka z akustykiem, a dokładniej: gitara klasyczna z gryfem o szerokości zbliżonej do gitary akustycznej. Płyta wierzchnia została wykonana z ręcznie selekcjonowanego cedru klasy A+ o przekroju promieniowym (quarter sawn), co daje ładnie zarysowany układ słojów. Instrument jest wykonany bardzo starannie i wygląda wyjątkowo estetycznie. Ciemna barwa boków i płyty tylnej jest wzmocniona przez palisandrowe ożyłkowanie na krawędzi pudła rezonansowego.

Estetykę instrumentu dodatkowo podnosi bogato zdobiona rozeta, a także palisandrowy mostek uzupełniony ozdobną inkrustowaną płytką. Mostek pokryto dosyć grubą warstwą lakieru, dlatego jego powierzchnia jest błyszcząca. Tradycyjnie gryf łączy się z pudłem rezonansowym na wysokości progu 12. Zastosowano tu zaawansowane połączenie typu Spanish Heel, które pozwala na lepsze przenoszenie drgań pomiędzy elementami niż w przypadku połączenia na jaskółczy ogon, a także pozytywnie wpływa na usztywnienie całej konstrukcji. W efekcie gitara powinna dłużej wybrzmiewać, ale to sprawdzimy za chwilę.

Na główce znajdziemy sześć kluczy Open Gear Strip, które działają bez zarzutu, z wyczuwalnym oporem, a przy tym bez wyczuwalnych luzów. Na plus należy zaliczyć siodełko wykonane z kości o starannie wyciętych rowkach. Z tego samego materiału wykonano także strunnik. Połączenie cedrowej płyty wierzchniej oraz mahoniowych boków i płyty tylnej dało nieco przyciemnione brzmienie o dużej zawartości basu. Najniższe tony charakteryzują się sporą mocą, a przy tym są selektywne, co pozwala na uzyskanie wysokiej czytelności w tym zakresie częstotliwości. Struny wiolinowe dają przyjemny w odbiorze, miękki i również dosyć ciemny dźwięk. Nie ma tu mowy o jaskrawym i ostrym dźwięku nawet przy mocnym ataku na struny. Także podczas bardziej dynamicznej gry góra pasma nie kłuje w uszy i jest przyjemna w odbiorze.

Co ważne, również w czasie gry kostką brzmienie jest nadal utrzymane w ciemniejszych barwach. Osobiście lubię tego typu brzmienie, jednak zdaję sobie sprawę, że w niektórych sytuacjach (np. podczas gry w większym składzie, a nie solo czy przy akompaniamencie) ciemna barwa może być oceniana negatywnie. Wycofanie gitary przy grze zespołowej, w której nie chodzi jedynie o akompaniament, może być niekiedy problematyczne. Z drugiej strony AC65 świetnie nadaje się do prostego akompaniamentu dzięki bogatej zawartości basu, a także odpowiedniej ilości środka i góry. W tym przypadku instrument pozwoli na uzyskanie pełnego, otwartego dźwięku dającego duże pole do popisu w zakresie tworzenia masywnych, ciepłych i ciekawie brzmiących podkładów.

ALVAREZ RC26HCE


Gitara ta pochodzi z serii Alvarez Regent, a podstawowe różnice w stosunku do poprzednio prezentowanego instrumentu to przede wszystkim obecność układu elektrycznego, wcięcie (cutaway), a także węższy gryf nawiązujący do rozwiązań stosowanych w gitarach akustycznych. Seria Regent jest przeznaczona dla gitarzystów stawiających pierwsze kroki w świecie gitary i obecnie obejmuje ponad 20 modeli, w tym dwa tzw. zestawy startowe złożone z gitary, paska, ściereczki, tunera i kostek. Podobnie jak w przypadku AC65, także RC26HCE posiada płyty boczne i tył z mahoniu, jednak różnice dotyczą płyty wierzchniej, która jest tu wykonana ze świerku. Różnice dotyczą także materiału, z jakiego wykonano ożyłkowanie pudła rezonansowego. W przypadku RC26HCE binding pudła rezonansowego został wykonany z tworzywa polimerowego ABS określanego przez producenta jako Ivory ABS, ponieważ jego kolor imituje barwę kości słoniowej (ang. ivory - kość słoniowa).

Gryf połączono z pudłem rezonansowym na jaskółczy ogon. Jest to tradycyjne mocowanie stosowane przez wielu producentów charakteryzujące się dobrą wytrzymałością. Na palisandrowej podstrunnicy nabito 19 progów i uzupełniono siodełkiem z tworzywa PPS, które - ze względu na wysoką twardość - jest często stosowane do budowy siodełek i określane mianem sztucznej kości. Chociaż wykończenie powierzchni progów nie budzi zastrzeżeń, to w niektórych miejscach widać, że ich nabicie nie zostało wykonane idealnie i może wymagać drobnych korekt. Na główce umieszczono sześć chromowanych kluczy Die Cast, które działają bez zarzutu i podobnie jak w przypadku AC65 pracują z wyczuwalnym oporem. W przeciwieństwie do AC65 tutaj gryf łączy się z pudłem rezonansowym na wysokości progu 14, jednak wycięcie pudła pozwala przyjąć, że swobodny dostęp do wyższych pozycji ma miejsce na wysokości progów 17-18.

Wyraźnie węższy gryf (48 mm) w stosunku do typowych gitar klasycznych (w tym AC65, gdzie mamy 52 mm) pozwala przypuszczać, że RC26HCE ma szansę znaleźć się w kręgu zainteresowania gitarzystów grających do tej pory na gitarach akustycznych. Z drugiej strony osoby przyzwyczajone do szerokich gryfów będą musiały przyzwyczaić się do mniejszych odległości między strunami. Tak jak już wspomniałem przy omawianiu gitary AC65, litera H w nazwie modelu oznacza tu gitarę hybrydową, czyli klasyka z gryfem o szerokości zbliżonej do tego znanego z gitar akustycznych.

Struny są zamocowane na palisandrowym mostku o naturalnym wykończeniu (w AC65 został on pokryty lakierem). Moim zdaniem mostek nielakierowany prezentuje się zdecydowanie lepiej. Strunnik został wyprofilowany w taki sposób, aby umożliwić dopasowanie do podstrunnicy o niewielkim w porównaniu do gitar klasycznych radiusie - jest to kolejny element świadczący o tym, że to rzeczywiście gitara hybrydowa. Na pokładzie znajdziemy układ elektryczny SYS250EQ wyposażony w tuner chromatyczny. System dysponuje także 3-pasmowym korektorem (BASS, MIDDLE, TREBLE) uzupełnionym suwakiem do kontroli prezencji (PRESENCE). Całość uzupełnia gałka VOLUME oraz kontrolka sygnalizująca rozładowanie baterii 9V, która umieszczona jest w kasetce zintegrowanej z gniazdem wyjściowym na ściance bocznej instrumentu.

Gitara jest dostarczana wraz z solidnym pokrowcem o grubych, dobrze zabezpieczających instrument ściankach z gąbką o grubości 15 mm. Przekonajmy się teraz, jak RC26HCE sprawdzi się w boju. W przeciwieństwie do AC65, tutaj uzyskujemy jaśniejszą barwę, choć basy wciąż mają całkiem sporo mocy, dając przyjemną w odbiorze podstawę. Jaśniejszy, bardziej otwarty środek zachęca do gry solowej, a szybki atak pozwala na dynamiczną grę akordową zarówno techniką palcową, jak i kostkowania.

Pod względem brzmieniowym RC26HCE oferuje to, co typowe dla gitar ze świerkową płytą wierzchnią i mahoniowymi bokami oraz tyłem, czyli wyrównane brzmienie z ładną prezencją. Duża czytelność zachęca do stosowania rozłożonych akordów. Doskonale brzmi akompaniament grany techniką palcową na wszystkich strunach. Chociaż nie ma tu tyle basu, co w przypadku AC65, to mimo wszystko zawartość najniższych częstotliwości nie rozczarowuje. Co ważne, wybrzmiewanie jest długie i wyrównane, a przy tym pozwala na swobodną grę również w wyższych pozycjach. Gitara najlepiej zachowuje się przy umiarkowanym ataku, natomiast podczas mocniejszej gry dźwięk nieco traci na czytelności.

Wygoda gry w kontekście profilu oraz szerokości podstrunnicy to sprawa dyskusyjna, ponieważ w tej kwestii chodzi o osobiste preferencje każdego gitarzysty. Muzycy przyzwyczajeni do gitar akustycznych z pewnością poczują się tu jak w domu, albowiem podstrunnica wyraźnie nawiązuje do rozwiązań stosowanych w akustykach, natomiast gitarzyści klasyczni mogą poczuć się nieswojo przy zmniejszonych odległościach pomiędzy strunami i podstrunnicy, która nie jest tak płaska jak w klasykach. Na uwagę zasługuje obecność wycięcia (cutaway), które pozwala na znacznie wygodniejszy dostęp do wyższych pozycji - tu z pewnością nikt nie będzie narzekać.

PODSUMOWANIE


Po bliższym przyjrzeniu się obydwóm gitarom widać wyraźnie, że niższy model RC26HCE zbudowano w oparciu o tańsze podzespoły, takie jak tworzywa PPS (siodełka), ABS (ożyłkowanie) i rozwiązania konstrukcyjne (połączenie na jaskółczy ogon). Mimo to gitara dzielnie radzi sobie w konfrontacji z droższym Alvarezem AC65, który może się pochwalić całym szeregiem bardziej prestiżowych - że tak powiem - rozwiązań, takich jak: zastosowanie siodełek z kości naturalnej, połączenie typu Spanish Heel, ożyłkowanie z drewna czy wreszcie wybór efektownie prezentującego się cedru na płycie wierzchniej.

AC65 jest przeznaczony dla bardziej wymagających gitarzystów, którzy cenią sobie klasyczne (dosłownie) rozwiązania i wysoką jakość, natomiast RC26HCE to propozycja skierowana do muzyków poszukujących gitary klasycznej w celu wykorzystania jej na scenie, która nie sprawi trudności podczas nagłaśniania. Obecność węższego gryfu skłania do wniosku, że to instrument dla gitarzystów przyzwyczajonych do gitar akustycznych. Warto dodać, że AC65 z pewnością nie jest instrumentem uniwersalnym, dlatego jest on skierowany do konkretnego typu odbiorców, którzy cenią sobie bogactwo brzmieniowe w najniższych rejestrach i oryginalną barwę o indywidualnym charakterze, za to RC26HCE to bardziej uniwersalna gitara o wyrównanym brzmieniu.

 

AC65
płyta wierzchnia: cedr klasy A+
boki i tył: mahoń
ożebrowanie: Traditional Spanish
Fan System
binding: palisander
połączenie gryf-pudło: Spanish Heel
gryf: mahoń
podstrunnica: palisander
progi: 19
szerokość siodełka: 52 mm
mostek: palisander
siodełka: kość naturalna
klucze: Open Gear Strip
menzura: 650 mm (25 19/32")

RC26HCE
płyta wierzchnia: świerk
boki i tył: mahoń
ożebrowanie: Traditional Spanish
Fan System
binding: Ivory ABS
połączenie gryf-pudło: jaskółczy
ogon
gryf: mahoń
podstrunnica: palisander
progi: 19
szerokość siodełka: 48 mm
mostek: palisander
siodełka: PPS (kość sztuczna)
klucze: Die Cast
menzura: 650 mm (25 19/32")
układ elektryczny: SYS250EQ
wyposażenie: pokrowiec Alvarez
Deluxe


Wynik testu
Wykonanie:
5
Brzmienie:
5
Jakość / Cena:
5
Wygoda:
5
Dystrybutor